Odp: Najdziwniejsze miejsca na seks
Hahah, wielce prawdopodobne, że to był szpieg i strażnik czystości
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 59 60 61 62 63 … 67 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Hahah, wielce prawdopodobne, że to był szpieg i strażnik czystości
Gdybyście zaczęli robić brudne rzeczy, na pewno rzuciłby się z jęzorem, coby Was umyć
Tak publicznie, bez zahamowań, na widoku innych?
No ładnie ładnie robisz.
Czyścicieli Twojego kominka z pewnością znajdziesz
Na amory nie ma rady, jak kogoś przypili, to "niech się wstydzi ten co widzi"
Na jakim widoku? Ciemno było i nikogo na chodnikach, przynajmniej nikogo w ludzkiej postaci, oprócz nas. Poza tym nie mizialiśmy się w świetle ulicznych lamp, tylko weszliśmy w ustronne miejsce. Odprowadzał mnie do domu.
Wszyscy ludzie w łóżkach, a ja do swojego miałam daleko, co zrobić.
Ciemno i bezludnie, to też niebezpiecznie.. Jakiś rzezimieszek mógł Was zaatakować licząc na łatwy łup...:/
A to ten kot był Twoim strażnikiem
Ja mimo wszystko wolałabym dostać się do domu, bo tam czyściej i bezpieczniej, niż na ulicy, w jakimś zaułku...
Jak już jesteśmy poza domem, to dziwnym miejscem jest też strzeżony parking
Ja nie widzę większej różnicy w całowaniu się na dywanie czy na chodniku. Moje usta są tak samo czyste w domu, jak i poza nim.
Tu bym się nie zgodziła, bo kurzu jest chyba więcej na ulicy, no chyba że ktoś sprząta w domu tylko dwa razy w roku, przed świętami, to wtedy może być remis
Eee... ale ja się nie całuję na leżąco na chodniku
Naprawdę nigdy nie całowałyście się poza domem?
Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2015-06-26 14:09:22)
Jak mieszkałam jeszcze z rodzicami to najczęściej całowałam się poza domem I do głowy mi nie przyszło zastanawiać się, czy jest tam kurz czy nie, nie to było najważniejsze:)
Po to się chodzi na randki. Poza tym jak chłopak odprowadza dziewczynę do domu, to przecież muszą się... pożegnać.
[quote=Virrana]Jak już jesteśmy poza domem, to dziwnym miejscem jest też strzeżony parking [/quote]
Ja bym wybrała niestrzeżony
Niestrzeżony byłby na pewno lepszą opcją
[quote=niechcemisie]Po to się chodzi na randki. Poza tym jak chłopak odprowadza dziewczynę do domu, to przecież muszą się... pożegnać.[/quote]
Czasem tęsknię za tamtymi czasami, kiedy wystarczył mrok, księżyc nad głowami i już był nastrój, krew płynęła szybciej i nawet po północy nie chciało się spaaać
A mi brakuje tej początkowej ekscytacji, tego co wisi w powietrzu zanim jedno drugiemu powie co czuje, tej atmosfery, która sprawia, że oboje już wiedzą, bo widzą jak jedno reaguje na drugie, ale jeszcze nikt tego na głos nie powiedział. Kurczę... to jest mega.
Tak, to jest fajne... Gorzej, jak oboje są na tyle nieśmiali, albo mają powody, żeby te słowa nigdy nie padły...
[quote=niechcemisie]A mi brakuje tej początkowej ekscytacji, tego co wisi w powietrzu zanim jedno drugiemu powie co czuje, tej atmosfery, która sprawia, że oboje już wiedzą, bo widzą jak jedno reaguje na drugie, ale jeszcze nikt tego na głos nie powiedział. Kurczę... to jest mega.[/quote]
A jak już powie, to pewnie zaczyna się dla Ciebie spadek napięcia, czyli nudy..?
Nieeee.... (kurczę, mam nadzieję, że nie, bo trudno mi to teraz ocenić) ale teraz jestem sama, więc nie ma w moim życiu niczego atrakcyjnego, związanego ze stałym związkiem, więc bardziej by mnie pociągało coś, co jest nowe, to napięcie.
Nikt już nie szaleję i nikt ju się tak nie kocha ekstremalnie ? Jak to z wami to jest ja się tylko pytam ostatnio z moim mnie poniosła wyobraźnia i zrobiliśmy to w saunie. Oczywiście nikogo nie było i na szybko to zrobiliśmy, tak jakoś spontanicznie, samo z siebie.
Już Ci odpowiem U mnie jest tak, że jak znika z życia wyjątkowa osoba, to nikt inny nie jest w stanie wyzwolić takiej żądzy. Stąd przestój.
Czekałam naprawdę długo, żeby spojrzeć na jakiegokolwiek mężczyznę jak na mężczyznę i wreszcie pojawił się taki, którego amory mnie nie zniechęcają, tylko pobudzają i to zupełnie znienacka, z dnia na dzień
Jeden tylko szkopuł - on jest niemal 3,5 tysiąca kilometrów stąd, haha W tym przypadku najdziwniejsze miejsce na seks? Chmura informatyczna A najmniej dziwne... wyobraźnia
No rzeczywiście chmura informatyczna dziewczyno może być super miejscem na tego typu rzecz chociaż muszę się o to teraz zapytać..Gdzie Ty go tak właściwie znalazłaś? przecież to strasznie daleko i na pewno nie możesz się porwać na jakiś szalony romans.
Na Facebooku
W zasadzie to on mnie znalazł. Nie wiem jak, bo twierdzi, że doprowadził do tego zbieg okoliczności. Jakich? Nie wnikałam dalej, bo rozmowa potoczyła się w kierunku, z którego żadne nie chce zawracać.
Strony Poprzednia 1 … 59 60 61 62 63 … 67 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź