Ten kosmetyczny problem potrafi bardzo utrudnić, a w skrajnych przypadkach – uniemożliwić normalne życie. Wszyscy się pocimy, a jednak nie chcemy, by ktoś to zauważył. Trudno czuć się komfortowo, gdy pot spływa nam po twarzy, a bluzka klei się do pleców. Ludzie, zwłaszcza w młodym wieku, izolują się od otoczenia, zamykają się w sobie, unikają kontaktów towarzyskich. Ten problem może przeszkadzać w nawiązywaniu znajomości, przyjaźni oraz w karierze zawodowej. Nadpotliwość nie jest uznawana za chorobę, a jedynie przykrą dolegliwość i problem kosmetyczny (wyjątkiem są Szwecja, Szwajcaria i Niemcy). Tymczasem może ona stać się nawet przyczyną depresji. O ile bowiem przeciętny człowiek wydziela 700-900 ml (3 szklanki) potu na dobę, przy nadpotliwości może to być kilka litrów. Wydaje się, że częste jest podłoże emocjonalne: gdy bardzo się denerwujemy, niektórzy z nas kompulsywnie (niepohamowanie, na granicy natręctwa) jedzą, inni mają biegunkę, a jeszcze inni nadmiernie się pocą. Najbardziej problematycznym objawem hiperhydrozy jest niekontrolowane pocenie się – przez cały rok, każdego dnia, właściwie w każdej sytuacji i niezależnie od pogody.
Przyczyną nadmiernej potliwości jest nadreaktywność gruczołów potowych (gruczoły ekrynowe). Gruczoły te zlokalizowane są na całej powierzchni ciała. Najwięcej znajduje się ich na dłoniach, stopach, w okolicach pach i pachwin. Właśnie te miejsca są najbardziej dotknięte nadpotliwością. Na powierzchni 1 cm kwadratowego skóry może znajdować się nawet 150 gruczołów ekrynowych, a ich ogólna liczba waha się od 2 do 3 milionów i nie ulega zmianie w ciągu całego życia. Spełniają one funkcje opisane powyżej. Istnieje też drugi rodzaj gruczołów potowych – gruczoły apokrynowe. Stanowią one część kompleksu, na który składają się jeszcze włos oraz gruczoł łojowy. Są one umiejscowione w okolicach dołów pachowych, brodawek sutkowych, wzgórka łonowego, okolicy przedmostkowej i w okolicy odbytu. Ich wydzielina zawiera feromony. Pot apokrynowy jest początkowo bezwonny, wydzielany w niewielkiej ilości. Gdy zmiesza się z potem ekrynowym, resztkami naskórka i wydzieliną gruczołów łojowych zaczyna stanowić idealną pożywkę do bytujących na skórze bakterii. W wyniku przemian chemicznych powstaje charakterystyczny zapach potu.
Niełatwo jest ustalić, co powoduje nadpotliwość. Właściwie nadal niewiele o niej wiadomo, poza tym że pojawia się w drugiej, trzeciej dekadzie życia i przynajmniej częściowo ma podłoże genetyczne – połowa uskarżających się na nią ludzi deklaruje, że ich bliskich krewnych dotknął ten sam problem. Na szczęście, jest coraz więcej metod pozwalających ją ograniczyć lub zlikwidować. Te najbardziej inwazyjne stosuje się jednak dopiero wtedy, gdy inne sposoby zawiodą, a problem nie ustąpi sam.
Przyczyną nadmiernej potliwości jest nadreaktywność gruczołów potowych (gruczoły ekrynowe). Gruczoły te zlokalizowane są na całej powierzchni ciała. Najwięcej znajduje się ich na dłoniach, stopach, w okolicach pach i pachwin. Właśnie te miejsca są najbardziej dotknięte nadpotliwością. Na powierzchni 1 cm kwadratowego skóry może znajdować się nawet 150 gruczołów ekrynowych, a ich ogólna liczba waha się od 2 do 3 milionów i nie ulega zmianie w ciągu całego życia. Spełniają one funkcje opisane powyżej. Istnieje też drugi rodzaj gruczołów potowych – gruczoły apokrynowe. Stanowią one część kompleksu, na który składają się jeszcze włos oraz gruczoł łojowy. Są one umiejscowione w okolicach dołów pachowych, brodawek sutkowych, wzgórka łonowego, okolicy przedmostkowej i w okolicy odbytu. Ich wydzielina zawiera feromony. Pot apokrynowy jest początkowo bezwonny, wydzielany w niewielkiej ilości. Gdy zmiesza się z potem ekrynowym, resztkami naskórka i wydzieliną gruczołów łojowych zaczyna stanowić idealną pożywkę do bytujących na skórze bakterii. W wyniku przemian chemicznych powstaje charakterystyczny zapach potu.
