1

Temat: Depresja...

Dopiero co słyszałam, jak w tv mówili o depresji i o tym, że lepiej jej zapobiegać, czyli mieć przyjaciół, sprawiać sobie przyjemności itd. To ja muszę być silna babka, że jej jeszcze nie mam. Nie mam przyjaciela/ciółki od wielu lat, z koleżankami jakimiś tam bliższymi widziałam się chyba z rok temu,nie licząc znajomych, których poznałam przez przypadek, a którzy kompletnie do mnie nie pasują i nie bardzo czuję się w ich towarzystwie.  Brak mężczyzny u boku, chociaż zdaję sobie sprawę, że to tylko jeden aspekt życia. Mam wrażenie, że każdy nowy dzień jest podobny do poprzedniego, dzień w dzień brakuje mi siły, czuję się wyczerpana. Gdzieś się zapodziało moje prawdziwe "JA". I weź tu bądź mądry i nie strać przy tym resztki poczucia własnej wartości..Kiedyś zadawałam sobie pytanie dlaczego, co ja takiego zrobiłam, teraz od jakiegoś czasu zaprzestałam. Nie umiem na to odpowiedzieć, ale zakorzeniło się we mnie myślenie, że ludzie lubią "za coś". Jak tu uwierzyć, że ktoś może polubić, czy coś więcej za to, że się "JEST".

2

Odp: Depresja...

Depresja dotyka ludzi słabych psychicznie, nie potrafiących znaleźć sensu życia w sobie samym, nie wiedzących czego chcą... Aktywnej osobie, która ma czym zająć ręce i myśli, depresja nie grozi...

3

Odp: Depresja...

Niekoniecznie,  raczej jest to wynik napiętrzających się problemów, bo każdego może spotkać załamanie, utrata wiary w sens życia i lepszą przyszłość

4

Odp: Depresja...

Myślę, że osoba z takimi problemami powinna udać się na. Nie ma na co czekać, lepiej żeby się nie pogorszyło. Po co się męczyć.

5

Odp: Depresja...

Depresja powinna być jak najbardziej pod kontrolą lekarza specjalisty. To jest choroba, która w późniejszym stadium może doprowadzić do groźnych uzależnień a nawet śmierci. Bardzo dobre wyniki w leczeniu depresji mają specjaliści , którzy dopierają terapię do indywidualnych potrzeb pacjenta.

6

Odp: Depresja...

U mnie depresja wystąpiła po porodzie, wtedy też często miałam migreny i inne bliżej nieokreślone objawy, które próbowalam zagłuszyć lekami. Tak bardzo, że w pewnym momencie nie mogłam prosperować bez tabletek. W końcu mój mąż zaprowadził mnie na leczenie . Depresję trzeba leczyc u specjalisty, bo skutki mogą być różne.

7

Odp: Depresja...

Malwina, jak długo trwało to leczenie i jak często widywałaś się ze swoim lekarzem?

Czy ktoś wyleczył depresję całkiem i potrafi określić ile czasu mu to zajęło?

8

Odp: Depresja...

Depresja to bardzo poważna choroba, mająca śmiertelność większą niż zawał czy niektóre złośliwe nowotwory. Ciężka depresja w 25% kończy się śmiercią przez samobójstwo. Oczywiście nie należy mylić depresji z "dołkiem". Nie wystarczy mieć gorszy humor przez 2-3 dni, by uważać, że ma się depresję.

Ludzie mają tendencję do bagatelizowania depresji słowami "weź się w garść", "na depresję najlepsza jest praca/sport/dobra zabawa". Wynika to z tego, że każdy kiedyś czuł się smutny, ale nie każdy miał pełnoobjawowy epizod depresji. W dołku robisz wszystko by poczuć się lepiej. W depresji nie masz na to siły, tkwisz w bezradnej rozpaczy. Dlatego dla niektórych ludzi z depresją śmierć jawi się jako wybawienie od cierpienia

9

Odp: Depresja...

