Do smażenia naleśników nie trzeba stosować oleju. Ja nabitym na widelec kawałkiem słoniny smaruję patelnię przed każdorazowym wylaniem ciasta.
Przy robieniu naleśników jest parę stałych zasad :
- na 1 naleśnik bierze się 1 średnio czubatą łyżkę mąki
- 1 jajko na 10 naleśników ( jak ma być więcej dodać 2 )
- na 6-8 naleśników bierze się ¾ szklanki mleka ( zależy od wielkości jajka )
- ciasto ma mieć konsystencję gęstej śmietany
- na każdy naleśnik kłaść 2 łyżki farszu
- najlepiej zmierzyć ilość farszu jaka nam wyszła ( łyżką ) i usmażyć o połowę mniej naleśników + 2 sztuki ( bo zawsze jakiś może nie wyjść , a jak wyjdą wszystkie to farsz się podzieli )
- inną metodą wyliczenia ilości potrzebnych składników jest ustalenie ile potrzeba naleśników dla stołowników ( Np. 4 + 4 + 3 + 5 =16) i przeliczenie tego na ilość składników. Jeśli jest za mało farszu dosmażyć cebulki
- jak już się osiągnie biegłość w smażeniu naleśników to ani jeden naleśnik , ani pół łyżki farszu nie zostanie .
- patelnia na której smaży się naleśniki powinna służyć tylko do tego celu (wtedy nie przywierają)
- takie naleśniki po zwinięciu można panierować w jajku i bułce tartej, a następnie usmażyć na oliwie robiąc z nich swego rodzaju krokiety.
Zobacz również:
- Wariacje na temat naleśników
- Ciasto na cienkie naleśniki – sprawdzony przepis
- Omlety: przepisy
- Co zrobić na kolację? Dołącz do dyskusji