Dziewięć na dziesięć Polek deklaruje, że sposób odżywiania się i jakość jedzenia są dla nich bardzo ważne. Ponad 70% twierdzi, że zawsze wybiera zdrowe jedzenie. Tyle samo zgadza się ze stwierdzeniem: „Jestem tym, co jem”. Osiem na dziesięć przekonuje, że stara się, by najbliżsi (mąż, partner, dzieci) prowadzili zdrowy tryb życia. Czy te deklaracje mają potwierdzenie w rzeczywistości?
Jak jedzą Polki?
Tylko połowa kobiet sprawdza skład produktów spożywczych, a zdecydowana większość przyznaje, że nigdy lub tylko czasami stara się mniej solić. Podobnie jest z cukrem i tłuszczami. 92% Polek twierdzi, że mięso i wędliny je prawie codziennie. Większość kobiet przyznaje się też do podjadania. Słodycze? Prawie codziennie dogadza sobie nimi prawie połowa pań, a co piąta przyznaje się do zjadania chipsów, popcornu czy hamburgerów. Pociesza, że 90% Polek regularnie je świeże owoce i warzywa. Z badań wynika, że polskie kobiety i dzieci średnio jedzą owoce i warzywa 2 razy dziennie. Tylko 35% dzieci i kobiet jada je 3 razy dziennie, a jedynie 7% spożywa codziennie zalecane 5 porcji. Choć w większości zgadzamy się z komunikatami o zdrowotnych właściwościach warzyw, owoców, soków i zawartych w nich cennych składnikach, wciąż nie do końca potrafimy z tej wiedzy korzystać. I pomimo deklaracji, że dbanie o zdrowie i kondycję zarówno swoją, jak i swoich najbliższych jest dla nas niezwykle ważne, przyznajemy się do sporych zaniedbań na tym polu.
To, że Polki deklarują, że dbają o zdrowie swoje i rodziny, wcale mnie nie dziwi – mówi Agata Lewandowska, dietetyk i psycholog. Przecież nikt nie chce źle wypaść przed pytającym. Jak kobieta, która na dodatek ma dzieci, może odpowiedzieć, że nie dba o ich zdrowie? Inaczej wygląda sytuacja, gdy przechodzimy do konkretów i pytamy jak wygląda nasza dieta – dodaje. Podobnie jest z odchudzaniem się – twierdzi Justyna Domanowska-Kaczmarek, psychoterapeuta. W głowie jest przekonanie, że robi się bardzo dużo, ale konkrety pokazują, że nie robi się nic – komentuje. Pamiętajmy też o tym, że czytanie etykiet wymaga zaangażowania i czasu. Wyobraźmy sobie kobietę, która musi zrobić te zakupy, ale też odebrać dziecko ze szkoły, zawieźć je do domu, wyprowadzić psa i przygotować obiad czy kolację. Bądźmy szczerzy – ona podczas tych zakupów nie będzie czytała każdej etykietki – tłumaczy.
Kobietom naprawdę wydaje się, że to, co jedzą, jest zdrowe. Szczególnie w przypadku trochę starszego pokolenia. Jedząc klasyczny schabowy, ziemniaki i kapustę zasmażaną, wiele kobiet jest święcie przekonanych, że to dobre i zdrowe – tak nauczyła je babcia, mama. A na pytanie o to, czy dba o zdrowie swojej rodziny, z pełnym przekonaniem odpowie, że tak – oczywiście. W naszym społeczeństwie świadomość tego, czym jest zdrowe jedzenie, jest niewielka.
Polki bardzo rzadko kupują też żywność ekologiczną. To, czy produkty są ekologiczne, interesuje zaledwie 37% krajanek. Prawie żadna z Polek nie słyszała o ruchu Slow Food, niemal tyle samo nie zna nazwy Organic Farma Zdrowia. To kwestia dostępności tych produktów. Sklepów z ekologiczną żywnością jest w naszym kraju wciąż bardzo mało, nawet w największych miastach. Druga sprawa to cena – takie jedzenie jest o wiele droższe od tego, które można dostać w przeciętnym supermarkecie. Nawet zwykły kurczak – ten kupiony z hodowli ekologicznej – kosztuje o wiele więcej niż z hodowli klatkowej.