Niełatwo jest ustalić, co powoduje nadpotliwość. Właściwie nadal niewiele o niej wiadomo, poza tym że pojawia się w drugiej, trzeciej dekadzie życia i przynajmniej częściowo ma podłoże genetyczne – połowa uskarżających się na nią ludzi deklaruje, że ich bliskich krewnych dotknął ten sam problem. Na szczęście, jest coraz więcej metod pozwalających ją ograniczyć lub zlikwidować. Te najbardziej inwazyjne stosuje się jednak dopiero wtedy, gdy inne sposoby zawiodą, a problem nie ustąpi sam.
Cechy nadpotliwości:
1) pocisz się w sytuacjach, które tego nie uzasadniają (nie jest ci za gorąco, nie podjęłaś większego wysiłku fizycznego, nie masz powodu, by się bardzo denerwować);
2) ilość potu, jaką produkuje twój organizm, jest dla ciebie krępująca;
3) miejsca pocenia się wykraczają poza te, które zazwyczaj wydzielają najwięcej wilgoci; pocą ci się nie tylko pachy, dłonie i stopy, ale np. plecy, brzuch, głowa;
4) nadmierne pocenie się przeszkadza ci w codziennym życiu, jest powodem skrępowania w kontaktach towarzyskich i w pracy;
5) problem nadmiernego pocenia się występuje również wśród innych członków twojej rodziny;
6) nasilone pocenie się występuje od dawna – 3 lata lub dłużej, a dostępne bez recepty środki (leki, antyperspiranty) nie radzą sobie z wystarczającym/satysfakcjonującym cię zmniejszeniem tego kłopotu;
2) ilość potu, jaką produkuje twój organizm, jest dla ciebie krępująca;
3) miejsca pocenia się wykraczają poza te, które zazwyczaj wydzielają najwięcej wilgoci; pocą ci się nie tylko pachy, dłonie i stopy, ale np. plecy, brzuch, głowa;
4) nadmierne pocenie się przeszkadza ci w codziennym życiu, jest powodem skrępowania w kontaktach towarzyskich i w pracy;
5) problem nadmiernego pocenia się występuje również wśród innych członków twojej rodziny;
6) nasilone pocenie się występuje od dawna – 3 lata lub dłużej, a dostępne bez recepty środki (leki, antyperspiranty) nie radzą sobie z wystarczającym/satysfakcjonującym cię zmniejszeniem tego kłopotu;
Jak sobie radzić?:
1) Codzienna toaleta. Prysznic każdego ranka i wieczorem to sprawa oczywista. Nie każdy jednak wie, że przy nadpotliwości mycie warto zakończyć zimnym prysznicem, bo chłód zwęża ujścia gruczołów potowych.
2) Antyperspiranty. Zwykłe dezodoranty nie wygrają z nadpotliwością. Do wyboru masz środki z drogerii lub apteki o silniejszym działaniu, np. Antidral, Perspiblock Deo lub Etiaxil. Aby zadziałały, należy je stosować zgodnie z zaleceniami producenta. Wybierając antyperspirant, warto zwrócić uwagę na jego skład. Większość z nich nie podrażnia, bo nie ma w składzie perfum ani alkoholu. Ale można poszukać takiego, który pielęgnuje: np. kwas stearynowy i gliceryna w składzie antyperspirantu zapewniają miękkość, gładkość i odpowiednie nawilżenie skóry, a olejek słonecznikowy, rycynowy i silikonowy chronią przed podrażnieniami. Do delikatnej, alergicznej skóry przeznaczone są antyperspiranty w aerozolu oraz te z dodatkiem kremu nawilżającego (w kulce lub sztyfcie). Krem dodatkowo wzmacnia skórę pod pachami, która może być podrażniona np. na skutek depilacji. Najnowsze antyperspiranty zawierają sole mineralne (chlorowodorek glinu), które blokują kanaliki potowe. Nie należy zatem używać ich na całe ciało, ponieważ nie będzie mogło oddychać. Niektóre z nich występują w postaci bryłki minerału, która poprzez samo pocieranie skóry tworzy barierę nieprzepuszczalną dla potu. Nowością są kosmetyki z dodatkiem mocznika, który nie tylko chroni przed poceniem, ale działa jak depilator w kremie i opóźnia odrastanie włosków. Można też sięgnąć po bardzo wygodne suche preparaty w sprayu: używając ich, nie trzeba czekać, aż wyschną, tak jak w przypadku tych w kulce czy żelu.
