Masaż miodem jest jedynym rodzajem masażu wyciągającym nagromadzone w organizmie toksyny przez skórę, zawdzięczamy to ściągającej toksyny właściwości miodu. Tak samo miód ściąga toksyny, kiedy stosujmy go w kuracji doustnie, ale miód nie jest produktem odżywczym, który można jeść zawsze bez szkody dla zdrowia.
Używamy go raczej jako środek leczniczy i tylko przez określony czas. Zazwyczaj organizm sam sygnalizuje kiedy ma dosyć. Masaż miodem wyciąga toksyny z co raz głębszych warstw, powoduje oczyszczanie komórkowe, otwiera pory, dotlenia, odstresowuje i relaksuje. Każdy masaż uwalnia od toksyn bo pobudza krążenie krwi i limfy, ale dzieje się to przez organy wydalania. Tutaj toksyny usuwają się przez skórę. Warto przypomnieć, ze skóra zajmuje powierzchnie ok. 6 m2 i znajduje się na niej od 14 do 18 tys. receptorów nerwowych. Masaż miodem oczyszcza lepiej jak sauna czy peeling, otwierają się pory, a skóra lepiej oddycha.
Pszczoła była otoczona boską czcią i szacunkiem w dawnych słowiańskich czasach. Niema drugiej takiej istoty która, jak pszczoła, służyłaby ludziom. Organizacja pszczelich rojów jest swoistym ideałem współistnienia, modelem życia społecznego, gdzie każdy zna swoje miejsce, każdy jest potrzebny i wie co ma robić dla dobra ogółu. Woskowe plastry są najwspanialszą konstrukcją budowlaną, inspirującą współczesnych architektów. Istnieje około 200 przysłów, związanych z pszczołą! I rzeczywiście, abyśmy mogli osłodzić szklankę wody łyżeczką miodu 5-6 tysięcy pszczół musi polecieć po nektar.
Do masażu nadaje się każdy miód, nawet nie w postaci płynnej. Jedyny miód, który nie daje odpowiedniej przyczepności – to spadzinowy.
Lecznicze właściwości miodów:
1) Miód spadzinowy – jego do masażu nie używamy, ale jest doskonały przy anemii, dla wzmocnienia po przebytej chorobie – ma dużo biopierwiastków. Polepsza przemianę materii, pomocny przy gruźlicy, astmie, katarze, anginie, jest bardziej przyswajalny, niż inne gatunki może dlatego, że został „przerobiony” i przez mszyce, i przez pszczoły. Na miażdżycę szczególnie korzystny jest spadziowy z drzew iglastych. 100-150g miodu na czczo przyjmuje się przez 3 miesiące.
2) Miód wielokwiatowy, rzepakowy, malinowy – mają dużo glukozy, wzmacniają serce, wątrobę, system odpornościowy.
3) Miód akacjowy – ma dużo fruktozy, jest dobry dla diabetyków, oczyszcza nerki i przewód moczowy, przy przeziębieniach bez gorączki też podajemy ten miód np. w herbatce rumiankowej. Akacjowy miód polepsza trawienie, drożność żył.
4) Miód wrzosowy – dla panów po 40-ce, ze względu na dobroczynne oddziaływanie na prostatę.
5) Miód lipowy – używamy przy przeziębieniach z gorączką, najlepiej z naparem z kwiatostanu lipy, przy chorobach układu oddechowego, dla uspokojenia, przy bezsenności.
6) Miód głogowy – wzmacnia mięsień sercowy po przebytych infekcjach.
Żelazo zawarte w miodzie nasz organizm wykorzystuje do 63%, także następuje prawdziwa regeneracja hemoglobiny. Badania w szpitalach dziecięcych udowodniły, że przy spożyciu miodu przyrost czerwonych ciałek krwi jest w 3 razy większy. Miodem można usuwać pleśniawki, miód przyspiesza gojenie się ran, likwiduje beztlenowe bakterie.
