Komputer cyklu czy… program do analizy cyklu?

24 kwietnia 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Badania przeprowadzone przez MEC Analytics & Insight wykazały, że posiadacze smartfonów doceniają dostępność aplikacji. 61 proc osób upodobało sobie szczególnie te rozrywkowe i darmowe, jednakże Panie zwracają również uwagę na aplikacje, które mają pomóc im analizować cykl miesięczny. Niska cena i dostępność tych aplikacji sprawia, że są one dość popularne. Czy jednak można traktować je jako metodę antykoncepcji? I czy porównywanie tych aplikacji do komputera cyklu ma sens?

komputer-cyklu-aplikacja

Kolorowy wykres
Aplikacje oferowane na telefony komórkowe cechują się często przyjazną grafiką. Dzięki nim można sprawdzić, w jaki sposób kształtuje się wykres temperatury kobiety, pod warunkiem, że sami wprowadzamy wartości. Podobnie jest z innymi objawami płodności – również należy wprowadzać je samodzielnie. Tutaj należy podkreślić, że prawidłowe odczytywanie objawów wymaga pewnej wprawy i doświadczenia, nierzadko samoobserwacji przez kilka cykli, zatem nabranie pewności w określaniu np. jakości śluzu może zająć nawet kilka miesięcy. Nie mamy także gwarancji, że do pomiaru temperatury będziemy zawsze używać tego samego termometru, co z kolei rzutuje na pomiar.

W podstawowych bezpłatnych wersjach często nie dowiemy się o ciąży (mimo wprowadzania wartości pomiarów temperatury), dopóki nie wprowadzimy w nie… wyniku testu ciążowego, jaki kobieta musi zrobić sama i to nie wirtualnie.

Zatem czym są programy do analizy cyklu na smartfony – właśnie niczym innym, jak programami do samodzielnej analizy cyklu miesięcznego przez kobietę. To taka wirtualna, podręczna, miniaturowa karta z wykresem wspomagająca naturalne planowanie rodziny. Nie ponosi odpowiedzialności za poprawność interpretacji przez kobietę, trudno zatem mówić tutaj o jakimkolwiek indeksie Pearla, który zapewniłby skuteczną antykoncepcję. W głównej mierze ewentualne wskazania przez program na dni płodne czy niepłodne są obarczone sporym błędem statystycznym, istnieje także ryzyko błędnej interpretacji objawów (a zatem błędne ich wprowadzenie).

pearly-urzadzenie

Bez ryzyka, bez stresu i z trzema kolorami
Ryzyko błędnej interpretacji w przypadku korzystania z komputera cyklu Lady-Comp, Baby-Comp czy Pearly nie istnieje. Zawsze ten sam sensor (ultra czuły do setnych po przecinku), zaawansowane rozwiązania matematyczne i statystyczne, komputerowa analiza cyklu, bez wątpliwości, bez emocji, bez ryzyka.

Komputer na podstawie codziennego pomiaru temperatury w jamie ustnej analizuje cykl, porównuje ze wprowadzoną bazą miliona cykli kobiet, oraz oczywiście z dotychczasowymi cyklami użytkowniczki. Po 30-40 sekundach wyświetla się jedno z trzech możliwych świateł: zielone (dni niepłodne), czerwone (dni płodne, gdy miga – owulacja), żółte (brak wystarczających dany, przesunięcia cyklu). Powszechnie nazywana przez użytkowniczki komputerów cyklu „dyskoteka” czyli wyświetlenie się wszystkich lampek jednocześnie, sygnalizuje ciążę.

Tylko temperatura, a co z obserwacją śluzu?

