Zdrowie kota – pasożyty wewnętrzne

8 lutego 2010, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Pasożyty wewnętrzne kotów żyją przeważnie w jelicie swego żywiciela, choć można je czasami znaleźć np. w żołądku. Podrażniają one błonę śluzową jelit, odbierają organizmowi ważne składniki pokarmowe, a także zatruwają go swoimi szkodliwymi produktami przemiany materii. Ograniczona inwazja u zdrowego, silnego kota nie daje żadnych objawów chorobowych.

Mimo wszystko regularne odrobaczanie za pomocą wysokiej jakości leku jest najlepszą metodą postępowania. Odrobaczanie należy przeprowadzać w konsultacji z weterynarzem. Leki nie są obojętne dla organizmu zwierzęcia i działając na własną rękę możemy bardziej zaszkodzić niż pomóc. Zwierzak wychodzący na dwór powinien być odrobaczany raz na 3 miesiące, domowy – raz na kwartał (nawet jeśli zwierzak nie wychodzi z domu, to bakterie, larwy i inne zarazki przynoszą domownicy na butach lub ubraniach). Kot jest bardzo wybrednym pacjentem. Nawet w najlepszym smakołyku wyczuje obecność leku. Ale są też dostępnie preparaty przeciwpasożytniczne do nakraplania na skórę (spot-on). Tego typu leki nie tylko są mało kłopotliwe w użyciu, mają też inne zalety, m. in. są bezpieczne dla opiekunów, będących w ciągłym kontakcie ze swoimi pupilami. Niektóre preparaty typu spot-on doskonale poradzą sobie nie tylko z pasożytami wewnętrznymi, ale i zewnętrznymi. Jeśli ktoś nie chce z różnych powodów podawać swojemu kotu tych środków, może dopiero po stwierdzeniu pasożytów przeprowadzić odpowiednie leczenie. Jeśli kot jest w świetnej kondycji, a w domu nie ma malutkich dzieci – można na tym poprzestać. Jednakże profilaktyka, jest zawsze najlepszą metodą.

Najczęściej naszemu kotu zagrażają nicienie, obleńce, pierwotniaki i tasiemce. Są one groźne nie tylko dla naszych zwierząt, ale też dla nas samych. Zainfekowanie tymi pasożytami potocznie nazywamy robaczycą. Robaczyca powoduje ogólne osłabienie organizmu zwierzęcia, a w przypadku młodych kociąt hamuje jego wzrost. Toksyny wytwarzane przez pasożyty zatruwają organizm i zmniejszają jego odporność.

połykając jaja np. wraz z zarażonym mięsem czy zjadając chore na robaczycę upolowane we własnym zakresie gryzonie. Jajami pasożytów zakażona bywa gleba i rośliny, z którymi siłą rzeczy stykają się koty wychodzące. Kocięta zarażają się jeszcze w życiu płodowym, poprzez łożysko, albo przez mleko matki. Dodatkowo jaja tasiemców roznoszone są przez pchły (zwierzę zaraża się zjadając pchłę z larwą, np. „wygryzając się” w swędzących miejscach), dlatego tak ważne jest regularne odpchlanie naszego pupila. W przeciwnym razie walka z tasiemcem przerodzi się w walkę z wiatrakami.

Zauważenie symptomów jest skomplikowane, niekiedy kot staje się osowiały, traci apetyt, ale jednocześnie ma powiększony brzuszek przy ogólnym wychudzeniu. Można zaobserwować nastroszoną sierść i biegunkę. Glisty i człony tasiemca można zauważyć gołym okiem, kiedy zwierzę nimi zwymiotuje lub pojawią się w kale. Z czasem dochodzi do pogorszenia stanu okrywy włosowej – włosy staja się matowe, kruche, z łatwością wypadają. Larwa migrująca po organizmie, może zawędrować do oczu, gdzie uszkadza siatkówkę oka, powoduje stan zapalny naczyniówki oraz wnętrza gałki ocznej – zmiany te prowadzą do pogorszenie wzroku a w konsekwencji – ślepoty. Z czasem dochodzi do pogorszenia stanu okrywy włosowej – włosy staja się matowe, kruche, z łatwością wypadają. Zakażonym ludziom doskwierają: gorączka, wypryski skórne, kaszel a nawet zaburzenia rozwoju psychofizycznego. Larwa migrująca po organizmie, może zawędrować do oczu, gdzie uszkadza siatkówkę oka, powoduje stan zapalny naczyniówki oraz wnętrza gałki ocznej – zmiany te prowadzą do pogorszenie wzroku a w konsekwencji – ślepoty.

Leczenie jest dosyć proste, polega na podaniu odpowiednich leków, ale wymaga też pewnych dodatkowych zabiegów. W przypadku niektórych pasożytów leczenie powinno objąć także wszystkich ludzi mieszkających z kotem, bowiem, kot może zarazić człowieka. Podawanie leków musi być skrupulatne i dokładne, przy niewłaściwym leczeniu pasożyty będą miały szansę przetrwać i choć przez pewien czas nie będą dawały żadnych objawów, to kot będzie zarażał, a choroba będzie mogła się ujawnić w najmniej odpowiednim momencie, np. gdy kot będzie chory na coś innego. Ważne też jest dezynfekowanie kuwet i odpowiednia dieta. Trzeba też pamiętać żeby przez cały okres leczenia i kilka dni dłużej, kot dostawał preparat zawierający bakterie jelitowe, masowo tępione przez infekcję pasożytniczą i leki.

Zobacz również:

  1. Leptospiroza – groźna choroba odzwierzęca
  2. Tasiemiec, glista, toksoplazmoza- choroby odzwierzęce
  3. Zdrowie kota – kleszcze
  4. Alergie na zwierzęta



FORUM - bieżące dyskusje

Szkodliwe składniki chipsów
Każde smażone danie czy przekąska zawiera akrylamid ....
Dziwne ogłoszenia
Lepsi są red pilianie co to uważają że kobiety to samo zło,...
Cienie pod oczami
Są dobre korektory w odcieniu zieleni, one świetnie maskują cienie....
Pomysł na ferie zimowe
Wisła i Polańczyk są najlepsze na feryjne wyjazdy.