Palący problem – zgaga

9 października 2018, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Otaczająca nas rzeczywistość sprawia, że tempo naszego życia staje się coraz szybsze. Coraz mniej mamy czasu na wypoczynek, za to coraz więcej czasu spędzamy w biegu. Nie pozostaje to bez wpływu na to, jak się odżywiamy i jak nasz organizm reaguje na to, co mu dostarczamy. Niestety, dla coraz większej ilości ludzi, niestrawność, zgaga, wzdęcia i wiele innych problemów trawiennych jest przykrym elementem codzienności…

 

Wśród wielu problemów gastrycznych, z jakimi zmagamy się zwłaszcza po zbyt obfitym, zjedzonym w pośpiechu posiłku, prym wiedzie zgaga.

Zaczyna się niegroźnie. Spożywamy szybko, często w stresie, dużą ilość jedzenia. Jedzenia, które najczęściej nie jest zdrowym, domowym obiadem. Co gorsza, jest to często jedyny większy, „treściwy” posiłek w ciągu dnia. Rozpychamy żołądek, który nie jest w stanie poradzić sobie z tak dużą ilością jedzenia na raz. Przejadamy się, a temu uczuciu zaczyna towarzyszyć zdecydowanie mało komfortowe wrażenie pieczenia w przełyku.

Na początku często lekceważymy objawy. Jeśli zaczynają cyklicznie powracać, udajemy się do apteki po środki bez recepty, takie jak: Ranigast Max, Rennie, Controloc Control, Manti czy Gaviscon itp. Zażywamy te preparaty, mając nadzieję, że rozwiążą one problem raz na zawsze.

Niewątpliwie wyżej wymienione specyfiki cieszą się dużą renomą i skutecznością. Niemniej jednak, nie są to witaminy, które można brać codziennie. Specyfiki te nie rozwiązują podstawowego problemu, jakim jest niezdrowy, zbyt nerwowy i szybki tryb życia, który prowadzi do nieregularnego spożywania, a często wręcz omijania posiłków.

Lekceważenie nawracającej zgagi może prowadzić do pojawienia się refluksu – czyli cofania się treści żołądkowej do przełyku. A ta dolegliwość również niesie za sobą wiele przykrych i poważnych konsekwencji dla naszego zdrowia.

Koszt aptecznych preparatów zwalczających zgagę to często wydatek rzędu kilku, kilkunastu złotych. Nie jest więc dziwne, że cieszą się one niesłabnącą, a wręcz rosnącą popularnością. Czasem jednak warto zastanowić się, czy zastąpienie kolejnej filiżanki kawy ziołową herbatą, albo przygotowanie sobie zdrowego, treściwego drugiego śniadania do szkoły i pracy, nie odniosłoby podobnego efektu, co przyjmowanie kolejnych tabletek.

 

 

 

 

 

 

 



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...