Dokładnie. Człowiek w prawdziwej depresji nie potrafi wykrzesać w sobie energii  do zmian, nie widzi rozwiązań i nie ma siły szukać ich, nie ma siły na działanie. Takie "weź się w garść" nie pomaga, ani tym bardziej krytykowanie kogoś za bierność.

10

Odp: Depresja...

I samemu leków na depresję nie zaczynajmy brać ,muszą być przez specjalistę zapisane ,to nie są żarty silna depresja prowadzi do samobójstw .

11

Odp: Depresja...

Silna depresja może przerodzić się w schizofremię ,a to jest niebezpieczna choroba ,wiem ,bo męża kolega zachorował to bał się z domu wychodzić .

12

Odp: Depresja...

Wszystko zależy od tego jaki mamy charakter i jakim człowiekiem jesteśmy. Jeżeli jesteśmy przyzwyczajeni do samotności to nie odczuwamy braku przyjaciół i partnera. Natomiast nagła utrata znajomych u osoby towarzyskiej mogłaby być przyczyną depresji. Są ludzie którzy po prostu wolą samotność i swoje towarzystwo. A rozmowa z drugą osobą może odbyć się nawet w sklepie między półkami z towarem i to może być wystarczające. Widocznie Ty autorko wątku należysz do takich osób. Dodatkowo to, że jesteś zajęta całymi dniami nie pozwala Ci się męczyć z samotnością.

13

Odp: Depresja...

[quote=baska]I samemu leków na depresję nie zaczynajmy brać ,muszą być przez specjalistę zapisane ,to nie są żarty silna depresja prowadzi do samobójstw .[/quote]
Leki bez recepty i tak niezbyt są pomocne w przypadku depresji, a tych na receptę faktycznie nie wolno brać bez konsultacji z lekarzem. Jeśli już chcemy zaufać środkom specjalistycznym, to zaufajmy też specjalistom, którzy się na tym znają bardziej niż my, bo zwyczajnie możemy sobie nie pomóc dawkując leki nieodpowiednio... a nawet zaszkodzić.

14

Odp: Depresja...

Samemu to czasem chyba nie można dać rady prawda? może w końcu warto się odważyć na wizytę u psychologa?

15

Odp: Depresja...

Człowiek w depresji potrzebuje szczególnie uwagi najbliższych,  bo sam psycholog nic nie zdziała, jak brakuje sensu życia, a bliscy  mogą go pomóc odnaleźć.

16

Odp: Depresja...

Ja po śmierci taty ,leczyłam się przez rok z depresji ,chodziłam do psychiatry i brałam leki ,to nie jest nic strasznego ,chodzić do specjalisty .Ale można powiedzieć ,że odrodziłam się na nowo:)

17

Odp: Depresja...

pinklogo -nie wszyscy ludzie są jednakowi ,ja np lubię ludzi za to ,że są szczerzy ,bo to się da wyczuć nie wyróżniam na bogatych ,czy biednych.Nikogo nie poniżam ,ani nie wyśmiewam się z niego ,że nie jest idealny .Lubię ludzi za to ,że są ,że można z nimi porozmawiać .

18

Odp: Depresja...

Obawiam się, że nadciąga depresja wiosenna. Czasami udało mi się ją pokonać, ale wszystko w tym roku zmierza ku temu, że tym razem się nie uda sad

19

Odp: Depresja...

Dla mnie na wyjście z depresji potrzebne jest słońce ,jak jego nie ma to chodzę taka przygnębiona i nic mi się nie chce ,tylko bym leżała i patrzyła w jeden punkt :(Całkiem inaczej się czuję jak są słoneczne dni ,ale obecne dni są pochmurne .

20

Odp: Depresja...

Przyjemnie mi jest, kiedy światło słoneczne ma taki ciepły odcień, wpada do pokoju albo kładzie się na trawnikach pomiędzy cieniami drzew, bo z kolei chłodny, jasny odcień nie wprawia mnie w taki błogi nastrój. Nie lubię wysokich temperatur, choć samo ciepło owszem. Lubię deszcz smile Nie łapię dołków pod wpływem mokrej pogody. Lubię go słyszeć, gdy pada i spacerować, gdy jest już po. Burze są piękne. I śnieg smile I mgła smile

21

Odp: Depresja...

