Kotlety schabowe w sosie wg Babci Basi – wersja 2

15 stycznia 2010,
dodał: Babciagramolka
Artykuł zewnętrzny

Kotlety ze schabu panierowane , a następnie duszone w pikantnym sosie .

Czas :1 godzina

Składniki :

2 kotlety schabowe

1 jajko

bułka tarta

olej

1 łyżka masła

2 cebule

kawałek białej części pora ( ok. 5 cm )

2 korniszony

4 kapelusze grzybów suszonych

4 marynowane pieczarki

5 dag suchej kiełbasy

1 łyżeczka miodu

1 łyżeczka musztardy

1 łyżeczka przecieru pomidorowego

sól

pieprz mielony

papryka mielona

sos sojowy( lub maggi )

1 łyżka mąki

1 liść laurowy

2 ziela angielskie

1/2 szklanki wody

½ szklanki słodkiej śmietanki 18 % lub 30 %

Namoczyć w ½ szklanki wody grzyby na 10 minut .Ugotować do miękkości na małym gazie( odcedzić , a wywar z gotowania zachować ). Kotlety rozklepać tłuczkiem do mięsa .Posolić , popieprzyć , posmarować musztardą .Panierować w jajku i bułce tartej .Usmażyć na rozgrzanym oleju .Zdjąć z patelni .Na pozostałym na patelni tłuszczu zeszklić pokrojoną w piórka cebulę i por .Wrzucić pokrojone w paseczki korniszony, pokrojone pieczarki ,pokrojone ugotowane grzyby suszone , kiełbasę pokrojoną w paseczki , miód i przecier pomidorowy .Włożyć ziele angielskie, liść laurowy. Zalać wywarem z gotowania grzybów i wodą .Dusić na małym gazie 20 minut. Włożyć kotlety .Dusić jeszcze 10 minut .Doprawić sos sosem sojowym ( lub maggi ) , pieprzem, papryką mieloną .Zagęścić mąką ( najlepiej utrzeć ją z ½ łyżki oleju i taką papkę wkładać po odrobinie do gorącego sosu i mieszać – nie zrobią się ,, kluchy „ ) – wlać śmietankę .

file1263572689



FORUM - bieżące dyskusje

Książki Wilczyńskiej - czytacie?
Ja akurat nie czytam obyczajowych, ale jeśli kiedyś autorka napisze np. kryminał to chętnie poznam.....
Narcystyczne zaburzenia osobowości
Dla mnie sytuacja, gdzie kobieta pozwala naruszać swoje granice i nie odchodzi jest patologiczna.....
Jakie buty na szerokie stopy?
Latem jest super, bo można nosić klapki - więc może warto z szerokimi stopami...
Ile w Was jest narcyzmu?
U mnie narcyzmu jest coraz mniej, akceptuję nawet objawy starzenia :)