Mleczna, biała, nadziewana, z orzechami… czekolada, w każdym wydaniu, ma miliardy wielbicieli na całym świecie. Nie od dzisiaj wiadomo, że ten szczególny smakołyk leczy złamane serca, dodaje słodkości nudnym wieczorom, a przede wszystkim umila te całkiem zwyczajne chwile. Sięgamy po nią gdy jesteśmy smutne, gdy jesteśmy wesołe, w lecie i zimą – zawsze. Zmora wielbicielek zdrowego odżywiania to najpopularniejsza słodka przekąska na świecie. A ty wiesz już wszystko o czekoladzie?
Historia czekolady rozpoczyna się mniej więcej 3 tysiące lat temu – według historyków jest ona działem Olmeków – ludu mezoamerykańskiego, który wyginął co najmniej 400 lat przed Chrystusem. Właśnie to plemię jako pierwsze rozpoczęło uprawę kakaowca, w czym pomagały im sprzyjające warunki klimatyczne, takie jak duża wilgotność, wysokie temperatury i zacienienie lasów. Kiedy po Olmekach tereny współczesnego Meksyku zamieszkali Majowie, a potem Aztekowie, otrzymali bezcenny spadek – plantacje kakaowca i tradycję przyrządzania czekolady.
Jak czekolada dotarła do Europy? W 1502 r. podczas czwartej wyprawy Krzysztofa Kolumba do Nowego Świata załoga statku dotarła do wyspy Guanaja, położonej 50 km od Hondurasu, gdzie natknęła się na łódź handlową Majów. Na łódź załadowane były dziwne nasiona, przypominające nieco migdały – Kolumb przejął łódź wraz z ziarnami. Na dwór hiszpański trafiła zaledwie garstka ziaren, załoga hiszpańskiego okrętu nie znała języków ludów Nowego Świata, więc niczego nie świadoma pozbyła się reszty. Początkowo Europejczycy uważali napój z roztartych ziaren kakaowych za obrzydliwy i niezdatny do spożycia, jednak gdy hiszpańscy mnisi opracowali nową receptę na jego przyrządzenie, dodając do ziaren cukier, cynamon, anyż oraz wyłącznie ciepłą wodę – czekolada stała się aromatycznym smakołykiem, na którego punkcie zwariowała cała Hiszpania.
Hiszpanie pilnie strzegli swej tajemnicy przez prawnie sto kolejnych lat – podobno wyjawienie sekretu uprawy i wywóz ziaren były karane śmiercią. W 1580 roku otarto pierwszą fabrykę czekolady, która w mgnieniu oka zdobyła ogromna popularność. Nastał okres prawdziwej czekoladowej mody – plantacje i przetwórnie powstawały w wielu krajach europejskich, łączyły je specjalne szlaki handlowe – czekolada stała się symbolem luksusu i podbijała salony stając się nieodłącznym elementem towarzyskich schadzek.
Minusem spożywanej w tamtych czasach czekolady był fakt, że kakao było nieprzyjemnie tłuste, przez co traciło rzesze swoich zwolenników. Przełomowym momentem w procesie produkcji czekolady okazało się odkrycie duńskiego chemika Konrada Jan van Houtena, który wynalazł metodę oddzielania masła kakaowego od reszty masy. Dzięki temu nauczono się otrzymywać sypki, odtłuszczony produkt łatwo rozpuszczalny w mleku. To wydarzenie umożliwiło późniejszy dynamiczny rozwój przemysłu czekoladowego – powstanie pierwszej tabliczki, pralinek i kolorowo opakowanych bombonierek.
Czy czekolada jest szkodliwa? Dostarcza bardzo dużej ilości kalorii, a jej nadmierne spożycie może doprowadzić do nadwagi – ponad 30% energii zawartej w czekoladzie pochodzi z tłuszczu. Tabliczki bogate w kofeinę i teobrominę pobudzają i dodają energii – oczywiście nie na długo. Teobromina wykazuje negatywne działanie na mięśnie gładkie całego organizmu, sprzyja atrofii grasicy, narządów rozrodczych, zaburza spermatogenezę. Czekolada zawiera fenyletylaminę, salsolinol oraz tetrahydrobetakarbolinę, które wpływają na centralny układ nerwowy podobnie jak amfetamina. Tego typu substancje mogą powodować zaburzenia transmisji neurohormonów w układzie nerwowym – czyli prosto mówiąc – uzależniać. Dzięki czekoladzie wzrasta ilość substancji opioidowych w mózgu i na tym polega jej narkotyczne działanie. Spożywana regularnie staje się obiektem pożądania.
Pozytywną cechą czekolady jest fakt, że zawiera antyoksydanty oraz kwas stearynowy – który jest zdecydowanie lepszy od palmitynowego, występującego przykładowo… w wołowinie! W skład słodkich tabliczek wchodzi również magnez, który bierze udział w bardzo licznych procesach zachodzących w organizmie ludzkim. Zdrowszą alternatywą mlecznej czekolady jedzonej wręcz nałogowo jest czekolada gorzka – prawdziwa, która zawiera ponad 50% czystej miazgi kakaowej. Chociaż jest ona produktem wysokoenergetycznych z pewnością nie można powiedzieć, że dostarcza pustych kalorii – obok nich w gorzkiej tabliczce znajdziemy znaczne ilości wspomnianego już magnezu, żelaza oraz potasu, fosforu, a nawet wapnia, a także witaminy z grupy B, a dodatkowo także witaminy A, D i E.
Ze względu na zawartość teobrominy czekolada jest bardzo szkodliwa dla wielu zwierząt. Organizmy psów, kotów, a także papug i koni nie są zdolne do metabolizmu tego właśnie składnika. Spożycie czekolady, która dla nas jest generalnie nie groźna może spowodować u nich drgawki, zawał serca, a nawet krwotok wewnętrzny oraz śmierć. Dlatego bądź czujna i nie reaguj na słodkie oczka swojego pupila, kiedy zajadasz się słodkościami!
Czekolada… słodka, wspaniała, a przy tym obrzydliwie szkodliwa. Potrafisz sobie odmówić czy nie, warto tutaj przytoczyć słowa Marylin Monroe…
„Wszystko, co dobre jest nielegalne, niemoralne albo powoduje tycie”
zobacz również:
Biała czekolada – przepis na zdrową, domową czekoladę
Gorąca czekolada z chilli
Czekolada dobra dla serca
Desery z czekoladą – różne pomysłowe przepisy