Lista 10 najbardziej szkodliwych i kalorycznych potraw

21 grudnia 2016, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Owa lista obejmuje następujące produkty:

1) Chipsy
–  jedna porcja tego smakołyku ma 152 kalorii i zawiera 10 g tłuszczu. Jeśli zjadasz dwie paczki chipsów tygodniowo, w ciągu roku dostarczysz do organizmu 23.400 kalorii i dodasz siedem kilogramów do swojej wagi. Podwyższają też cholesterol, a co za tym idzie narażają nas na schorzenia związane z wysokim poziomem cholesterolu we krwi np.  miażdżycę czy  chorobę wieńcową. A chipsy są o tyle niebezpieczne, że nawet nie patrzysz na to, ile ich zjadasz. Ponadto polscy naukowcy odkryli, że chipsy ziemniaczane wpływają na miażdżycę i chorobę wieńcową serca. Dotychczas zdawano sobie sprawę z tego, że chipsy powodują otyłość, teraz odkryto w nich toksyny niebezpieczne dla układu nerwowego. Prof. Marek Naruszewicz wraz z grupą naukowców z Instytutu Żywności i Żywienia odkryli, że oprócz niezdrowych tłuszczów i soli chipsy zawierają akrylamid. Jest to toksyczny związek zwiększający ryzyko zachorowania na raka. Spożycie jednej porcji chipsów dziennie powoduje wzrost stężenia akrylamidu we krwi a ten może doprowadzić do szeregu chorób układu krążenia. Czym je zastąpić? Ciasteczka i wafle ryżowe i kukurydziane coraz mniej przypominają już styropian i stanowią znakomitą alternatywę dla chipsów. A jeśli nie lubisz takich ciasteczek, spróbuj prażonego musli. Lekko osolone jest znakomite, zawiera mnóstwo białka, mikroelementów i niecałe 100 kalorii.

2) Polewy owocowe

pol


– wyobrażacie sobie porcję lodów bez polewy? Nie? A szkoda, bo to, czym polewa się nasze słodycze w cukierniach i lodziarniach to przede wszystkim mieszanina syropu kukurydzianego zawierająca dużo fruktozy i utwardzonego oleju roślinnego – dwóch zabójców naszego organizmu w jednym. Na pewno nie chciałbyś widzieć, co się dzieje z tą mieszaniną w twoich tętnicach. Jedna łyżka polewy to 32 kalorie, ale czy uda ci się zjeść tylko jedną? Badania dowiodły już, że spożycie dużych ilości cukrów prostych prowadzi do otyłości, rozwoju cukrzycy typu 2 i próchnicy. Praca opublikowana w Journal of the American Medical Association pokazuje natomiast, że cukier zmienia też na niekorzyść naszą gospodarkę cholesterolową. Czym zastąpić? Najlepiej niczym, ale jak już musimy zróżnicować smaki w naszym lodowym pucharku, skorzystajmy np. z jogurtu waniliowego z niską zawartością tłuszczu. Połowa kalorii i bardzo zdrowa dawka wapnia.

3) Smażony kurczak

 

kurczak

– smażone piersi z kurczaka zawierają prawie 400 kalorii i 22 g tłuszczu. A to przecież najchudsza część z kurczaka. Smażone w tłuszczu nóżki czy skrzydełka są jeszcze bardziej niezdrowe. A panierka, którą obtaczane są kawałki drobiu w wielu restauracjach dodaje jeszcze kaloryczności tej potrawie. Jeśli ktoś uwielbia smak takiego kurczaka będzie miał kłopot, gdy spróbuje go zastąpić grillowaną piersią kurczaka bez skóry. 189 kalorii w porcji kusi, a smak można poprawić używając jakiejś wspaniałej marynaty.

4) Lazania

lasania
– płaty makaronu zalane masłem, śmietaną i parmezanem – jak tego nie kochać? Wystarczy dowiedzieć się, że w jednej porcji jest 543 kalorii i 33 g tłuszczu (w tym 19 gram tłuszczów nasyconych!). Lazania może być jednak mniej kaloryczna. Wystarczy wykorzystać makaron pełnoziarnisty (w płatach dostępny także w naszych sklepach) i do tego dodać delikatny sos, np. marinara z owoców morza. Wtedy w porcji mamy tylko 197 kalorii i do tego prawie 4 gramy błonnika. A pół filiżanki sosu marinara ma tylko 92 kalorie.

5) Kiełbasa i parówki

parowki

– smażone, gotowane czy nawet surowe – kiełbaski zawsze są zagrożeniem dla naszego zdrowia. Jedna sztuka zawiera co najmniej 217 kalorii i 19,5 g tłuszczu. Najgorsze jest to, że kiełbaski przygotowuje się najczęściej z mięsa niskiej jakości, zawierającego zdecydowanie za dużo tłuszczu. Niektóre rodzaje parówek wieprzowych mogą się składać nawet z 60% tłuszczu. Dlatego też warto zrezygnować z kiełbasek wieprzowych i zastąpić je produktami z kurczaka lub indyka. Drobiowa parówka zawiera tylko100 kalorii i 8 g tłuszczu (w tym 2,5 g nasyconych). Ostatecznie można zdecydować się na jeszcze bardziej dietetyczne kiełbaski sojowe. To wersja dla zagorzałych wegetarian.

