Nasze testerki otrzymały tym razem nowość od Bakalland – paczuszki z bakaliowymi przekąskami Bakalland Up (są już w sklepach w cenie około 2 zł), podzieliły się z nami swoimi odczuciami smakowymi. Dzięki temu testowi wiemy już, czy warto chrupać bakalie tej marki i czy są naprawdę smaczne:
Marta
Bakalie BAKALLAND UP to przysłowiowe niebo w gębie. Wszystkie kompozycje niezwykle ciekawe i dobrane smakowo. Osobiście najbardziej przypadła mi do gustu mieszanka z kandyzowanym ananasem, żurawiną i orzechami w czekoladzie.
Mogłabym nawet powiedzieć, że jest to poezja smaku, idealnie dobrana słodycz z nutką żurawinowej kwaśności i chrupiącym orzechem. Wszystkie składniki są bardzo dobrej jakości, kuszą już samym wyglądem i zniewalają smakiem.
Najbardziej zdziwił mnie mój syn, który jest niesamowitym łasuchem, uznając bakalie za „pychotę”. Tak bardzo przypadły mu nowe produkty BAKALLAND UP do gustu, że nawet w sklepie rozgląda się właśnie za nimi. Dla mnie, jako matki, jest to prawdziwy wyznacznik smaku i jakości i oczywiście bardzo dobry kierunek zmiany diety własnego dziecka. Czyli, ponownie opierając się na sloganach – łączenie przyjemnego z pożytecznym, co ogromnie mnie cieszy.
Niestety bakalie mają też wadę, czego ukrywać nie zamierzam. A mianowicie – zbyt szybko znikają z miseczki… Myślę, że jeżeli tylko pojawią się na półkach sklepowych, na stałe zagoszczą w moim domu, jako prawdziwa rozkosz podjadania…
Anka
Smak tych bakalii przypomina mi dzieciństwo i suszone owoce, którymi częstowała mnie moja babcia… Samo zdrowie, a do tego takie pyszne! Mieszanki są świetnie skomponowane, co daje efekt ich oryginalnego, bogatego smaku. Polecam wszystkim, którzy lubią coś przekąsić między posiłkami, a jednocześnie dbają o zdrowe odżywianie i zwracają uwagę na jakość produktu.
Iwona
BAKALLAND UP to bardzo smaczna i odżywcza przekąska, bardzo trafnie smakowo skomponowane są poszczególne mieszanki bakali, jednakże trzeba uważać na ich dość dużą wartość kaloryczne. Ładne i funkcjonalne opakowania.
Basia
Kiedy w biurze mam atak głodu ściskającego żołądek o niczym innym nie marzę jak sięgnąć do szuflady po paczuszkę ze świeżutkimi bakaliami marki BAKALLAND UP – jestem od nich uzależniona! W swojej kolekcji mam chyba wszystkie opakowania – najbardziej cieszy mnie opakowanie fioletowe z orzeszkami macadamia. Proporcjonalnie duża ilość żurawiny powoduje, że przekąska zaskakuje różnorodnością smaków, nie jest za słodka, po prostu idealna! Teraz mogę skupić się na pracy biurowej i wypełniać dziesiątki formularzy. Z BAKALLAND UP praca staje się dużo przyjemniejsza!
Arek
Nie przepadam za słodyczami, dlatego z pewną rezerwą skorzystałem z możliwości przetestowania produktów BAKALLAND UP. Kiedy sięgnąłem po pierwszego rodzynka, potem drugiego… nie mogłem przestać! Bardzo fajne jest to, że w jednej paczuszce znajdują się różne bakalie – są dobrze dobrane. Do gustu przypadły mi właściwie wszystkie rodzaje przekąsek, najbardziej smakują mi jednak orzechy macadamia – wcześniej nigdy w życiu ich nie jadłem. Pyszne są też suszone banany i orzechy nerkowca. Po takiej konsumpcji czuję się lekko a pierwszy głód jest zaspokojony.
Natalka
Od dzisiaj bakalie od BAKALLAND UP to moja przekąska! Mogę je chrupać cały dzień – w pracy i w domu przed telewizorem. Kiedy już podołam wszystkim obowiązkom siadam wygodnie na kanapie, biorę swoją ulubiona książkę lub włączam serial i pogryzam bakalie, schowane skrzętnie przed moim chłopakiem głęboko w szufladzie. Ostatnio przyłapałam go jednak jak chrupał moja przekąskę popijając piwem! Nie chciał mi ich oddać więc wywiązała się mała kłótnia, ale jaki był jej finał tego wam nie opowiem. Wiem jedno: BAKALLAND UP łączy ludzi…
Emilia
Mieszanki Bakalland to wspaniała i pyszna przekąska, która zadowoli każdego łasucha. Oprócz tego, że bakalie są wyszukane i można spróbować po raz pierwszy niektóre smaki, to jeszcze opakowanie jest fajnie wymyślone. Opakowanie nie jest duże i dlatego można bez problemu wrzucić je do torebki i „chrupać” jego zawartość w każdej chwili. Łatwo się otwierają, co również zachęca do ponownego ich kupna. Bakalie są świeże i chrupiące. Na pewno będę je kupowała bo to zdrowe małe co nieco, które można zjeść w każdej chwili i nie mieć wyrzutów sumienia, że zaszkodzi naszej sylwetce!
Oto opis testowanych produktów:
Owoce żurawiny, orzech nerkowca, orzech laskowy
Rodzynki luksusowe, orzechy nerkowca, orzechy laskowe
Macadamia, rodzynka luksusowa, żurawina
Rodzynki Jumbo, migdał blanszowany, owoce żurawiny
Crunch, migdał kalifornijski, chips bananowy, rodzynka
Crunch, żurawina, ananas kandyzowany, orzech laskowy
Ananas kandyzowany, orzech arachidowy w czekoladzie, żurawina
Orzech arachidowy w czekoladzie, migdał blanszowany, rodzynka
A wszystkie te pyszności sprawdziliśmy na naszych redakcyjnych podniebieniach i gorąco polecamy (bez wyrzutów sumienia)!
Zobacz również:
- Lekkie sałatki polecane przez dietetyka
- Najbardziej kaloryczne warzywa: ranking
- Co nas tuczy?
- 10 zdrowych przekąsek