Możemy żyć nawet 450 lat!

10 stycznia 2011, dodał: Emilia Stasiak
Artykuł zewnętrzny

Każdy z nas nie chciałby żyć wiecznie i do tego jeszcze się nie starzeć? Od zawsze media pokazują nam filmy z wampirami, którzy są wiecznie młodzi  czy z magiczną wodą, która odmładza.

Tymczasem profesor Cynthie Kenyon opublikowała  wyniki badań, które wykazały, że człowiek może żyć nawet 450 lat! A do tego – wcale nie musi się w widoczny sposób starzeć. Kluczem do młodości jest wykluczenie z diety szkodliwych dla naszego organizmu węglowodanów. Pani profesor wykazała, że węglowodany oddziałują na dwa kluczowe geny, które odpowiedzialne są  za długowieczność i starzenie się organizmu. Niewielka modyfikacja tych dwóch genów mogłaby zadziałać na nasz organizm jak eliksir młodości.
Zostały już  przeprowadzone pierwsze  eksperymenty, które  potwierdziły  słuszność tezy prof. Kenyon. Podczas  jednego z doświadczeń udało się jej w taki sposób usprawnić geny robaków, których użyto jako „króliki doświadczalne”, że wydłużyły one swoje życie z 20 do aż 144 dni. I co jest bardzo ważne, nie było widać po robakach żadnych oznak starości.

Takie eksperymenty prof. Kenyon powtórzono w innych laboratoriach na całym świecie. Wyniki okazały się podobne. Te geny, które są u robaków, regulują procesy starzenia także u myszy, szczurów i małp. To oznacza, ze także u ludzi są one aktywne.

Wyłączenie jednego z tych genów (który kontroluje insulinę) sprawiłby włączenie drugiego, który zadziałałby jak eliksir długowieczności. Pierwszy z genów został nazwany „Grim Reaper” (kostucha) ponieważ skraca życia, natomiast drugiemu genowi (właściwa nazwa DAF 16) nadano nazwę „Sweet Sixteen” (słodka szesnastka), dlatego że zamieniał robaki w „nastolatki”.

Wśród firm farmaceutycznych wywołało to ogromną falę entuzjazmu, ponieważ szukali oni molekuł, które tłumiłyby gen GrimReaper i wzmacniały ten drugi gen. Niestety do tej pory nie ma żadnego zatwierdzenia czy znaleziono molekuł, który by jednocześnie nam nie szkodził.  Nasuwa się więc  pytanie czy sami powinniśmy zastosować dietę ubogą w węglowodany, aby zyskać długowieczność?

„Dokładna rola insuliny dla zdrowia i starzenia jest obiecującym i fascynującym obszarem badań” powiedział David Gemsa z Instytutu Zdrowego Starzenia. Dodał do tego także: „ale nie jestem jeszcze pewien czy dowód na korzyści z ograniczenia węglowodanów i obniżenia poziomu insuliny jest już wystarczająco mocny”.

Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby sławna profesor  Kenyon zmieniła swoja dietę. ” Utrzymuje moje spożycie węglowodanów naprawdę bardzo nisko odkąd to odkryłam. Przestałam jeść wszelką skrobię z ziemniaków, klusek, ryżu, chleba i makaronu. Zamiast nich jem sałatki (ale nie słodkie sosy), duże ilości oliwy z oliwek i orzechów, mnóstwo zielonych warzyw wraz z serem, kurczakiem i jajkami”.

Wszystko zależy od nas. Czy ograniczymy spożywanie węglowodanów czy nie. Czy to nam zapewni szczęśliwe i dłuższe życie? Nie wiadomo.

źródło: www.sciencedaily.com

Emilia

Zobacz również:

  1. Zabójcza kuchnia: ranking zagrożeń
  2. Dieta antyrakowa
  3. Co daje krioterapia?
  4. Brak światła zabija!