„Antkowiak. Niegrzeczny chłopiec polskiej mody” – recenzja

20 października 2015, dodał: Iwona Marczewska
Artykuł zewnętrzny

Jerzy Antkowiak to nazwisko doskonale znane w branży modowej. Projektant, stylista, dyrektor ds. wzornictwa w legendarnej Modzie Polskiej. Jako jeden z filarów  firmy, tworzył kolekcje i pokazy, nie ograniczając swojej wszechstronności do obowiązków wynikających z jednego tylko stanowiska. Projektował, organizował, wyszukiwał talenty.

Założona w  1958 roku Moda Polska to przedsiębiorstwo państwowe, którego celem miało być wdrażanie do przemysłu odzieżowego aktualnych trendów, oczywiście pod nadzorem władz. Kolekcje były cenzurowane, aby zachodnie trendy modowe nie miały „złego” wpływu na ubiór w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. O możliwość wyjazdu na zagraniczne pokazy trzeba było starać się szczególnie. Dyrektor Jadwiga Grabowska i zespół projektantów z nią współpracujących dokonali jednak przełomu – stworzyli modę na poziomie światowym, rozpropagowali ją w kraju oraz wyprowadzili poza granice.

„Do dziś wspominam Modę Polską jako oazę luksusu i szlachetnego rzemiosła w szarym socjalizmie.” – Tomasz Ossoliński (projektant)

Historię tę i wiele anegdot z nią związanych poznamy Antkowiak-okl-wstdzięki autobiograficznej książce „Antkowiak. Niegrzeczny chłopiec polskiej mody”, w której sam mistrz opowiada o swoim życiu od czasów dziecięcych oraz o ludziach, z którymi zetknął się w swojej karierze. Niektórzy z nich podzielili się z nim wspomnieniami, a niektórych z sentymentem wspomina sam projektant. Przez dom mody przewinęły się znane nazwiska, m.in. Teresa Tuszyńska, Małgorzata Niemen, Małgorzata Krzeszowska, Bogna Sworowska czy Agnieszka Perepeczko.

Książka powstała w efekcie współpracy  zafascynowanej modą dziennikarki, absolwentki Instytutu Historycznego UW, Agnieszki L. Janas oraz samego Jerzego Antkowiaka, który charakterystycznym dla siebie gadulstwem pochłania całą uwagę czytelnika. To opowieść człowieka przepełnionego pasją.

Niezwykła autobiografia jest bogato ilustrowana materiałami pochodzącymi m.in. z osobistych zbiorów Antkowiaka oraz Instytutu Pamięci Narodowej. Wydawnictwo Bukowy Las  zamieściło na kartach książki zdjęcia rodzinne, listy, dokumenty, projekty z różnych kolekcji oraz fotografie z pokazów, których ilość i staranny dobór usatysfakcjonują zarówno znawców tematyki, jak i czytelników niewtajemniczonych, sięgających po książkę z ciekawości.
Cała działalność Antkowiaka w sferze osobistej i zawodowej ukazana jest w ścisłym związku z artystycznym i społeczno-politycznym klimatem ówczesnego świata (głównie lata 60-80), przez co książka stanowi także zapis przemian ustrojowych i ich wpływu na społeczeństwo. Tutaj moda ma wymiar wręcz ideologiczny. Jako dziedzina szczególnie twórcza, wymaga odwagi i nieskrępowania.

„Cenię i bardzo lubię jego poczucie wolności. Polega to na tym, że przez całe życie tworzył dla siebie przestrzeń wolnego, niezależnego człowieka.” – Andrzej Domalik (reżyser)

Gdyby scharakteryzować Jerzego Antkowiaka na podstawie jego dorobku, można powiedzieć, że jest to postać, która  uchyliła żelazną kurtynę, by wypuścić na światowy wybieg modelki ubrane w polskie projekty. Osobą, która przemyciła za ową ciężką kotarę inspiracje przywiezione ze stolicy mody – umiłowanego przezeń Paryża. Będąc mocno zaangażowany w to, co dzieje się wokół, potrafił jednocześnie tworzyć coś odrębnego i zachować indywidualność. W świecie, który ulega trendom, on stał się kreatorem.

Iwona

 

Książkę poleca Wydawnictwo Bukowy Las – można kupić ją TUTAJ

Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja

 






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Motyle w obiektywie
Gdzie one latają o tej porze roku? Ja ich w moich okolicach nie spotykam....
Motyle w obiektywie
https://w.fotka.com/024/123/2e6b905b31.jpg https://w.fotka.com/024/123/9ea41a32b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/830abd9232.jpg https://w.fotka.com/024/123/38604270b6.jpg https://w.fotka.com/024/123/ebb4908516.jpg Rusałka Kratkowiec - Araschnia levana. Wiosenna szata barwna.
Błąd lekarski?
Nie bardzo wierzę , że coś nie działa bo to taki organizm....
Multicooker: Philipsa czy Redmonda?
Ja nie mam i jakoś żyję ☺