Walentynki to jeden z tych dni w roku, kiedy zakochani w symboliczny sposób mogą okazać sobie żywione do siebie uczucia lub też wspólnie celebrować łączącą ich miłość. Istnieje wiele pomysłów na udany prezent walentynkowy, ale jeśli ukochany należy do zapalonych czytelników, to żaden z nich nie sprawi mu tyle przyjemności, co kolejna książka. Jeśli dodatkowo ceni inspirujące biografie wielkich osobowości, to w ostatnich latach na rynku wydawniczym pojawiło się kilka pozycji godnych uwagi.
Biografia niczym scenariusz filmu sensacyjnego
„Wowa, Wołodia, Władimir” Krystyny Kurczab-Redlich to fascynująca biografia Władimira Putina napisana przez dziennikarkę, która przez wiele lat pracowała jako korespondentka w Rosji. Jej fascynacja postacią Putina przerodziła się w setki podróży i tysiące rozmów, dzięki którym mogła napisać kompleksową historię jednego z najpotężniejszych przywódców naszych czasów.
W 1999 roku Borys Jelcyn zrezygnował z prezydentury na rzecz młodego szefa FSB, o którym nikt w kraju niemal nic nie wiedział. Miał być sterowalnym figurantem, który będzie wypełniał rozkazy, ale szybko okazało się, że ma zupełnie inne plany na własną karierę polityczną, a ta okazała się niezwykle śmiercionośna. Autorka przedstawia podstępy rosyjskich sił specjalnych, sfingowane na rozkaz Putina zamachy terrorystyczne i działania wojenne, na które polityk decydował się przez ponad dwadzieścia lat. Krystyna Kurczab-Redlich wraca również do czasów jego dzieciństwa, które są najmniej odkryte, a także ukazuje jego relacje z rodziną i najbliższymi współpracownikami.
Biografia najstraszniejszego lekarza w dziejach
„Mengele. Anioł Śmierci z Auschwitz” Maxa Czornyja to książka, która zachwyci miłośników historii oraz literatury obozowej. Nie jest powiedziane, że książka jako podarunek na Walentynki dla niego musi być lekka, łatwa i przyjemna. Dzięki tej czytelnik ma szansę poznać historię życia człowieka, który budził grozę w nazistowskim obozie. Jego eksperymenty medyczne oraz bezwzględne wysyłanie dzieci czy starszych ludzi na śmierć w komorze gazowej stały się symbolami Auschwitz.
Kiedy po drugiej wojnie światowej rozpoczęły się pokazowe procesy zbrodniarzy wojennych, Mengele był jednym z tych, których brakowało na ławie oskarżonych. Okazało się, że z powodzeniem uciekł do Ameryki Południowej, gdzie przeżył wiele lat, cierpiąc na coraz silniejszą manię prześladowczą. Autor z powodzeniem zmusza czytelników do refleksji nad moralnością oraz granicami, które nauka powinna stawiać samej sobie, aby nie krzywdzić ludzi.