Kobiety kochają koronki – za ich delikatność, kobiecość, pewność siebie, którą dodają swojej właścicielce. Wydawać by się mogło, że sukienki koronkowe są wzorem zarezerwowanym wyłącznie dla posiadaczek szczupłej figury i wysokiego wzrostu. Nic bardziej mylnego. Wszystko zależy nie od wzoru sukienki, ale od jej fasonu i dopasowania do typu figury, którą się posiada. Zanim zatem zrezygnujemy z cudnych, ażurowych wzorów na naszej wiosenno-letniej garderobie, przeanalizujmy swój typ sylwetki i do niej dopasujmy suknię.
Typ jabłko, czyli obfity biust, stosunkowo szerokie ramiona i słabo zaznaczona talia to pole do popisu dla sukienek
Typ tuba, czyli prosta, bardzo szczupła, czasem chłopięca figura, z wąskimi biodrami, ramionami i małym biustem to prawdziwy raj dla koronek. Umożliwia ich rozmieszczenie na sukni na całej długości. Jednak tego typu zabieg krawiecki zarezerwowany jest przede wszystkim dla branży odzieży erotycznej. Cała sukienka z koronki może prezentować się kiczowato i nie nadawać się na codzienne czy oficjalne wyjścia. Koronkę stosuje się jako akcent, nie jako wiodący materiał. W przypadku figury tuby można zaszaleć z bardzo obcisłymi fasonami i elastycznym, bardzo przylegającym materiałem. Koronkowe elementy umieszcza się w okolicy biustu, co optycznie go powiększy i po obu stronach talii – pogłębi kobiece wcięcie.
Sukienki koronkowe będą wspaniale prezentować się również na figurze typu gruszka, czyli na typowo kobiecych kształtach. W tego rodzaju sylwetce dominującą częścią są bujne biodra, wystająca pupa, wąska talia i czasem krągłe piersi. Materiał powinien koniecznie opinać talię, aby jeszcze mocniej podkreślić kształty.