Jak nauczyć dziecko samodzielności?

29 maja 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Wielu rodziców skarży się na brak samodzielności u swoich kilkuletnich dzieci. Zwracają się do mnie z prośbą o pomoc, bo nie wiedzą jak sobie radzić. Twierdzą, że mówią, tłumaczą i jak grochem o ścianę. Z kolejnego etapu rozmowy wynika, że komunikaty wydawane przez rodziców są często dla dziecka niezrozumiale lub dziecko nie jest w stanie wykonać danej prośby rodzica.

Bo co oznaczają dla dziecka komunikaty:
– Oszczędzaj wodę!
– Złóż bluzkę!
– Idź się umyj!

Wyobraźmy sobie sytuację w nowym miejscu pracy, gdzie szef mówi do nas:
– Proszę przygotować bilans oraz rachunek zysków i strat.
– Proszę opracować wyniki badań.
Przecież szefowi nie odmówimy. Chętnie się zajmiemy wyznaczonym zadaniem. Tylko JAK my to zrobimy? I właśnie o zapewnienie tego „know-how” należy w szczególności zadbać.
Kolejna rzeczą, o której należy pamiętać to stawianie jasnych i prostych wymagań wobec dziecka i dostosowanie słownictwa do wieku dziecka. Kilkulatek nie potrafi myśleć abstrakcyjnie, więc nie możemy wymagać od niego znajomości, a tym bardziej rozumienia abstrakcyjnych pojęć, takich jak np. oszczędzanie. My, dorośli zupełnie niepotrzebnie denerwujemy się, gdy dziecko nie wykona naszego polecenia i, jak w powyższym przykładzie, woda nadal leci z kranu. A czy nie prościej byłoby powiedzieć:
– Zakręć wodę, proszę! (Każde dziecko zna słowo: kręcić).

A wracając do samego początku teorii uczenia się. Dziecko uczy się przez naśladowanie. Jak wiadomo wg powszechnej zasady uczenia się: zapamiętujemy 10% tego co przeczytamy, 20% tego co usłyszymy, 30 % tego co widzimy, 40% tego co robimy i 100% tego co czujemy. Co to oznacza w praktyce? Jeśli chcemy, aby nasze dziecko było samodzielne musimy wyposażyć je w odpowiednie know-how i w dodatku jeszcze w odpowiedni sposób. Trudno wymagać od kilkulatka, żeby przeczytał instrukcję składana bluzki. Ale kiedy dziecku pokażemy, po kolei opowiemy co robimy, pozwolimy mu spróbować i nagrodzimy postawienie pierwszego kroku aprobatą, dziecko samo będzie chciało dążyć do samodzielności. Dzięki temu my zyskamy 5 minut na drobne czynności. Ale nie zapominajmy, że ziarnko do ziarnka i uzbiera się miarka.

11

Ucząc nasze dziecko samodzielności zyskujemy więcej czasu dla siebie. Nie popadajmy jednak w euforię. Oczywiście możemy wymagać od dziecka tego, co w jego wieku jest wykonalne. Nie próbujmy się oszukiwać – czterolatek nie zawiąże sznurówek w bucie na kokardkę. Dobierajmy zadania dla naszych dzieci tak, aby były adekwatne do ich wieku. Kupujmy odpowiednie meble, ubrania dla dzieci i zabawki. Podawajmy im potrawy, które są w stanie zjeść samodzielnie. I stopniowo zwiększajmy stopień trudności.
Dziwią mnie rodzice, którzy kupują kilkuletnim dzieciom buty ze sznurówkami. Dziwią mnie producenci, którzy dla 3-4-latków proponują wiązane tenisówki. A przecież te powinny być najwygodniejsze do noszenia i zakładania. Nieświadomi rodzice denerwują się, że wychodzenie z dzieckiem z domu trwa pół godziny i w konsekwencji muszą sami je ubierać, bo one robią to za długo.

222

Jeśli chcemy usamodzielnić nasze pociechy, poszukajmy, a z pewnością znajdzie się producent odzieży dziecięcej oferujący takie ubranka, które będą dostosowane do wieku i będą odpowiadać umiejętnościom dziecka. Wybierajmy sweterki z dużymi guzikami lub spodnie dresowe dla dzieci z gumką zamiast sznurków. Z czasem będziemy mogli je przyzwyczaić do zapięć wymagających większej sprawności manualnej. Ale przede wszystkim dajmy dzieciom szanse i uzbrójmy się w cierpliwość.

Anna Maria Schwarz
pedagog, nauczyciel edukacji artystycznej



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Nietypowa aranżacja biura - jak sąd…
Nietypowa ale praktyczna aranżacja biura może być jak najbardziej. Podoba mi się!
"nocne marki" - dozwolone po 22 :)
Ja bardzo późno chodzę spać, więc zanim zasnę co nie mam z tym...
Depilacja-co najlepsze?
Depilatory laserowe są bardziej precyzyjne niż IPL. Wielu ekspertów uznaje, że jest to najskuteczniejsza...
Torebka duża czy mała?
Małe torebki okazują się być świetnym dodatkiem stylizacyjnym. Dla przykładu mała torebka na łańcuszku...