Tych roślin nie lubią szerszenie. Posadź je w ogrodzie, a szybko odfruną
Błogi wakacyjny spokój, którym upajamy się korzystając z przydomowych ogródków i działek rekreacyjnych, potrafią skutecznie zakłócić brzęczące owady. Ich użądlenie jest bardzo bolesne i może być nawet niebezpieczne dla życia, jeśli jesteśmy uczuleni na jad zapylaczy. Niewiele osób wie, że przemieszczanie się szerszeni, które są uznawane za jedne z najbardziej niebezpiecznych stworzeń w naszym kraju, jest uzależnione m.in. od występowania określonych roślin na danym terenie. Ozdabiając ogród kwiatami i krzewami nie bierzemy więc pod uwagę, że mogą one przyciągać lub odstraszać niepożądanych u nas fruwających gości.
Prace ogrodowe przypadające na początek wiosny to m.in. czas decyzji, co będzie rosło w naszym najbliższym otoczeniu. Im bardziej wzrasta temperatura, tym więcej owadów pojawia się wówczas na działce i wtedy już możemy stwierdzić, które z nich preferują tę okolicę. Warto zastanowić się, co zachęca je do przebywania właśnie tutaj i jak możemy sterować ich decyzjami za pomocą właściwego urządzenia naszego ogrodu. Latem przypadnie apogeum liczebności owadów w naszej przestrzeni i jeśli dysponujemy odpowiednią wiedzą, możemy ograniczyć ich chęć do zakłócania nam leniwych wakacyjnych popołudni.
Jak zapewnić rodzinie bezpieczeństwo w ogrodzie?
Nie ma większego stresu dla rodziców jak strach o życie dziecka, które zostało ukąszone przez szerszenia podczas beztroskiej zabawy w plenerze. Można uniknąć takich sytuacji, eliminując z ogrodu zapachy szczególnie przyjemne dla tych owadów. Do nich należy bez wątpienia woń kwitnącego bzu, którego botaniczna nazwa to lilak pospolity. Sami zachwycamy się słodką kwiatową nutą pięknych kiści, więc z ciężkim sercem musimy podjąć decyzję o jego usunięciu. Nektar kwiatów bzu jest bardzo atrakcyjny dla szerzeni i będą one go szukać gdy tylko nadejdzie czas ich rozkwitania, przypadający na czerwiec.
Na odwiedziny szerszeni mogą oczekiwać też posiadacze przydomowych drzewek owocowych – jabłoni, śliw, wiśni i grusz, których aromatyczne kwiaty także przyciągają te groźne owady. Warto więc je sadzić w pewnej odległości od domu, aby nie prowokować ataku zabłąkanego owada, który może wlecieć nawet do pomieszczenia przez otwarte okno.
Tych roślin szerszenie nie tolerują
Aby ograniczyć odwiedziny szerszeni w naszym domu i ogrodzie, powinniśmy wybrać te rośliny, które wydzielają nieprzyjemne dla nich aromaty. Są one wyposażone w substancje zapachowe, które są wyczuwalne w ich bezpośrednim otoczeniu, a te owady mają świetny węch, który bezbłędnie poinformuje je o tych nielubianych elementach ogrodu. Przede wszystkim warto posadzić w większych ilościach czosnek, który jest omijany także przez inne owady, w tym uciążliwe dla nas komary. Piękna i aromatyczna lawenda to krzew, który nie tylko ozdobi nam przestrzeń, ale też zniechęci szerszenie do częstych wizyt. Przyciągnie natomiat pszczoły, które chętnie zapylają jej piękne kwiatostany. Z kwiatów ozdobnych działanie odstraszające szerszeni wykazują także pelargonie, wyróżniające się bardzo specyficznym zapachem liści. Podobne działanie odstraszające wykazuje piołun, powszechnie uznawany za chwast. Botanicznie jest to jednak zioło, które można dodatkowo wykorzystać w celach leczniczych.
Planując roślinność, która pojawi się w naszym ogrodzie, tak naprawę decydujemy o tym, jakie zwierzęta będą go odwiedzać. Unikajmy styczności z tymi, które mogą nam zaszkodzić, a świadoma i przemyślana aranżacja kwitnącej przestrzeni zdecydowanie nam w tym pomoże.
