Inedia czyli sposób na niejedzenie
Restrykcyjne diety, wycieńczające głodówki, to nic wielkiego w porównaniu z inedią, która zakłada niejedzenie w ogóle, przez miesiące, a nawet lata, przy tym nie pozostawiając żadnego uszczerbku na zdrowiu.
Inedia to świadome niejedzenie, czasami nawet dobrowolne porzucenie picia. Przy czym należy zaznaczyć, że do dozwolonych napojów zalicza się wodę, herbatę, czy kawę, wyklucza się stanowczo soki, które stanowią pożywienie płynne, wykorzystywane w diecie płynnej. Inedyk nie ma potrzeby jedzenia, nie pości i nie czuje też z tego powodu głodu. Po osiągnięciu odpowiedniej masy ciała, również nie chudnie. Inedia nie jest zatem żadną dietą, tylko stylem życia.
Jednym z nielicznych przypadków stosujących tego typu praktykę jest Prahlad Jani, hinduski jogin, który nie je, nie pije, a żyje. Czy jest to w ogóle możliwe? Okazuje się, że tak, a on jest tego doskonałym przykładem. Już od 70 lat nie spożywa pokarmów, a jego organizm funkcjonuje normalnie. Naukowcy poddając go ścisłej obserwacji, nadal nie potrafią tego wyjaśnić w racjonalny sposób. Sami się przekonali, że Jani oddając się medytacji, mógł nie jeść, nie pić, nie wydalać, a mimo to, w jego organizmie nie zaszły żadne zmiany, takie jak utrata wagi, czy odwodnienie. Dla porównania, normalnie człowiek bez wody może przeżyć co najwyżej 4 dni. Szereg testów, przez które przeszedł wykazały ku zaskoczeniu lekarzy, że ciało Janiego niczym się nie różni od ciała osoby w jego wieku.
Jani sam o sobie mówi, że jest bretharianinem, do życia wystarczy mu jedynie duchowa energia, niczego więcej nie potrzebuje, by móc sprawnie funkcjonować. Przy czym, daleki jest on od ascetycznego umartwiania ciała, dla niego bowiem liczy się wolność oraz korzyści wynikające z niejedzenia.
Powodów praktykowania inedii jest wiele, jednak jednym z głównych jest chęć rozwoju duchowego i jednocześnie pragnienie poszerzania swojej Świadomości. Część inedyków w wyborze jeść czy nie jeść upatruje drogę wiodącą do wolności. W podejmowaniu życiowych decyzji kierują się oni swoją duchową istotą, a nie cielesną. Zgodnie z ideą wyznawaną przez nich, jedzenie jest nałogiem, który należy zwalczać by móc wyzwolić ciało. Samodzielnie trzeba decydować o swoich potrzebach, uwalniając się jak to tylko możliwe, od wszelkich nakazów i przymusów, które ograniczają i determinują ludzkie istnienie.
Przed zdecydowaniem się na tak ogromną zmianę, należy najpierw przygotować zarówno swoje ciało, jak i umysł , co jest o wiele trudniejsze niż samo niejedzenie. Na początku warto zacząć od diety, która pomoże oczyścić organizm z toksyn. W kolejnym etapie ważne są regularne posty trwające coraz dłużej, medytacje, a w szczególności rozwijanie i pogłębianie miłości do swojego ciała. By móc w pełni skoncentrować się na swoim wnętrzu najlepiej jest odciąć się również od wszelkich źródeł informacji, takich jak telewizja, radio, czy internet. Proces przygotowywania się jest mozolny, długotrwały, niekiedy trwa nawet kilka lat.
Źródło: www.zerotabu.pl., www.niejedzenie.info.
Zobacz również:
- Lista ekstremalnych terapii
- Skąd się biorą zaburzenia odżywiania?
- Głodówki: dobry sposób na schudnięcie?
- Zadaj pytanie dietetykowi: dyskusja