Kobiety w złotych obręczach: niewola czy powód do dumy?
Skąd wziął się ów zwyczaj? Istnieje kilka teorii, jednak żadna z nich tak naprawdę nie została potwierdzona. Jedna z nich głosi, że obręcze stanowiły ochronę przed atakami tygrysów. Jednak czy taka osłona mogła faktycznie ustrzec przed dzikim wygłodniałym zwierzęciem i dlaczego w takim razie mężczyźni nie byli w nią uzbrojeni?
Kolejna podaje, że owe naszyjniki miały być symbolem wierności. Jeśli kobieta dopuściła się zdrady, wówczas mąż zdejmował pierścienie z jej szyi, co powodowało złamanie kręgów szyjnych. Zgodnie zaś z następną teorią, spiralne obręcze to nic innego, jak rodzinny skarb, przetopione kosztowności, które łatwiej było przenosić z miejsca na miejsce.
Decydując się na taki los, kobiety o długich szyjach nie muszą ciężko pracować w polu. Zarabiają one z pozowania do zdjęć turystom, a także ze sprzedaży ręcznie przez siebie tkanych szali, metalowych bransoletek, czy też figurek. Połowę tego dochodu przekazują na Narodowo-Wyzwoleńczą Armię Karenu, wierząc, że odłączy ona ich rodzime regiony od obszaru Birmy. Od lat bowiem żyją one wraz z rodzinami na terenie Tajlandii. Członkowie plemienia Padaung jako uchodźcy nie mają żadnych praw. Granice ich wioski są ściśle strzeżone przez wojsko. Nikt nie może jej opuszczać po godzinie 18. Poza rejon osady mogą wyjść jedynie na kilka godzin dziennie do pracy. Choć w Tajlandii wiodą spokojne życie, to wciąż mają nadzieję, że niebawem wrócą do swojej ojczyzny. To właśnie noszenie masywnej biżuterii pozwala im zdobyć środki na walkę z dyktaturą w swoim państwie. W dalszym ciągu bowiem totalitaryzm panujący w Birmie powoduje nieustanne prześladowania, aresztowania i wywożenie do obozów pracy, z których część już nie wraca.
Naszyjniki nie są więc tylko ozdobą czyniącą kobietę piękną, są one przede wszystkim środkiem zapewniającym utrzymanie całej rodziny oraz jedynym narzędziem dającym nadzieję na powrót do prawdziwego domu, z którego byli zmuszeni uciekać. Jednak stanowią one poważne zagrożenie dla życia kobiety. Nakładanie wielokilogramowych obręczy powoduje wyprostowanie szyi i obniżenie obojczyków, prowadzi to do ucisku nerwów. Co sprawia, że po kilku latach kręgosłup nie jest już samodzielny. Kiedy zostaje pozbawiony sztucznego podparcia, nie jest w stanie udźwignąć głowy, co w konsekwencji kończy się złamaniem karku i tragiczną śmiercią.
Źródło: www.travelmaniacy.pl., www.magazynvip.pl.
Zobacz również:
- Skąd się bierze fanatyzm religijny?
- Jak wygląda ślub w innych krajach?
- Czy wiesz co jedzą na innych kontynentach?
- Feng shui – filozofia domu od podstaw