Domowe zapiekanki na bagietce
Zapiekanka, jako bagietka z farszem cebulowo-pieczarkowym, sprzedawana w budce na ulicy, to taki poski fast-food znany wszystkim. Nie wszyscy jednak wiedzą, że bagietki mamy dzięki towarzyszowi Gierkowi, który zachwycił się nimi podczas podróży do Belgii i Francji, i zakupił licencję na ich wypiek w Polsce. Właśnie wtedy zaczął się boom na ciepłe kanapki, po które ludzie ustawiają się w kolejkach. Sama bagietka być może trafi niedługo na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO, o co starają się francuscy piekarze. A dzisiaj same przygotujemy cudownie chrupiące, domowe zapiekanki.
Składniki:
- dowolna bagietka,
- 150-180 g pieczarek,
- 50 g cebuli,
- 3 plastry szynki (ok. 45 g),
- 60 g sera żółtego,
- zioła prowansalskie,
- czarny pieprz,
- lubczyk,
- szczypiorek,
- sos czosnkowy,
- ketchup,
- olej do smażenia.
Przygotowanie:
Cebulkę i pieczarki drobno siekamy i podsmażamy na rozgrzanym oleju. Doprawiamy pieprzem. Szynkę kroimy na kostkę, dodajemy do cebulki i dalej podsmażamy. Gdy farsz będzie już gotowy, mieszamy go z żółtym serem startym na dużych oczkach tarki. Bagietkę rozcinamy na dwie części i każdą część na dwie połówki. Świetnie sprawdzi się wczorajsze pieczywo. Wystarczy opłukać bagietkę wodą przed rozcięciem, a z piekarnika wyciągniemy ją smaczną jak świeżo wyniesioną z piekarni. Na bagietkę nakładamy farsz i przyklepujemy łyżką, żeby pieczarki się nie rozsypywały.
Pieczemy 10 minut w piekarniku. Po wyjęciu, wedle uznania można polać ketchupem i sosem czosnkowym. Obsypujemy świeżo siekanym szczypiorkiem i lubczykiem.
Kusi Was czasem zapiekanka na mieście, czy wolicie przygotować ją w domu?