Skąd się bierze fanatyzm religijny? | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Skąd się bierze fanatyzm religijny?

16 lutego 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Mówi się, że w Jerozolimie mędrcy popadają w szaleństwo, a szaleńcy stają się jeszcze bardziej szaleni”. Ten aforyzm francuskiego pisarza Jeana Lartéguy’a pozostaje nadal aktualny w Świętym Mieście – jednym z najbardziej niezwykłych miejsc na świecie.
Miasto na styku kultur, przejście graniczne z Zachodu na Wschód. W Jerozolimie krzyżują się ścieżki milionów ludzi, przybywających tu każdego roku. Wyznawcy trzech największych religii monoteistycznych: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu pielgrzymują tu w poszukiwaniu oświecenia. Czasem nawet je odnajdują… Dlaczego największa aglomeracja Izraela jest tak szczególna? Ten tygiel kultur został szczególnie doświadczony przez historię. Założone przed prawie pięcioma tysiącami lat miasto było w swych dziejach aż czterdzieści razy oblegane, podpalane, rujnowane, dwukrotnie nawet zrównano je z ziemią. A jednak Jerozolima wyszła obronną ręką ze wszystkich prób. Podobno dlatego, że jest to Miasto Boga.
Każdego roku dla około 150 turystów, którzy odwiedzają Jerozolimę, wyjazd kończy się poczuciem bycia Samsonem, Mesjaszem, a nawet szatanem. Taki stan psychotyczny został nazwany przez psychiatrów syndromem jerozolimskim (dr Jair Bar-El). Wizje bycia pomazańcami Bożymi czy mścicielami w imię Boga, a nawet samym Bogiem per se zdarzają się bowiem w praktycznie tylko w Jerozolimie. Jest to więc określenie specyficznej psychozy udzielającej się turystom stykającym się z wieloma świętymi miejscami naraz. Po raz pierwszy opisał ją izraelski psychiatra Yair Bar-El, widząc, jak nowoprzybyli potrafili w nagłej eksplozji ferworu religijnego przemierzać ulice miasta, podając się za Mesjasza lub postać biblijną i głosić Ewangelię. To tylko jeden z dowodów na to, że w starożytnych murach Jerozolimy czai się obłęd. Syndrom Jerozolimski to nic innego jak atak psychozy – tyle że dość specyficzny. Występować może u osób do tej pory uznawanych za zdrowe psychicznie, które w trakcie pobytu w Jerozolimie dostają „objawienia”. Sam stan psychotyczny nie trwa długo – pomaga wyjazd z ziemi świętej i powrót na łono rodziny. Po kilku dniach po psychozie nie ma śladu, a pozostaje jedynie wstyd, zadziwienie i niekiedy większe znaczenie przykładane do religii, wiary i jej roli w życiu. Zapadają na niego żydzi i chrześcijanie. Co ciekawe, nic nie wiadomo o muzułmańskich ofiarach – czy to dlatego, że wizyta w Kopule Skały na Wzgórzu Świątynnym, skąd Mahomet na koniu uleciał do nieba (według Żydów tam też znajdowało się Święte Miejsce świątyni Salomona), nie wywołuje u nich obłędu, czy dlatego, że po prostu nie są notowani w kartotekach prowadzonych przez Żydów psychiatryków. Poza osobami zupełnie zdrowymi, syndrom jerozolimski dotyka też osoby z wcześniejszymi stanami psychotycznymi – to jednak, aż tak psychiatrów nie dziwi – zastanawia ich zaś etiologia choroby u osoby zdrowej. Prawdopodobnie chodzi o oczekiwania wiernych przybywających do Jerozolimy i ich zetknięcie się z rzeczywistością, która ich oczekiwań nie spełnia. Z drugiej strony, nie prowadzimy żadnych badań przesiewowych na obecność podatności na psychozy, stąd twierdzenie że osoba zdrowa zapadła na syndrom Jerozolimski jest dość ryzykowne.