6) Serek topiony

 

ser topiony

– uwielbia go wiele osób, a nawet faszerujemy takimi serkami nasze Bogu ducha winne dzieci. A nie powinniśmy przesadzać. 276 kalorii i 21 g tłuszczu w jednym małym opakowaniu serka topionego niszczy nasze serce jak najgorszy wróg. Ponadto serki topione, tak jak sery twarde zawierają sporo niezdrowych kwasów nasyconych. Zastąpienie ich jest jednak bardzo proste – wystarczy użyć serka typu brie (100 kalorii na małą porcję) lub polubić serki kozie (76 kalorii i 5 g białka w porcji).

7) Frytki

frytki

– jedna duża porcja frytek z fast-foodu zawiera 570 kalorii, z czego połowa pochodzi z tłuszczu. Prawdopodobnie dlatego je kochamy. Jeśli zamówimy do tego w restauracji dużego hamburgera, kaloryczność zwiększa zwiększa się dwukrotnie, a dostarczony do organizmu tłuszcz wystarczy nam na kilka dni. Szwedzcy chemicy i toksykolodzy z uniwersytetu w Sztokholmie i z National Food Administration (NFA) odkryli natomiast, że smażone lub pieczone produkty żywnościowe zawierające skrobię, takie jak frytki ziemniaczane zawierają duże ilości akryloamidu (CH2CHCONH2) związku należącego do neurotoksyn i podejrzanego o działanie rakotwórcze. Frytki zastąpić można smażoną marchewką, którą można pokroić tak jak frytki. Jest słodsza niż zwykłe frytki, ale o wiele zdrowsza. W niektórych sklepach możemy także kupić „tempeh” – mieszankę sfermentowanego ryżu i soi. Wystarczy to skropić sosem sojowym i smażyć w odrobinie oliwy. Jest w tym wszystko – białko, żelazo, magnez i wiele witamin.

8) Białe pieczywo

ksiazki

– zamiast świeżutkiej bułeczki równie dobrze możesz zjeść słodkiego batonika. Kawałek białego chleba to niewiele więcej niż 65 kalorii, ale proste i szybko trawione węglowodany powodują, że stężenie cukru we krwi rośnie zdecydowanie za szybko. Kromka pełnoziarnistego chleba to także około 65 kalorii, ale do tego 2 g zdrowego dla serca błonnika, białka i składniki odżywcze, takie jak selen, magnez i potas.

9) Pączki

paczki

– biała mąka, biały cukier, tłuszcz – zestaw pod tytułem „Cichy morderca” lub „Słodki drań”. Jeden pączuszek zawiera 300-350 kalorii i 19 gramów tłuszczów, w tym sporo tłuszczów nasyconych, które prowadzą do bardzo skomplikowanych chorób serca. Bardzo kaloryczny smakołyk. Niebezpieczny jest w nim głównie tłuszcz. Naukowcy mówią o tym, że jedynie 30% kalorii powinno pochodzić z tłuszczu. Dwa pączki dziennie w zupełności wyczerpują ten limit. W przypadku pączków, obowiązuje więc zasada, im mniej, tym lepiej – twierdzi Grzegorz Kowaluk, lubelski dietetyk. A pączków dietetycznych, niestety, albo i na szczęście, nikt jeszcze nie wymyślił. Czym je zastąpić? Nic odkrywczego – pełnoziarniste bułki zawierają jedynie125 kalorii, tylko 3 gramy tłuszczu i mniej niż 4 gramy błonnika obniżającego poziom cholesterolu.

10) Odsmażane pierożki

pierogi


– nasze narodowe danie, często z mięsem, ziemniakami czy serem, są smażone na masełku tak długo, aż będą chrupiące. Niestety, jest to zbyt tłusty kąsek dla tych, którzy myślą o odchudzaniu. Jedna porcja takich pierogów to ponad 350 kalorii. Pierogów nie da się niczym zastąpić. Jeśli więc nie chcemy z nich zrezygnować, jedzmy gotowane. Trochę mniej kalorii, a smak ten sam. No, może są trochę gorsze…
autor: Marta Pinkamuse
Źródło: http://kuchnia.wp.pl/index.php/gallery/prop/id/163/page/10

Zobacz również:

  1. Zakwaszony organizm
  2. Czym zastąpić biały cukier
  3. Popijać czy nie popijać?
  4. 10 zdrowych przekąsek
  5. Skuteczne i sprawdzone diety