2) Bielizna. Wybieraj ubrania o luźnych fasonach i z naturalnych włókien czyli „oddychających” tkanin: bawełny lub lnu, ewentualnie mikrofibry. Odpada poliester, nawet jeśli jest tylko dodatkiem w tkaninie. Nowością na rynku są skarpetki z jonami srebra, które działają bakteriobójczo, a więc zapobiegają przykremu zapachowi.
3) Dieta. Unikaj ostro przyprawionych i gorących potraw, a także kawy i alkoholu, bo wywołują pocenie się zwane smakowym (dotyczy czoła, nosa i okolicy nad górną wargą). Obfitemu poceniu sprzyja jedzenie dużej ilości mięsa, słodyczy, a także czosnku i cebuli. Warto pić napar z szałwii lub mięty codziennie przez dwa tygodnie, ponieważ ograniczają pocenie.
4) Ziołowe kąpiele. Pomogą zwalczyć nadpotliwość dłoni i stóp. Wypróbuj mieszankę mięty, szałwii, rumianku, kory dębu i brzozy. Zaparz, ostudź i stosuj 2 razy w tygodniu przez 30 min. Liść szałwii lekarskiej wykazuje działanie przeciwpotne, przeciwzapalne i antyseptyczne. W lecznictwie stosuje się napary z tego surowca lub gotowe preparaty dostępne w aptekach i sklepach zielarskich. Surowcem wykazującym łagodniejsze działanie, także stosowanym w formie naparów jest ziele hyzopu. We wzmożonej potliwości skuteczne mogą okazać się również ogólne lub miejscowe kąpiele ziołowe z zastosowaniem liści lipy, koszyczków rumianku, kwiatu malwy, bzu czarnego lub takich olejków eterycznych, jak bergamotowy, cyprysowy, drzewa herbacianego i cedrowy. Jeśli nadmierna potliwość ma podłoże emocjonalne warto wypróbować napary z surowców o działaniu uspokajającym, np. liści melisy oraz kąpiele aromaterapeutyczne z wykorzystaniem olejków o działaniu relaksującym: lawendowego, cytrynowego.
5) Relaks. Warto znaleźć swoje własne metody relaksacji i starać się nie myśleć o poceniu. Można też sięgnąć po uspokajające zioła, np. tabletki lub herbatki z melisą.
6) Zabiegi mało inwazyjne:
a) Jontoforeza. To zabieg polegający na stopniowym uszkadzaniu kanałów jonowych w gruczołach potowych pod wpływem działania prądu i środków cholinergicznych (blokujących przewodnictwo nerwowo-mięśniowe). Stosuje się ją głównie w leczeniu nadpotliwości stóp i dłoni. Pacjent zanurza je w kuwecie wypełnionej wodą, przez którą przepływa prąd. Zabieg jest bezbolesny. Leczenie zaczyna się od codziennych sesji – każda trwa ok. 15 minut, a zazwyczaj potrzebnych jest ok. 10, by ograniczyć potliwość do normalnego poziomu. Koszt jednego zabiegu w Centrum Leczenia Nadpotliwości to około 30 zł. Efekt utrzymuje się parę miesięcy, większość pacjentów rezygnuje jednak z tej metody ze względu na jej kłopotliwość.
