Polacy powinni natychmiast ograniczyć spożycie soli, w przeciwnym razie nadal będzie wzrastać liczba osób z udarami mózgu, zawałami serca, nadciśnieniem tętniczym oraz nowotworami żołądka – alarmują eksperci!
Sód zawarty w soli odgrywa ważną rolę w procesach metabolicznych zachodzących w organizmie. Jednak jego zbyt wysoki poziom w diecie może przyczyniać się do wzrostu ciśnienia tętniczego krwi.
Polskie Towarzystwo Kardiologiczne (PTK) informuje, że spożywamy zdecydowanie za dużo soli kuchennej niż zaleca Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Dzienne spożycie soli nie powinno przekraczać 5 – 6g (1 płaska łyżeczka do herbaty). Natomiast aktualny poziom spożycia soli w Polsce jest trzykrotnie wyższy!
W celach profilaktycznych należy zrezygnować z dosalania potraw, a także ograniczyć dodatek soli w czasie ich przygotowywania.
Warto wiedzieć, że sól jest dodawana w dużych ilościach podczas przemysłowej produkcji żywności. Szczególnie tyczy się to konserw mięsnych i rybnych, wędlin, kiełbas, serów żółtych i pleśniowych. Dlatego należy unikać jedzenia nadmiernych ilości tych produktów. Wskazane jest wyeliminowanie także solonych orzeszków, paluszków czy chipsów. Zmieniając swoją dietę należy także ograniczyć stosowanie przypraw typu kostka rosołowa, mieszanki warzywne, a także zup w proszku. Sól z powodzeniem można zastąpić czosnkiem, chrzanem, koprem, sokiem z cytryny, bazylią lub tymiankiem.
Zaleca się zastępowanie tradycyjnej soli, dostępnymi na rynku solami niskosodowymi lub różnego rodzaju mieszankami ziołowymi i przyprawami (bez dodatku soli) oraz zwiększenie spożycia warzyw i owoców bogatych w potas, który pomaga obniżyć ciśnienie.
Justyna Marszałkowska – dietetyk medyczny
Zobacz również:
- Dieta antyrakowa
- Dieta a nowotwory piersi
- Mleko krowie czy kozie?
- Jakie potrawy najbardziej lubią Polki?