Korzystnymi dla zdrowia są wszystkie produkty pszczelarstwa – pyłek kwiatowy, zbierany przez pszczoły, propolis, miód nektarowy zbierany i przetwarzany mleczko, jad, wosk produkty wydzielane przez pszczoły, tymi produktami pszczelarstwa zajmuje się nauka apiologia. Lekarstwa z tych produktów można kupić w aptekach. Przyjmując nalewkę propolisową można uchronić się w wielu przypadkach od stanów zapalnych gardła, dziąseł, zapobiec grypie. Mleczko pszczele, którym karmią pszczoły jedna larwę powoduje, że z niej wyrasta królowa czy matka pszczela. Na odmianę od innych larw, karmionych tylko miodem i z których potem są robocze pszczoły, żyjące kilka tygodni, matka żyje ok. 2 lat. Tylko okładami z miodu można wyleczyć niegojące się, odporne na działanie antybiotyków rany. Naukowcy z kliniki w Manczester leczą miodem pacjentów z rakiem jamy ustnej i gardła. Miód zażywa się przy uporczywych biegunkach, porażeniu słonecznym, oparzeniach (regeneruje to miejsce).
Korzystnymi dla zdrowia są wszystkie produkty pszczelarstwa – pyłek kwiatowy, zbierany przez pszczoły, propolis, miód nektarowy zbierany i przetwarzany mleczko, jad, wosk produkty wydzielane przez pszczoły, tymi produktami pszczelarstwa zajmuje się nauka apiologia. Lekarstwa z tych produktów można kupić w aptekach. Przyjmując nalewkę propolisową można uchronić się w wielu przypadkach od stanów zapalnych gardła, dziąseł, zapobiec grypie. Mleczko pszczele, którym karmią pszczoły jedna larwę powoduje, że z niej wyrasta królowa czy matka pszczela. Na odmianę od innych larw, karmionych tylko miodem i z których potem są robocze pszczoły, żyjące kilka tygodni, matka żyje ok. 2 lat. Tylko okładami z miodu można wyleczyć niegojące się, odporne na działanie antybiotyków rany. Naukowcy z kliniki w Manczester leczą miodem pacjentów z rakiem jamy ustnej i gardła. Miód zażywa się przy uporczywych biegunkach, porażeniu słonecznym, oparzeniach (regeneruje to miejsce).
Są jeszcze takie egzotyczne miody jak koniczynowy, miętowy, głogowy, tymiankowy, lawendowy, eukaliptusowy, kasztanowy – każdy nadaje się do masażu. Najczęściej stosujemy do masażu miód wielokwiatowy, który długo pozostaje w stanie płynnym. Jest tolerowany przez alergików. Miód do masażu podgrzewamy na wodnej bani i tylko do 30 stopni. Przeciwwskazania do masażu miodem to nietolerancja miodu i produktów pszczelich aktywna choroba nowotworowa żylaki otwarte rany przy schorzeniach serca, nerwicach, stanach lękowych.
Masaż miodem jest składową częścią kuracji, ale można go stosować samodzielnie. Można wybrać masaż całego ciała albo jego wybranych części – pleców, rąk, nóg, kolan brzucha. Masaż pleców jest stosowany najczęściej. Bóle pleców wszelakiego pochodzenia, sztywność mięśni, przeziębienia, trądzik pleców – ale także niskie ciśnienie, ogólne problemy ciśnieniowe, zastoje limfy, problemy ze spaniem – przy tych zdrowotnych problemach zalecany jak masaż pleców tak i masaż całego ciała. Masaż odstresowuje i jest zalecany przede wszystkim dla zapobiegania postawania stanów chorobowych, wzmacnia system immunologiczny. Nadwaga, cellulitis, nerwice, stany depresyjne, stany po wylewie czy zawale – też są powodem, by poddać się temu „słodkiemu” masażowi. Chociaż taki słodki on nie jest. Jest czasami dosyć bolesny, można powiedzieć – na granicy wytrzymałości, szczególnie pierwsze 3 masaże. W trakcie tych pierwszych zabiegów mogą wystąpić również pogorszenie samopoczucia, nasilenie dolegliwości – pojawia się reguła, nazywana w chińskiej medycynie „taśma wstecz”. Całe ciało masujemy tylko kiedy nie występują zmiany naczyniowe na nogach. Kierunek masażu – zaczyna się od góry pleców, od kręgosłupa na boki, szczególnie ostrożnie masowany jest dół pleców w okolicy odcinka lędźwiowego, a pośladki spiralnie od centrum na zewnątrz i z powrotem. Podobnie masuje się brzuch, ważne jest by dotrzymywać kierunku z prawa na lewo. Masaż pleców nie tylko rozluźnia napięte mięśnie. Na plecach występuje prawdziwa mapa organów wewnętrznych, każdy krąg i przyległa do niego partia mięśni przez system nerwowy a także energetycznie są związane z pewnymi narządami wewnętrznymi – górna prawa część z woreczkiem żółciowym i wątrobą, niżej strefa żołądka, jeszcze niżej, z prawej – nerki. Po lewej stronie od góry – strefa serca i osierdzia, śledziony, lewej nerki.
Czasami masaż miodem łączony jest z chińską wiedzą o przepływie energii w merydianach i stosowany dla przywrócenia prawidłowego obiegu energetycznego na wybrane merydiany.. Miód ma unikatową właściwość – w zdrowej strefie po nasmarowaniu po prostu się wchłania, natomiast z chorych miejsc pod czas masażu wydobywa się coraz więcej brudnoszarej cieczy, niczym nie przypominającej miodu. Brudno-szara wydzielina świadczy o mieszkaniu w zanieczyszczonym środowisku albo o nałogowym paleniu papierosów.
Jeżeli chcemy poprawić krążenie krwi i limfy tylko w kończynach dolnych, masujemy je z dołu do góry. Brzuch masujemy spiralnie sprawa na lewo i przy masażu całego ciała i tylko brzucha. W tym drugim przypadku można tez robić automasaż,. Pobudza prace jelita grubego, spala tkankę tłuszczową. Ręce masujemy od palców do ramion.
Nie masujemy twarzy i piersi! Przy urazach czy bólach kolan, łokci, nadgarstka też można wykonać automasaż. Kąpiele w wyciągach z ziół po masażu są ważną składową częścią kuracji. Ich skład jest uzależniony od potrzeb.
Technika wykonania masażu. Skórę dokładnie osuszyć, latem nawet warto przetrzeć spirytusem salicylowym. Lekko podgrzany – do 30°C, wyższa temperatura niszczy właściwości odżywcze miodu – bierzemy na dłoń, rozsmarowujemy po plecach masowanego. Na plecy wystarczy ok. łyżki miodu. Potem palcami wykonujemy wklepujące ruchy, jeden przy drugim, aż z powierzchni skory zaczyna wydobywać się niczym nie przypominająca miodu kleista maź, którą zbieramy z palców na kawałek sztywnego papieru. Skóra po masażu powinna zostać prawie sucha. Resztę zmywamy ciepłą woda – albo pod czas kuracji w ośrodku od razu po masażu – kąpiel w ziołach. Skóra po masażu jest oczyszczona ze zrogowaciałego naskórka, pory otwarte, organizm lepiej dotleniony. Nie smarujemy od razu po masażu żadnym kremem. Jednostajne ruchy przy masażu obciążają mięśnie masażysty, dlatego między masażami robimy dłuższą przerwę.
Masaż wysusza skórę, dlatego robimy go co 2 dzień. Kuracja trwa 14 dni, rezultat otrzymuje się po roku. Sam masaż można robić praktycznie całe życie np. raz w tygodniu, rezultaty tez są bardzo dobre. Masaż wykonujemy tylko w pozycji siedzącej. Czas trwania masażu pleców do 40 min, całego ciała do 1,5 godziny. Dla dzieci odpowiednio 10 min. i 20 min.