Polki i diety
Większość Polek uważa, że zdrowa dieta wpływa na ich wygląd, ponad połowa, że ma ona wpływ na powodzenie u mężczyzn. Tyle samo pań twierdzi, że nie związałoby się z mężczyzną mającym dużą nadwagę. Prawie połowa Polek przyznaje, że w ich otoczeniu jest duża presja na zachowanie odpowiedniej wagi. Ale większość z nich nie stosuje jakiejś szczególnej diety, tylko stara się zdrowo odżywiać. Najciekawsze jest to, że aż dwie trzecie Polek stanowczo twierdzi, że nigdy się nie odchudzało. Jako najważniejszy powód odchudzania Polki podają estetyczny wygląd. Na drugim miejscu plasuje się poprawa samopoczucia, a dopiero na trzecim troska o zdrowie. Miejsce czwarte to powodzenie u mężczyzn, a piąte – zdanie męża lub partnera. Te powody w dużym stopniu wiążą się ze sobą. Wiele kobiet, gdy zgłasza się na odchudzanie, rzeczywiście mówi, że robi to dla siebie. Łatwiej im podać taki powód. Dla kobiety może być dość upokarzające przyznanie, że chcą się odchudzić, by podobać się mężczyźnie – uważają psychologowie. Czy Polki potrafią się odchudzać? Co trzecia może pochwalić się trwałym sukcesem. Również co trzecia twierdzi, że schudła, ale zaraz potem utyła, ale tylko troszkę. Reszta to już porażki. Wiedzę o odchudzaniu panie najczęściej czerpią z programów telewizyjnych i radiowych oraz z prasy. Równie duże zaufanie mają do rodziny i znajomych. Na czwartym miejscu znajduje się internet, a dopiero na piątym lekarz.
Jakie potrawy Polki jedzą najchętniej?
Janusz Korzyński, szef kuchni hotelu The Westin Warsaw twierdzi, że ulubionymi potrawami Polek są owoce morza, ryby oraz wołowina. Przez ostatnie miesiące najpopularniejszymi składnikami potraw serwowanych kobietom w restauracji Fusion warszawskiego hotelu Westin były: krewetki, małże św. Jakuba, ryby, a w szczególności: gardłosz, halibut, palia alpejska, tuńczyk i rekin. Ale Polki nie unikają również czerwonego mięsa. Najczęściej wybierana jest polędwica wołowa marynowana w sosie sojowym oraz jagnięcina nowozelandzka zapiekana np. z kozim serem i sosem pomarańczowym. Nieustającą popularnością cieszy się też comber z królika oraz wędzona pierś kaczki. „Należy jednak przyznać, że zdecydowanie najpopularniejsze wśród polskich kobiet są owoce morza i ryby, które najczęściej komponują z lekko opiekanymi warzywami. Czerwone mięso, w przypadku płci pięknej, zeszło w naszej restauracji na plan drugi” – mówi Janusz Korzynski. Kobiety doceniają wartość odżywczą oraz smakową warzyw, które w ponad 80% przypadków stanowiły nieodłączną część potraw. Obserwacje szefa kuchni hotelu Westin jednoznacznie pokazują, że kobiety lubią zdrowo się odżywiać. Świadczy o tym duża popularność warzyw – zwłaszcza zielonych, a także prośby o to, aby poddawane były one krótkiej obróbce termicznej. Jeżeli klientki jedzą czerwone mięso, to najczęściej proszą o krótki czas jego smażenia bądź pieczenia.
Janusz Korzyński twierdzi, że wśród kobiet odwiedzających jego restaurację można nawet wyodrębnić preferencje co do wykorzystywanych przypraw. Prym wiedzie oliwa z avocado i limonki, sól morska z mango i curry oraz pieprz. Coraz bardziej popularna wśród kobiet staje się kora cynamonowa, anyż i szafran. Kobiety pokochały też świeże zioła: tajską i purpurową bazylię, trawę cynamonową, tymianek cytrynowy oraz korzeń imbiru i galanganu.
Dbałość o zdrowie i figurę widać również w wybieranych przez panie deserach. Dlatego też największym uznaniem cieszą się desery niskokaloryczne, owocowe o lekkiej odświeżającej nucie, jak np. salsa z kiwi z aromatem marakui czy krem z limonki z musem wasabi. Nowoczesne kobiety bardzo lubią eksperymentować ze smakami deserów. „Deserowym hitem kuchni fusion jest kawior z czerwonego wina i granatu z lekkim musem z białej czekolady, a także ganasch z gorzkiej czekolady i pleśniowego sera gorgonzolla z dodatkiem aromatycznej pomarańczy. Kobiety doceniają różnorodność w kuchni, a co wiecej lubią degustować nowe, zaskakujące kompozycje” – dodaje Adam Jakubowski, szef cukierni hotelu Westin.