Rozmowa z Agatą Sawicką, autorką powieści „Zapisane w sercu”

20 lipca 2023, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Z przyjemnością przedstawiamy Wam wyjątkowy wywiad z autorką książek osnutych na tle II wojny światowej – Agatą Sawicką, której najnowsza powieść Zapisane w sercu, wydana przez Wydawnictwo Dragon, miała premierę 12 lipca br. Nasza redakcja objęła tę powieść patronatem medialnym. Jesteśmy już po lekturze i gorąco polecamy Wam tę pełną emocji i zwrotów akcji historię!

Czy w świetle swoich doświadczeń może Pani wskazać kilka cech, które pomagają w pisaniu dobrych książek? Jak można odkryć i ukształtować w sobie zdolności pisarskie?

Przede wszystkim staram się pisać sercem. To najważniejsze. Uważam, że najlepsze powieści powstają wówczas, gdy potrzeba ich napisania, pomysł i chęć wypływają właśnie z wnętrza. Pisanie powinno być przede wszystkim pasją i przyjemnością, jednak, aby powieść powstała, potrzeba również wiele samodyscypliny i zorganizowania. Często nie jest łatwo znaleźć czas na pracę twórczą, bywa też, że przychodzi zniechęcenie, jednak najlepszym lekarstwem na nie, jest systematyczność i samozaparcie. Myślę, że warsztat autora kształtuje się z każdą kolejną napisaną powieścią, wszak człowiek uczy się i doskonali poprzez doświadczenie. Jeżeli miałabym dać rady początkującym pisarzom, to byłoby one takie: pisać sercem i w pierwszej kolejności dla siebie.

Pani najnowsza książka „Zapisane w sercu” dotyka bardzo dramatycznych wydarzeń z czasów II wojny światowej. Jaka była główna inspiracja do napisania jej?

Główną inspiracją do napisania tej powieści, było pochodzenie mojej rodziny, która wywodzi się właśnie z Wołynia. Tam, w niewielkiej wsi pomiędzy Łuckiem a Torczynem, urodził się mój dziadek Józef. Gdy zaczęłam dorastać, pojawiła się we mnie ciekawość rodzinnych losów, słuchałam dziadkowych opowieści, zaczęłam też czytać książki na temat rzezi wołyńskiej i relacje świadków tamtych wydarzeń. Wkrótce zapragnęłam również odwiedzić rodzinne strony i niedługo potem wraz z moją młodszą siostrą wybrałyśmy się na Wołyń. Ta podróż bardzo na mnie wpłynęła, a jej owocem jest właśnie powieść „Zapisane w sercu”, która tak naprawdę powstała już kilka lat temu. Poprzez tę powieść, która jest fikcją literacką osadzoną w realiach historycznych wydarzeń, chciałam również oddać mój własny hołd ofiarom tamtych wydarzeń oraz mojej rodzinie.

Czy można jednoznacznie ocenić tragiczne wydarzenia, które dotknęły Polaków żyjących na Wołyniu? Czy podział na katów i ofiary może być oczywisty w świetle faktu, że wielu Ukraińców uczestniczyło w rzezi tylko dlatego, aby nie być oskarżonymi o zdradę przez swoich rodaków?

Myślę, że jasno należy powiedzieć, że rzeź wołyńska była ludobójstwem i piekłem na ziemi, które nigdy nie powinno się wydarzyć. Okrutnie przeraża skala mordów, stosowane przez banderowców metody pozbawiania życia swoich ofiar oraz ideologia, którą kierowali się mordercy. Ofiary tamtych wydarzeń zasługują na prawdę oraz godny pochówek. Ważnym jest też, aby powiedzieć, że zło nie ma narodowości, a każdy człowiek dokonuje wyborów zgodnie z własnym sumieniem. Nie można jednoznacznie powiedzieć, że wszyscy Ukraińcy należeli do UPA i dokonywali mordów. Wielokrotnie czytałam w publikacjach dotyczących rzezi wołyńskiej o Ukraińcach, którzy ratowali Polaków, o mieszanych małżeństwach, które ginęły wspólnie, gdy ukraiński współmałżonek nie zgadzał się, by pozbawić życia swoją polską żonę. Nawet z przekazów mojej rodziny znane mi są przypadki sprawiedliwej postawy ukraińskich sąsiadów. Takie sytuacje niosą nadzieję i przywracają wiarę w dobroć ludzkich serc.