Bywa, że pojawiają się głosy, że bez wprowadzania danych o jakości śluzu, komputer cyklu ma obniżoną skuteczność antykoncepcyjną. Nie jest to prawda – wielokrotnie prowadzone badania nad udoskonaleniem komputera cyklu wykazały, że ma on najwyższą skuteczność właśnie przy analizowaniu tylko czynnika temperatury oraz wprowadzaniu przez użytkowniczkę danych dotyczących miesiączki. Podkreślmy – znajomość własnego ciała wymaga samoobserwacji, praktyki, doświadczenia, zatem jakiekolwiek błędne interpretacje śluzu obniżają skuteczność.

Eliminując to ryzyko, komputery cyklu Lady-Comp, Baby-Comp czy Pearly zapewniają nam 99,36% skuteczności i to potwierdzonej badaniami klinicznymi, oraz niemal trzema dekadami obecności na rynku.

A piękny wykres?
Większość Pań ceni sobie przede wszystkim skuteczność w metodach antykoncepcji, dlatego też nie podejmują ryzyka przy korzystaniu z aplikacji programów płodności jako rzeczywistej metody antykoncepcji, a raczej korzysta z takich aplikacji dodatkowo. Robiąc pomiar poprzez komputer cyklu Lady-Comp, Baby-Comp czy Pearly, wprowadza wartość temperatury do aplikacji i może na bieżąco obserwować wykres własnego cyklu.

cykl-kobiecy-wydrukPearly

Przypomnijmy, że obraz własnego cyklu – być może nie tak kolorowy, jednak z całą pewnością dużo bardziej dokładny, może użytkowniczka komputera cyklu uzyskać wysyłając urządzenie do dystrybutora z prośbą o wydruk. Taki wydruk zawiera dane wszystkich cykli wprowadzonych do komputera cyklu, łącznie z godziną pomiaru w danym dniu, kolorem wyświetlonej lampki, a także analizą cykli bezowulacyjnych czy niewydolności ciałka żółtego.

Suma summarum – przy samodzielnym określaniu wskaźników płodności, kobieta musi mieć wiedzę i doświadczenie, a także czas do spokojnej analizy. Taka samodzielna analiza płodności dla większości Pań jest zbyt dużym ryzykiem, dlatego też rozwiązaniem staje się korzystanie z komputera cyklu Lady-Comp, Baby-Comp czy Pearly. To przebadane urządzenia medyczne, dzięki którym kobieta jest bliżej siebie, gdyż dużo bardziej poznaje swoje ciało, a dzięki temu – łatwiej akceptuje zachodzące zmiany związane z cyklem. 27 lat zaufania i jeden z najwyższych wskaźników skuteczności wśród wszystkich metod antykoncepcyjnych, a do tego – gwarancja wieloletniego używania.

Czy jest zatem co porównywać do przelotnych, pobieżnych aplikacji, ściągniętych na akurat modny telefon? Chyba nie..

 

***

Komputery cyklu Lady-Comp, Baby-Comp i Pearly, to urządzenia medyczne, które jako jedyne na polskim rynku komputery cyklu posiadają certyfikat urządzenia medycznego wysokiej klasy IIB w oparciu o regułę 14 (ANTYKONCEPCJA). Lady-Comp, Baby-Comp i Pearly wykorzystują zaawansowane metody statystyczne, a także własną bazę danych ponad miliona cykli kobiet, które służą do precyzyjnego określania fazy płodnej i niepłodnej cyklu kobiety na podstawie pomiaru temperatury w jamie ustnej. 14 listopada 2010 roku komputery cyklu Lady-Comp, Baby-Comp i Pearly uzyskały pozytywną opinię Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego. Skuteczność komputerów cyklu Lady-Comp, Baby-Comp i Pearly wynosi 99,3% (współczynnik Pearla – 0,64). Komputery cyklu są całkowicie bezpieczne dla zdrowia kobiety i nie powodują skutków ubocznych.

www.ladycomp.pl



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Komputer cyklu czy… program do analizy cyklu?

  1. avatar goska pisze:

    Dla mnie zdecydowanie lepszy jest komputer :) Sama posiadam takowy – Cyclotest. Sama bałabym się interpretować pomiary.

Dodaj komentarz