b) Toksyna botulinowa. Ostrzykiwanie preparatem popularnie zwanym botoksem, który blokuje działanie nerwów zaopatrujących gruczoły potowe. W wyniku jej zastosowanie zostają porażone w sposób odwracalny zakończenia nerwowe dochodzące do gruczołów potowych. Blokuje się w ten sposób wydzielanie potu w określonych miejscach ciała. Stosuje się go na dłonie, stopy, pachy i twarz. Metoda ta wymaga powtarzania co 6-12 miesięcy, polecana jest tym pacjentom z poważną nadpotliwością, którzy nie chcą lub u których nie można zastosować zabiegów chirurgicznych. W przypadku podawania preparatu w twarz i pachy zabieg nie jest bolesny, natomiast ostrzykiwanie dłoni i stóp jest zazwyczaj nieprzyjemne. Pierwsze efekty leczenia są zauważalne już po tygodniu, a jest ono skuteczne u ponad 90% pacjentów. Trzeba jednak pamiętać, że 5% populacji może być całkowicie oporne na działanie botoksu. Koszt zabiegu: od 1500 do 2500 zł.
c) Palomar SlimLipo 3D. Nowa metoda zabiegowego leczenia hiperhydrozy Palomar SlimLipo 3D polega na laserowym rozpuszczeniu, a potem odessaniu pachowych gruczołów potowych. Zabieg ten jest bezbolesny, ponieważ wykonuje się go w znieczuleniu miejscowym i trwa on zaledwie kilkadziesiąt minut. Pacjent nie wymaga hospitalizacji i praktycznie bezpośrednio po wykonanym zabiegu może wrócić do domu. Podczas zabiegu wykonuje się nacięcie tylko o szerokości około 2 milimetrów. Gruczoły usuwane są permanentnie, a efektem zabiegu jest całkowita likwidacja uciążliwych objawów nadpotliwości w okolicach dołów pachowych. Zabiegi leczenia nadpotliwości metodą Palomar SlimLipo 3D dostępne są w Polsce. Cena: ok. 5000 zł.
7) Operacje chirurgiczne:
a) Torkoskopowa sympatektomia piersiowa. Wykonywana jest przy nadpotliwości pach i dłoni ewentualnie twarzy. Polega na usunięciu odpowiednich nerwów przez trzy małe nacięcia pod pachą lub po wyizolowaniu nerwu, zakładane są na niego 4 klipsy tytanowe, które blokują przesyłanie impulsów nerwowych do gruczołów potowych dłoni i pach. Zabieg jest przeprowadzany w znieczuleniu ogólnym, a pacjent opuszcza klinikę po jednodniowej obserwacji. Po tygodniu usuwane są szwy, ale już w kilka dni odzyskuje się pełną sprawność i można wrócić do pracy. Nawroty nadpotliwości są możliwe, jednak występują bardzo rzadko i nigdy nie osiągają pierwotnego stopnia nasilenia. Skuteczność przy zastosowaniu tej techniki wynosi 95–98%. Koszt w Centrum Leczenia Nadpotliwości to 4000 zł za jedną stronę (pacha i dłoń).
b) Laparoskopowa sympatektomia lędźwiowa. Polega na wycięciu zwojów nerwowych mniej więcej na wysokości nerek, zabieg powstrzymuje pocenie się stóp. Efekt jest trochę gorszy niż po sympatektomii piersiowej (blisko 80%). Nie zawsze też można wykonać zabieg techniką laparoskopową, dlatego należy się liczyć z gorszym efektem estetycznym niż po sympatektomii piersiowej. Duża część pacjentów po tej operacji decyduje się na sympatektomię lędźwiową i w 90% są oni zadowoleni z leczenia. Koszt: 3500 zł.
2) Antyperspiranty. Zwykłe dezodoranty nie wygrają z nadpotliwością. Do wyboru masz środki z drogerii lub apteki o silniejszym działaniu, np. Antidral, Perspiblock Deo lub Etiaxil. Aby zadziałały, należy je stosować zgodnie z zaleceniami producenta. Wybierając antyperspirant, warto zwrócić uwagę na jego skład. Większość z nich nie podrażnia, bo nie ma w składzie perfum ani alkoholu. Ale można poszukać takiego, który pielęgnuje: np. kwas stearynowy i gliceryna w składzie antyperspirantu zapewniają miękkość, gładkość i odpowiednie nawilżenie skóry, a olejek słonecznikowy, rycynowy i silikonowy chronią przed podrażnieniami. Do delikatnej, alergicznej skóry przeznaczone są antyperspiranty w aerozolu oraz te z dodatkiem kremu nawilżającego (w kulce lub sztyfcie). Krem dodatkowo wzmacnia skórę pod pachami, która może być podrażniona np. na skutek depilacji. Najnowsze antyperspiranty zawierają sole mineralne (chlorowodorek glinu), które blokują kanaliki potowe. Nie należy zatem używać ich na całe ciało, ponieważ nie będzie mogło oddychać. Niektóre z nich występują w postaci bryłki minerału, która poprzez samo pocieranie skóry tworzy barierę nieprzepuszczalną dla potu. Nowością są kosmetyki z dodatkiem mocznika, który nie tylko chroni przed poceniem, ale działa jak depilator w kremie i opóźnia odrastanie włosków. Można też sięgnąć po bardzo wygodne suche preparaty w sprayu: używając ich, nie trzeba czekać, aż wyschną, tak jak w przypadku tych w kulce czy żelu.
2) Bielizna. Wybieraj ubrania o luźnych fasonach i z naturalnych włókien czyli „oddychających” tkanin: bawełny lub lnu, ewentualnie mikrofibry. Odpada poliester, nawet jeśli jest tylko dodatkiem w tkaninie. Nowością na rynku są skarpetki z jonami srebra, które działają bakteriobójczo, a więc zapobiegają przykremu zapachowi.
3) Dieta. Unikaj ostro przyprawionych i gorących potraw, a także kawy i alkoholu, bo wywołują pocenie się zwane smakowym (dotyczy czoła, nosa i okolicy nad górną wargą). Obfitemu poceniu sprzyja jedzenie dużej ilości mięsa, słodyczy, a także czosnku i cebuli. Warto pić napar z szałwii lub mięty codziennie przez dwa tygodnie, ponieważ ograniczają pocenie.
4) Ziołowe kąpiele. Pomogą zwalczyć nadpotliwość dłoni i stóp. Wypróbuj mieszankę mięty, szałwii, rumianku, kory dębu i brzozy. Zaparz, ostudź i stosuj 2 razy w tygodniu przez 30 min. Liść szałwii lekarskiej wykazuje działanie przeciwpotne, przeciwzapalne i antyseptyczne. W lecznictwie stosuje się napary z tego surowca lub gotowe preparaty dostępne w aptekach i sklepach zielarskich. Surowcem wykazującym łagodniejsze działanie, także stosowanym w formie naparów jest ziele hyzopu. We wzmożonej potliwości skuteczne mogą okazać się również ogólne lub miejscowe kąpiele ziołowe z zastosowaniem liści lipy, koszyczków rumianku, kwiatu malwy, bzu czarnego lub takich olejków eterycznych, jak bergamotowy, cyprysowy, drzewa herbacianego i cedrowy. Jeśli nadmierna potliwość ma podłoże emocjonalne warto wypróbować napary z surowców o działaniu uspokajającym, np. liści melisy oraz kąpiele aromaterapeutyczne z wykorzystaniem olejków o działaniu relaksującym: lawendowego, cytrynowego.
5) Relaks. Warto znaleźć swoje własne metody relaksacji i starać się nie myśleć o poceniu. Można też sięgnąć po uspokajające zioła, np. tabletki lub herbatki z melisą.
6) Zabiegi mało inwazyjne:
a) Jontoforeza. To zabieg polegający na stopniowym uszkadzaniu kanałów jonowych w gruczołach potowych pod wpływem działania prądu i środków cholinergicznych (blokujących przewodnictwo nerwowo-mięśniowe). Stosuje się ją głównie w leczeniu nadpotliwości stóp i dłoni. Pacjent zanurza je w kuwecie wypełnionej wodą, przez którą przepływa prąd. Zabieg jest bezbolesny. Leczenie zaczyna się od codziennych sesji – każda trwa ok. 15 minut, a zazwyczaj potrzebnych jest ok. 10, by ograniczyć potliwość do normalnego poziomu. Koszt jednego zabiegu w Centrum Leczenia Nadpotliwości to około 30 zł. Efekt utrzymuje się parę miesięcy, większość pacjentów rezygnuje jednak z tej metody ze względu na jej kłopotliwość.
b) Toksyna botulinowa. Ostrzykiwanie preparatem popularnie zwanym botoksem, który blokuje działanie nerwów zaopatrujących gruczoły potowe. W wyniku jej zastosowanie zostają porażone w sposób odwracalny zakończenia nerwowe dochodzące do gruczołów potowych. Blokuje się w ten sposób wydzielanie potu w określonych miejscach ciała. Stosuje się go na dłonie, stopy, pachy i twarz. Metoda ta wymaga powtarzania co 6-12 miesięcy, polecana jest tym pacjentom z poważną nadpotliwością, którzy nie chcą lub u których nie można zastosować zabiegów chirurgicznych. W przypadku podawania preparatu w twarz i pachy zabieg nie jest bolesny, natomiast ostrzykiwanie dłoni i stóp jest zazwyczaj nieprzyjemne. Pierwsze efekty leczenia są zauważalne już po tygodniu, a jest ono skuteczne u ponad 90% pacjentów. Trzeba jednak pamiętać, że 5% populacji może być całkowicie oporne na działanie botoksu. Koszt zabiegu: od 1500 do 2500 zł.
c) Palomar SlimLipo 3D. Nowa metoda zabiegowego leczenia hiperhydrozy Palomar SlimLipo 3D polega na laserowym rozpuszczeniu, a potem odessaniu pachowych gruczołów potowych. Zabieg ten jest bezbolesny, ponieważ wykonuje się go w znieczuleniu miejscowym i trwa on zaledwie kilkadziesiąt minut. Pacjent nie wymaga hospitalizacji i praktycznie bezpośrednio po wykonanym zabiegu może wrócić do domu. Podczas zabiegu wykonuje się nacięcie tylko o szerokości około 2 milimetrów. Gruczoły usuwane są permanentnie, a efektem zabiegu jest całkowita likwidacja uciążliwych objawów nadpotliwości w okolicach dołów pachowych. Zabiegi leczenia nadpotliwości metodą Palomar SlimLipo 3D dostępne są w Polsce. Cena: ok. 5000 zł.
7) Operacje chirurgiczne:
a) Torkoskopowa sympatektomia piersiowa. Wykonywana jest przy nadpotliwości pach i dłoni ewentualnie twarzy. Polega na usunięciu odpowiednich nerwów przez trzy małe nacięcia pod pachą lub po wyizolowaniu nerwu, zakładane są na niego 4 klipsy tytanowe, które blokują przesyłanie impulsów nerwowych do gruczołów potowych dłoni i pach. Zabieg jest przeprowadzany w znieczuleniu ogólnym, a pacjent opuszcza klinikę po jednodniowej obserwacji. Po tygodniu usuwane są szwy, ale już w kilka dni odzyskuje się pełną sprawność i można wrócić do pracy. Nawroty nadpotliwości są możliwe, jednak występują bardzo rzadko i nigdy nie osiągają pierwotnego stopnia nasilenia. Skuteczność przy zastosowaniu tej techniki wynosi 95–98%. Koszt w Centrum Leczenia Nadpotliwości to 4000 zł za jedną stronę (pacha i dłoń).
b) Laparoskopowa sympatektomia lędźwiowa. Polega na wycięciu zwojów nerwowych mniej więcej na wysokości nerek, zabieg powstrzymuje pocenie się stóp. Efekt jest trochę gorszy niż po sympatektomii piersiowej (blisko 80%). Nie zawsze też można wykonać zabieg techniką laparoskopową, dlatego należy się liczyć z gorszym efektem estetycznym niż po sympatektomii piersiowej. Duża część pacjentów po tej operacji decyduje się na sympatektomię lędźwiową i w 90% są oni zadowoleni z leczenia. Koszt: 3500 zł.
Zobacz również:
- Jak wygrać z potem?
- Nadmierna potliwość to choroba
- Miejscowa nadpotliwość jak zwalczyć?
- Jak przygotować się na nadejście lata?