Pierwszą oznaką obłędu jest pragnienie czystości; chorzy obsesyjnie się myją i obcinają paznokcie, jakby chcieli w ten sposób usunąć ze swoich ciał także duchowy brud” – pisze w książce „Izrael już nie frunie” reporter Paweł Smoleński. Chrześcijanie zapadają na chorobę najczęściej przy Grobie Pańskim, na Via Dolorosa albo na Górze Oliwnej. Utożsamiają się przeważnie z Janem Chrzcicielem. Niektórzy głoszą na ulicach Słowo Boże. Jeszcze inni biorą na swoje ramiona krzyż – dosłownie, bo w Jerozolimie działa wypożyczalnia krzyży dla pragnących powtórzyć Drogę Krzyżową Chrystusa. W latach 30-tych XX wieku przybyła do Jerozolimy Angielka wchodziła na górę Skopus, aby poczęstować przybywającego powtórnie Jezusa filiżanką herbaty. Żydzi z kolei uważają się wcielenia Mojżesza, Samsona czy króla Dawida. Jeden z żydowskich pielgrzymów, będący „Samsonem” poczuł tak nadludzką siłę, że chciał przesunąć Ścianę Płaczu. Innemu wystarczyły próby zburzenia gołymi rękami ścian hotelowych. Znany jest też przypadek kłótni pensjonariuszy szpitala psychiatrycznego w Jerozolimie – lekarze nieopatrznie zamknęli w jednym pokoju dwóch „Mesjaszy”.
Psychiatrzy przyczyn choroby szukają w zderzeniu własnych wyobrażeń i oczekiwań dotyczących wizyty w Ziemi Świętej – z rzeczywistością. Napięcie psychiczne potęgują ciągłe patrole policyjne i strach przed atakami terrorystycznymi. Ale działa przede wszystkim sama atmosfera świętego miasta. Tutaj masz wrażenie, że w każdej chwili zza rogu ulicy może wyjechać Święta Rodzina na osiołku – pisze jeden z internautów. Syndrom Jerozolimski na szczęście ustępuje samoistnie po powrocie do domu. Dawni „Mesjasze” ponownie stają się zdrowymi na umyśle obywatelami, którzy ze wstydem wspominają swoje izraelskie szaleństwo.
Syndrom jerozolimski jest faktem niezwykle ciekawym, jak również dość niebezpiecznym. Nie zapominajmy, że Jerozolima jest ważna dla trzech religii świata a na jej tle stale wybuchają konflikty – rzut psychotyczny, który każe trzydziestoletniemu protestantowi z Australii podłożyć ogień pod meczet w imię obrony Ziemi Świętej może mieć daleko idące znaczenie polityczne. Taką sytuacja miała zresztą miejsce w 1969 roku, kiedy Michael Dennis Rohman podłożył ogień pod meczet Al Aksa.
Jedno jest pewne – jadąc do Jerozolimy, trzeba być przygotowanym na spotkanie proroków oraz przekazać osobom, z którym jedziemy informację, ze jeśli nagle wyjdziesz w prześcieradle na ulicę lepiej, abyście wrócili z wycieczki do domu.



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Jeden komentarz do Skąd się bierze fanatyzm religijny?

  1. avatar Barbie1290 pisze:

    sorry, ale mnie ze słowem fanatyzm kojarzy się muzułmańska religia, cały islam itp

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Fotowoltaika - największy problem r…
Zespół naukowy z USA, Wielkiej Brytanii i Włoch opracował urządzenie rozwiązujące problem nagrzewających...
Wczesne truskawki niezdrowe?
Wczesnowiosenne owoce i warzywa zawierają szeroką gamę szkodliwych dla zdrowia pestycydów. Te sprowadzane...
W jakiej pozycji spać?
Spanie w nieodpowiedniej pozycji może prowadzić do dolegliwości bólowych, migren, uczucia zmęczenia. Zdaniem kręgarzy...
Dyrektywa budynkowa EPBD
Parlament Europejski przegłosował dyrektywę EPBD. Jej celem jest zwiększenie efektywności energetycznej budynków i eliminacja paliw...