W latach 90-tych odkryto istnienie w naszym mózgu Endogennego Układu Kannabinoidowego - systemu produkującego endogenne kannabinoidy, składającego się z enzymów i receptorów wiążących kannabinoidy wewnętrzne (produkowane przez nasz mózg), , a także podawane z zewnątrz np. w marihuanie. Endogenny układ kannabinoidowy zaangażowany jest w wiele fizjologicznych procesów, takich jak: neurogeneza (rozwój układu nerwowego), produkcja neurohormonów, powiązania neuroimmunologiczne, aktywność motoryczna, odczuwanie bólu, system nagrody i pobudzenia, łaknienie. Poznanie jego roli daje szansę na opracowanie nowych leków w wielu schorzeniach.

Jeśli chodzi o depresję, w dużych badaniach epidemiologicznych (US National Comorbidity Survey, oraz badania kanadyjskie i australijskie) wykazały korzystne efekty kannabidiolu (CBD) : działanie nasenne, uspokajające, przeciwlękowe, przeciwdepresyjne i przeciwdrgawkowe. Potencjalnie CBD może łagodzić zarówno objawy depresyjne, jak i maniakalne. Obecnie prowadzone jest jedno badanie polegające na obserwacji przebiegu choroby dwubiegunowej u osób, którym podawana jest mieszanka CBD , oraz drugiej grupy otrzymującej placebo.

Badania te mogą przyczynić się do opracowania nowych leków przeciwdepresyjnych działających przez system kannabinoidowy (blokowanie lub pobudzanie), a nie –jak dotąd- tylko w mechanizmie podnoszenia poziomu serotoniny czy noradrenaliny.

22

Odp: Depresja...

Moja przyjaciółka to ma i to naprawdę ciężka choroba.

23

Odp: Depresja...

Myślę, że im szybciej pacjent zdecyduje się na specjalistyczne leczenie, tym lepiej. Warto szukać pomocy w sprawdzonych miejscach, gównie można kierować się opiniami innych. Np. o specjalistach psychiatrach, którzy maja doświadczenie, wiedze i odpowiednie podejście do pacjenta są same dobre opinie .

24

Odp: Depresja...

Współcześnie choroby takie jak depresja, czy nerwica są coraz częstsze ma to związek z trybem życia, nie pewnością jutra, stresem. Człowiek niby może kupic wszystko, ale świętego spokoju nie jest dane mu zaznać. Wielu z nas nie radzi sobie z tym okrutnym i skomplikowanym światem i wówczas faktycznie warto udać się do specjalisty , na NFZ tylko trzeba trochę poczekać tak ok miesiąca zależy od miejscowości smile

25

Odp: Depresja...

Kiedyś byłam wesoła, miałam przyjaciół, kochającego chłopaka, pasje, wielkie plany...a teraz...z ledwością utrzymuję się na powierzchni...chłopak odszedł już z pół roku temu do innej...nic nie zostało z moich planów...to wszystko stało się takie obrzydłe...rano wstaję mając nadzieję, że to już ostatni raz...tak naprawdę już nie widzę sensu by walczyć...jeszcze niedawno miałam dla kogo, teraz jestem sama, zatracam się w depresji i to jest już problem... a moje dni są puste. Miałam nadzieję, że jeszcze kogoś poznam, pokocham ale ja już zatraciłam zdolności komunikacyjne...denerwuję się w rozmowie z innymi, więc kto mógłby na mnie zwrócić uwagę? Ale tak mi brakuję tej drugiej osoby...samotność jest straszna...z jej powodu można umrzeć...nie, to bez sensu nie jestem w stanie opisać tego co czuję...ale nie życzę nikomu takiego beznadziejnego stanu w jakim ja teraz jestem...niby chciałabym jeszcze raz spróbować, przecież wiem jak można żyć, ale sił już mi brak, motywacji i tej drugiej osoby do której zawsze można się przytulić i dla której godnie żyć...nie mam już nadziei i planu na ten dzień i każdy kolejny