Kobiety w złotych obręczach: niewola czy powód do dumy? | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Kobiety w złotych obręczach: niewola czy powód do dumy?

29 marca 2011, dodał: milkar
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

Długie szyje charakteryzujące kobiety z plemienia Padaung, są efektem noszenia przez nie kilku, a nawet kilkunastu mosiężnych obręczy na szyi przez większość życia. Pierwsze pierścienie zakłada się dziewczynkom kiedy kończą już 5 lat, ponieważ gdy dziecko rośnie, szyja najszybciej się wydłuża. Co roku dokłada się kolejne obręcze aż do ukończenia 16 roku życia. Szyja dojrzałej kobiety przedłuża się do 25, 30 cm.. Dla porównania u przeciętnego człowieka jej długość wynosi około 10, 14 cm.. Dorosła kobieta sama może podjąć decyzję, czy chce kontynuować tradycję. Jednak nie mając za wielkiego wyboru, zazwyczaj nie przerywa jej i staje się kobietą – żyrafą. Noszenie bowiem przez resztę życia metalowych spirali ważących około dziewięć kilogramów, a nawet więcej, pozwoli jej utrzymać rodzinę.

Skąd wziął się ów zwyczaj? Istnieje kilka teorii, jednak żadna z nich tak naprawdę nie została potwierdzona. Jedna z nich głosi, że obręcze stanowiły ochronę przed atakami tygrysów. Jednak czy taka osłona mogła faktycznie ustrzec przed dzikim wygłodniałym zwierzęciem i dlaczego w takim razie mężczyźni nie byli w nią uzbrojeni?
Kolejna podaje, że owe naszyjniki miały być symbolem wierności. Jeśli kobieta dopuściła się zdrady, wówczas mąż zdejmował pierścienie z jej szyi, co powodowało złamanie kręgów szyjnych. Zgodnie zaś z następną teorią, spiralne obręcze to nic innego, jak rodzinny skarb, przetopione kosztowności, które łatwiej było przenosić z miejsca na miejsce.

Ta oryginalna biżuteria powodując zmiany w układzie kostnym, prowadzi do trwałego kalectwa. Noszenie takich masywnych ozdób przyczynia się do powstania licznych siniaków, obrzęków i odparzeń. Prócz tego te mosiężne naszyjniki ograniczają ruchy i sprawiają wiele trudności w wykonywaniu nawet najprostszych czynności. Kobiety – żyrafy mają problemy z jedzeniem, do ust wkładają niewielkie porcje ryżu, piją przez słomkę, poruszają się bardzo powoli. Mimo to, są bardzo aktywne, wychowują dzieci, gotują, sprzątają.

W wiosce kobiety – żyrafy są wielkimi gwiazdami. Oprócz masywnych obręczy, zakładają dodatkowo metalowe pierścienie, wokół rąk i nóg, a we włosy upinają kolorowe dekoracje z kwiatów i materiałów. Na co dzień ubrane są również w swój tradycyjny strój, który ma się przyczynić do zwiększenia sprzedaży pamiątek. Z jednej strony mosiężne pierścienie są oznaką piękna, świadczą o ich atrakcyjności, mają one większe powodzenie u płci przeciwnej. Z drugiej zaś, dzięki owym pierścieniom, kobiety zarabiają więcej pieniędzy od mężczyzn, co pozwala im między innymi utrzymać rodzinę. Ten kto zarabia ma władzę, dlatego też narodziny dziewczynki przyjmowane są tu z wielką radością. Kobieta miesięcznie może zarobić około 2000 bahtów (ok. 60 dolarów), zaś mężczyzna z wielkim trudem zaledwie tysiąc.

Decydując się na taki los, kobiety o długich szyjach nie muszą ciężko pracować w polu. Zarabiają one z pozowania do zdjęć turystom, a także ze sprzedaży ręcznie przez siebie tkanych szali, metalowych bransoletek, czy też figurek. Połowę tego dochodu przekazują na Narodowo-Wyzwoleńczą Armię Karenu, wierząc, że odłączy ona ich rodzime regiony od obszaru Birmy. Od lat bowiem żyją one wraz z rodzinami na terenie Tajlandii. Członkowie plemienia Padaung jako uchodźcy nie mają żadnych praw. Granice ich wioski są ściśle strzeżone przez wojsko. Nikt nie może jej opuszczać po godzinie 18. Poza rejon osady mogą wyjść jedynie na kilka godzin dziennie do pracy. Choć w Tajlandii wiodą spokojne życie, to wciąż mają nadzieję, że niebawem wrócą do swojej ojczyzny. To właśnie noszenie masywnej biżuterii pozwala im zdobyć środki na walkę z dyktaturą w swoim państwie. W dalszym ciągu bowiem totalitaryzm panujący w Birmie powoduje nieustanne prześladowania, aresztowania i wywożenie do obozów pracy, z których część już nie wraca.

Naszyjniki nie są więc tylko ozdobą czyniącą kobietę piękną, są one przede wszystkim środkiem zapewniającym utrzymanie całej rodziny oraz jedynym narzędziem dającym nadzieję na powrót do prawdziwego domu, z którego byli zmuszeni uciekać. Jednak stanowią one poważne zagrożenie dla życia kobiety. Nakładanie wielokilogramowych obręczy powoduje wyprostowanie szyi i obniżenie obojczyków, prowadzi to do ucisku nerwów. Co sprawia, że po kilku latach kręgosłup nie jest już samodzielny. Kiedy zostaje pozbawiony sztucznego podparcia, nie jest w stanie udźwignąć głowy, co w konsekwencji kończy się złamaniem karku i tragiczną śmiercią.

Źródło: www.travelmaniacy.pl., www.magazynvip.pl.

Zobacz również:

  1. Skąd się bierze fanatyzm religijny?
  2. Jak wygląda ślub w innych krajach?
  3. Czy wiesz co jedzą na innych kontynentach?
  4. Feng shui – filozofia domu od podstaw

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz