176

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Tak jest najbardziej intrygująco... wink

177

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Masz syndrom "dopaść niedostępnego"?

Miałaś, gdy byłaś wolna?

178

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Facet -  "niedostępny"...? To rzadkość.

179

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

[quote=incognito]Masz syndrom "dopaść niedostępnego"?

Miałaś, gdy byłaś wolna?[/quote]

Przyznam, niektórzy "zajęci = niedostępni" to był kąsek do schrupania - kuszący baaaardzo... smile

180

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Takich można też grać (i "zaje---ć jej z baśki z zaskoczenia").

181

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Oj można, ale to słabi aktorzy są, w scenach "sam na sam" natychmiast zostają zdemaskowani smile

182

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Tylko, że po scenie sam na sam, oni już są wygranymi... wink

Cel-misja-zadanie... wink

183

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Oooo nie... Jest jeszcze opcja pokazania im, gdzie ich miejsce smile Ale to zadanie dla wyrafinowanych aktorek..

184

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Czyli co - cały czas jesteś "na rauszu", bo on niby to z Tobą jest gdzieś na spotkaniu, ale niezainteresowany.
Nagle, załóżmy, podsuwa się by dać buziaka, a Ty mówisz:

"Wiesz co, to jednak nie jest TO, spodziewałam się czegoś innego, bo miałeś być niezainteresowany"!

Sądzę, że raczej najpierw miałabyś odruch zwycięzcy i wzięła nagrodę. Ale to tylko ja...

185

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Może i bym wzięła, ale najpierw bym się trochę podroczyła, niech nie myśli, że mu wszystko wolno wink

186

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Do tego zmierzałem - najpierw pokazałabyś mu, gdzie jego miejsce, a następnie "pokazałabyś mu, gdzie jego miejsce".

Czasem facetowi warto skulić ogon, przyznać "taaak ściemniałem - jestem Tobą kur---sko zainteresowany".
Potem ogon można podnieść oraz nadgryźć sobie kosteczkę.


Z innej beczki taka mała rada dla Dziewczyn, które często muszą odmawiać...

Ostatnio pewna kobieta, gdy ją zaatakowałem "z ulicy", mimo iż przez całą tę krótką rozmowę mówiła mi "nie", to na końcu spytana o to czy jest zajęta, odpowiedziała "niestety tak".

"Niestety" działa na mnie jakby mówiła "co ja Ci poradzę przystojniaku?".
Zaraz pewnie luną na mnie mokre głosy odnośnie sformułowania grzecznościowego. tongue

Radzę, a rzadko to robię, nie mówić "niestety". Zastąpcie to słowem "zdecydowanie".

No chyba, że naprawdę dla tej osoby będziecie "niestety" zajęte...

187

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Ależ ten język jest podstępny... wink Fakt, to niemal "boskie" móc być w dwóch miejscach naraz, czyż nie?
Ja ograniczam komunikat do TAK... I nie ma problemu.

188

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Boskie, boskie. Także pilnuj tej listy oczekujących, co to ją stworzyłaś, to udowodnię Ci jak to jest być we trzech naraz!

No i z Tobą miałbym problem, Panno TAK. Zero odniesienia. Niemniej jednak - o ile byłabyś tego warta - nie popuściłbym po jednym zdawkowym argumencie o zajęciu.

Tamta od "niestety" jak tylko wyłoni się ponownie, to przeprowadzę kontratak (mieszka nieopodal).
Do trzech razy sztuka, bo później to już... dupowisielstwo. Na takiego wyjść nie mogę. Nie na osiedlu... wink

189

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Tak, do trzech, nie więcej, bo naśle na Ciebie swojego faceta wink

190

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Jej facet może już wiedzieć, bo tego samego dnia napisałem ręcznie kartkę i powiesiłem na drzwiach wejściowych tej Dziewczyny (nasze spotkanie było pod jej klatką).

Narysowałem długpisem tulipana, napisałem, że dnia xxx powiedziała mi w tym miejscu "nie", ale ja się nie poddam... i cała reszta przekonujących zdań. Dodałem swój numer w formie rebusu i jako post scriptum wspomniałem, że osoby postronne proszę o niezrywanie kartki i nieinterweniowanie w miłość.

Dupa tam - już następnego dnia rano kartka była zerwana, a tamtędy mało osób spoza tego bloku przechodzi...
Jakie są możliwości? On znalazł, jakaś wredna babcia znalazła, ona znalazła, ale trzyma fason...

Tę akurat, gdyby nie to, że z własnego osiedla, mógłbym podrywać codziennnie, codziennie dostawać kosza i powracać do podchodów dnia następnego. Wizualnie. Są takie, dla których zrobię z siebie idiotę. Cel-misja-zadanie. wink

191

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

[quote=incognito]Boskie, boskie. Także pilnuj tej listy oczekujących, co to ją stworzyłaś, to udowodnię Ci jak to jest być we trzech naraz!

No i z Tobą miałbym problem, Panno TAK. Zero odniesienia. Niemniej jednak - o ile byłabyś tego warta - nie popuściłbym po jednym zdawkowym argumencie o zajęciu.[/quote]

Lista pilnuje się sama - a w kolejce porządek, jak za starych dobrych czasów...
Zawsze tak wiele obiecujesz?


Jednak bardziej sobie cenię tych, którzy rozumieją po polsku i nie doszukują się nadziei tam, gdzie jej nie ma wink

Ostatnio edytowany przez Size_36 (2012-06-06 14:32:04)

192

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

[quote=incognito]Dodałem swój numer w formie rebusu i jako post scriptum wspomniałem, że osoby postronne proszę o niezrywanie kartki i nieinterweniowanie w miłość.[/quote]

Ładna nierzadko znaczy też głupia - nie rozwiązała rebusu albo wyszedł inny numer i stąd klapa  wink
Było nie utrudniać dziewczynie życia ...

193

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Daj spokój - 5 zmieniłem na Pi, 6 na Sz, 0 to 0, 8 to Os. Jakby nie zrozumiała, to byłoby bezcelowym podrywanie jej!

194

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

I już znamy Twój numer:) Wpadłeś jak śliwka w kompot...

195

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

No. Masz raptem 9! możliwości kombinacji, od których trzeba odjąć permutację ze zbioru liczb, które wymieniłem....


Nie wiem co ja teraz pier---lę. Wiem, że nie masz...

Chociaż Tobie bym dał, po ciemku i bez wahania!

Ostatnio edytowany przez incognito (2012-06-06 14:49:20)

196

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Obdzwonię wszystkie kombinacje, a co tam...
Z matematyki przy okazji co nieco powtórzę wink

197

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

[quote=incognito]Daj spokój - 5 zmieniłem na Pi, 6 na Sz, 0 to 0, 8 to Os. Jakby nie zrozumiała, to byłoby bezcelowym podrywanie jej![/quote]
Bradzo orginalne. Bardzo.

198

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Tam wyżej, to chyba należałoby odjąć wariację z niemożliwych kombinacji (nie ma numerów na 9 i na 0).
Będzie pewnie dobre 9! minus te wariacje oraz suma permutacji, to i tak... w ch---j dużo.

36 - dam Ci podpowiedź dzielna badaczko, numer zaczyna się na 6, a kończy na 5.
Coś mi się jednak wydaje, że już go znasz i to Ty robisz mi głuche numery po nocach. Miłość nie dotarła do Ciebie w ten weekend? Została na swoim terenie?


niechcemisie - Nie wiem czy jeszcze możesz edytować, ale gryzie mnie to Twoje "orginalne". Poprawisz?

Skoro się już ze mnie naśmiewasz, to jak Ty byś ujęła swój numer, tak by nie był "perfidnie" obnażony poprzez bezpośrednie zapisanie? tongue


P.S. Rozmiarówko - obiecuję tylko wtedy, gdy mam pewność, że dotrzymam. W TAMTEJ kwestii mam wieeeeeeeelką pewność. wink

Ostatnio edytowany przez incognito (2012-06-12 11:49:26)

199

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Pochlebiasz sobie normalnie sugerując, że przez Ciebie noce zarywam. Nie ten wiek, nie ten rozumek... Miłość owszem,  dotarła, zna przecież swoje miejsce smile

200

Odp: Rozważna czy romantyczna? Jaka jesteś?

Haha czyli znasz numer! wink

Zobacz jak można zgrabnie odpowiedzieć, nie odpowiadając.
Sprytna Matematyczko, a może lepiej... Deduktorko? wink

Teraz już zupełnie poważnie - co to za miłość, co nie zmienia swojego życia po to, by być bliżej Ciebie?
Jak niby daleko jest na co dzień? Ty mieszkasz w większej miejscowości czy on? Co ostatecznie trzyma Was w nieustannej rozłące, z "widzeniami" w weekendy? Co Ty chcesz ugrać na takim układzie?