Masaż miodem jest składową częścią kuracji, ale można go stosować samodzielnie. Można wybrać masaż całego ciała albo jego wybranych części – pleców, rąk, nóg, kolan brzucha. Masaż pleców jest stosowany najczęściej. Bóle pleców wszelakiego pochodzenia, sztywność mięśni, przeziębienia, trądzik pleców – ale także niskie ciśnienie, ogólne problemy ciśnieniowe, zastoje limfy, problemy ze spaniem – przy tych zdrowotnych problemach zalecany jak masaż pleców tak i masaż całego ciała. Masaż odstresowuje i jest zalecany przede wszystkim dla zapobiegania postawania stanów chorobowych, wzmacnia system immunologiczny. Nadwaga, cellulitis, nerwice, stany depresyjne, stany po wylewie czy zawale – też są powodem, by poddać się temu „słodkiemu” masażowi. Chociaż taki słodki on nie jest. Jest czasami dosyć bolesny, można powiedzieć – na granicy wytrzymałości, szczególnie pierwsze 3 masaże. W trakcie tych pierwszych zabiegów mogą wystąpić również pogorszenie samopoczucia, nasilenie dolegliwości – pojawia się reguła, nazywana w chińskiej medycynie „taśma wstecz”. Całe ciało masujemy tylko kiedy nie występują zmiany naczyniowe na nogach. Kierunek masażu – zaczyna się od góry pleców, od kręgosłupa na boki, szczególnie ostrożnie masowany jest dół pleców w okolicy odcinka lędźwiowego, a pośladki spiralnie od centrum na zewnątrz i z powrotem. Podobnie masuje się brzuch, ważne jest by dotrzymywać kierunku z prawa na lewo. Masaż pleców nie tylko rozluźnia napięte mięśnie. Na plecach występuje prawdziwa mapa organów wewnętrznych, każdy krąg i przyległa do niego partia mięśni przez system nerwowy a także energetycznie są związane z pewnymi narządami wewnętrznymi – górna prawa część z woreczkiem żółciowym i wątrobą, niżej strefa żołądka, jeszcze niżej, z prawej – nerki. Po lewej stronie od góry – strefa serca i osierdzia, śledziony, lewej nerki.
Czasami masaż miodem łączony jest z chińską wiedzą o przepływie energii w merydianach i stosowany dla przywrócenia prawidłowego obiegu energetycznego na wybrane merydiany.. Miód ma unikatową właściwość – w zdrowej strefie po nasmarowaniu po prostu się wchłania, natomiast z chorych miejsc pod czas masażu wydobywa się coraz więcej brudnoszarej cieczy, niczym nie przypominającej miodu. Brudno-szara wydzielina świadczy o mieszkaniu w zanieczyszczonym środowisku albo o nałogowym paleniu papierosów.
Jeżeli chcemy poprawić krążenie krwi i limfy tylko w kończynach dolnych, masujemy je z dołu do góry. Brzuch masujemy spiralnie sprawa na lewo i przy masażu całego ciała i tylko brzucha. W tym drugim przypadku można tez robić automasaż,. Pobudza prace jelita grubego, spala tkankę tłuszczową. Ręce masujemy od palców do ramion.
Nie masujemy twarzy i piersi! Przy urazach czy bólach kolan, łokci, nadgarstka też można wykonać automasaż. Kąpiele w wyciągach z ziół po masażu są ważną składową częścią kuracji. Ich skład jest uzależniony od potrzeb.
Technika wykonania masażu. Skórę dokładnie osuszyć, latem nawet warto przetrzeć spirytusem salicylowym. Lekko podgrzany – do 30°C, wyższa temperatura niszczy właściwości odżywcze miodu – bierzemy na dłoń, rozsmarowujemy po plecach masowanego. Na plecy wystarczy ok. łyżki miodu. Potem palcami wykonujemy wklepujące ruchy, jeden przy drugim, aż z powierzchni skory zaczyna wydobywać się niczym nie przypominająca miodu kleista maź, którą zbieramy z palców na kawałek sztywnego papieru. Skóra po masażu powinna zostać prawie sucha. Resztę zmywamy ciepłą woda – albo pod czas kuracji w ośrodku od razu po masażu – kąpiel w ziołach. Skóra po masażu jest oczyszczona ze zrogowaciałego naskórka, pory otwarte, organizm lepiej dotleniony. Nie smarujemy od razu po masażu żadnym kremem. Jednostajne ruchy przy masażu obciążają mięśnie masażysty, dlatego między masażami robimy dłuższą przerwę.
Masaż wysusza skórę, dlatego robimy go co 2 dzień. Kuracja trwa 14 dni, rezultat otrzymuje się po roku. Sam masaż można robić praktycznie całe życie np. raz w tygodniu, rezultaty tez są bardzo dobre. Masaż wykonujemy tylko w pozycji siedzącej. Czas trwania masażu pleców do 40 min, całego ciała do 1,5 godziny. Dla dzieci odpowiednio 10 min. i 20 min.
Zobacz również:
-
Masaż bambusem
-
Odprężający masaż muszlami
-
Najbardziej relaksujące masaże świata
-
Na czym polega masaż kamieniami?