BingoSpa, Kolagenowa kąpiel dla skórek i paznokci z żeń-szeń.
BingoSpa, Kolagenowa kąpiel dla skórek i paznokci z żeń-szeń.
Opis produktu ze strony bingosklep.com:
Kolagenowa kąpiel BingoSpa głeboko zmiękcza zrogowaciały naskórek wokół paznokci ułatwiając przeprowadzenie kolejnych etapów manicure.
Kolagen intensywnie nawilża i uelastycznia naskórek oraz regeneruje płytkę paznokcia czyniąc go jednocześnie podatnym na zabiegi.
Wyciąg z korzenia żeń – szenia stymuluje odnowę naskórka, przywracając skórze równowagę fizjologiczną.
Regularne stosowanie kapieli BingoSpa zapewnia paznokciom zdrowy wygląd i doskonały połysk.
Cena: 14 zł / 300 g
Moja opinia:
Kolagenowa kąpiel dla skórek ma formę dosyć grubego proszku w niebieskim kolorze, który po rozpuszczeniu barwi wodę i nadaje jej delikatny zapach. Produkt zamknięty jest w wygodnym, plastikowym słoiczku opatrzonym etykietami. W instrukcji podana jest proporcja 100 ml ciepłej wody – 1 łyżeczka preparatu. Dla mnie to troszkę za mało, dlatego zawsze mieszałam sobie 300 ml wody z 3 łyżeczkami preparatu. Produkt nawet przy takim stosowaniu jest dosyć wydajny.
Producent zaleca moczenie paznokci przez 5 minut. Po tych pięciu minutach paznokcie są jakby zrelaksowane :). Serio! To jak moczenie zmęczonych stóp w ciepłej wodzie z dodatkiem dobrej, aromatycznej soli. Wpływ kąpieli na skórki nie jest dla mnie czymś odkrywczym, czymś co zwala z nóg – taki sam efekt można uzyskać mocząc paznokcie w ciepłej wodzie z dodatkiem mydła. Chociaż muszę tutaj przyznać, że praktycznie nigdy nie mam problemu ze skórkami. To co zauważyłam i co jest dla mnie chyba największym plusem tego produktu to wpływ na elastyczność paznokci. Jest to super sprawa, zwłaszcza dla osób o paznokciach kruchych i łamliwych. Z pewnością ten zabieg ułatwia przeprowadzenie kolejnych etapów manicure. Kąpiel do skórek nie podrażniła moich dłoni, nie wywołała pieczenia – na początku troszkę się o to martwiłam, gdyż moje dłonie są bardzo delikatne i źle reagują na detergenty (tutaj w składzie np. Sodium Lauryl Sulfate). Mimo obecności niezbyt przyjaznych środków nic złego się jednak nie wydarzyło :).
Uważam ten produkt za fajny, gadżet o dobrym działaniu, nie jest to jednak produkt niezbędny w mojej kosmetyczce :).
Znacie, lubicie ten kosmetyk?