Co daje krioterapia?

9 marca 2017, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Wszystkim nam znane „morsy” to osoby, które uwielbiają korzystać z zimnych morskich kąpieli i znane są z hartu nie tylko ducha ale i ciała. Już od dawna znane były metody leczenia zimnem, już w minionych epokach rosyjscy lekarze stosowali podczas amputacji kończyn żołnierzy właśnie okłady z lodu w celu zminimalizowania bólu. Oficjalnie uznaje się jednak za twórcę współczesnej krioterapii japońskiego lekarza: profesora Toshiro Yamauchi, który pracuje w instytucie w Oito.

kkk

Mimo, iż pacjenci ze zwyrodnieniami stawów czuli się lepiej zimą a niżeli latem, stosowano terapię ciepłem. Profesor Toshiro postanowił więc zbadać tajemnicę dobroczynnego działania zimna na organizm ludzki i rozpoczął prace naukowe w tym zakresie. Profesor poszedł jednak dalej a niżeli rosyjscy lekarze i zaczął doświadczenia wpływem na organizm temperatur bardzo niskich nawet poniżej 100 stopni C.
To właśnie zespół profesora zbudował pierwsza komorę kriogeniczną, w której osiągnięto bardzo niskie temperatury, idealne dla reumatyków.
W komorze panuje tak niska temperatura, że organizm niejako walczy o przetrwanie, aby utrzymać stałą temperaturę organizmu zdobywa się na wielki wysiłek. W organizmie zachodzi wtedy szereg procesów – zbawiennych dla organizmu.

Pierwsza komora kriogeniczna powstała w Polsce w Akademii Wychowania Fizycznego, ale teraz można je spotkać w wielu sanatoriach, ośrodkach rehabilitacyjnych i prywatnych klinikach. Do skorzystania z zabiegów są zachęcani głównie chorzy na reumatoidalne zapalenie stawów, zesztywniające zapalenie kręgosłupa, gorączkę reumatyczną, zwyrodnienia i urazy stawów i kręgosłupa, dyskopatię, fibromaglię, zapalenia ścięgien oraz mięśni, urazy tkanek miękkich, zmiany po skręceniach kończyn i innych urazach, napięcie mięśni, bolące blizny, żylaki, stwardnienie rozsiane, niedowłady po udarach mózgu, otyłość. O ilości zabiegów i ich intensywności musi zadecydować lekarz prowadzący.

krrrrr

Przed wejściem do komory należy nałożyć bawełnianą bieliznę, opaskę ochraniającą uszy, maskę zasłaniającą nos, rękawiczki i skarpetki osłaniające palce. Na nogi nakłada się obuwie drewniane tzw. drewniaki. Przed każdorazowym wejściem do komory lekarz sprawdza ciśnienie, ogląda ciało (sprawdza czy nie ma ran) oraz czy nie są przeziębieni. Następnie pacjenci wycierają się ręcznikami, aby wytrzeć pot.. Następnie wchodzi się do wstępnej komory stabilizacyjnej o temperaturze 60 stopni C, a następnie do komory właściwej, dużo zimniejszej, której drzwi zostają hermetycznie zamknięte. Każdy z uczestników seansu chodzi w kółko, przytupuje zaś terapeuta bacznie obserwuje każdego i utrzymuje kontakt słowny.

termi

Pierwszy seans jest bardzo krótki trwa około 1,5 minuty, kolejne zaś około 3 minut. Po seansie wszyscy przez 30 minut się gimnastykują. Po pobycie w komorze u każdego następuje silny skurcz naczyń krwionośnych, a następnie szybkie ich rozrzedzenie.

Oto szereg korzystnych procesów, kŧóre zachodzą w organizmie człowieka:

– poprawia się ukrwienie narządów wewnętrznych
– włączają się receptory przeciwbóloweaaaa
– mięśnia nabierają siły (dostają więcej tlenu), rozluźniają się
– zwiększają się siły obronne organizmu, rośnie liczba limfocytów, nasila się produkcja przeciwciał
– poprawia się metabolizm tłuszczy i węglowodanów, organizm usuwa toksyny
– wzrasta stężenie hormonów : kortyzolu, endorfin, adrenaliny, testosteronu i noradrenaliny, zanikają stany lekowe i depresyjne, zaburzenia snu, niepokoje i nadpobudliwość

 

Zobacz również:

 

  1. Korzyści z zimowych kąpieli: zostać Morsem!
  2. Czy w saunie się chudnie?
  3. Czy sauna korzystnie wpływa na urodę?
  4. Jaką saunę wybrać?