W powieści pojawia się romantyczny wątek miłości Polki i Ukraińca. Czy poza ubarwieniem fabuły może on również wpłynąć na złagodzenie panującego w naszym społeczeństwie ostrego osądu ukraińskich sąsiadów mordujących Polaków?

Poprzez wspomniany wątek miłości Polki i Ukraińca, chciałam pokazać, że dla miłości nie istnieją ograniczenia, które stawiają ludzie. Miłość daje nadzieję, rozjaśnia mrok, jest silniejsza od zła. Zależało mi na tym, aby ukazać w mojej powieści, że każdego człowieka należy oceniać indywidualnie, a nie według narodowości, wyznania, pochodzenia… Wiadomym jest, że zatrważająco wielka część ukraińskich sąsiadów stawała przeciwko Polakom, jednak wśród nich znaleźli się również ci sprawiedliwi.

Opisy wewnętrznych przeżyć bohaterek Pani książki są bardzo sugestywne. Czy lubi Pani czytać powieści lub poradniki o tematyce psychologicznej?

Jestem bardzo wrażliwą i uczuciową osobą i myślę, że to pomaga mi wczuć się w sytuację, nastroje i rozterki bohaterów moich powieści. Lubię skupiać się na emocjach, na uczuciach, bo to one w dużej mierze kierują ludzkim postępowaniem. Przyznam szczerze, że nie czytuję poradników psychologicznych, ale uwielbiam powieści obyczajowe, w których również poruszane są dylematy ludzkich serc. Z całą pewnością jestem romantyczką, a serce ma u mnie pierwszeństwo nad rozumem.

Skąd czerpała Pani wiedzę o wojennych realiach życia na Wołyniu? Czy są książki, które najbardziej poleciłaby Pani osobom chcącym dowiedzieć się więcej o tych dramatycznych wydarzeniach?

Zarówno przed napisaniem powieści, jak i później przeczytałam wiele publikacji na temat wydarzeń na Wołyniu. Sama również słuchałam historii świadków tamtych wydarzeń, zbierałam ich relacje, wsłuchiwałam się w opowieści rodzinne. Z całą pewnością polecam wszystkim chcącym poszerzyć swoją wiedzę na temat wydarzeń na Wołyniu, do sięgnięcia po reportaże, wspomnienia i relacje świadków. Jest wiele takich publikacji, na przykład „Wołyń bez komentarza: wywiady radiowe, wspomnienia ocalałych, dokumenty”, czy „Opowieści z Wołynia” Witolda Szabłowskiego, po które sama zamierzam wkrótce sięgnąć.

Czy może Pani nam zdradzić swoje bliższe i dalsze plany literackie?

Jeżeli chodzi o moje plany literackie, to w zanadrzu mam już dwie ukończone powieści, które mają ukazać się w przyszłym roku. Jedna z nich, to powieść w klimacie świąt Bożego Narodzenia, z malowniczymi, zaśnieżonymi górami w tle. Druga natomiast, będzie powieścią dwuwątkową, z wątkiem historycznym dotyczącym okupowanej Warszawy i Powstania Warszawskiego. Obecnie dzielę czas pomiędzy opieką nad rocznym synkiem i pisaniem kolejnej powieści.   

Bardzo dziękujemy za przemiłą rozmowę i życzymy wielu sukcesów na Pani drodze literackiej.






Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz