Jorn Lier Horst: „Zdrajca” – recenzja

7 lipca 2023, dodał: Yolana
Artykuł zewnętrzny

Najnowszy kryminał Horsta z serii o komisarzu Williamie Wistingu rozpoczyna się od katastrofy naturalnej – w norweskim mieście Larvik od kilku tygodni pada deszcz, co ostatecznie powoduje osunięcie się ziemi i kompletne zniszczenie wielu domów. Mimo że w wyniku tego dramatycznego zdarzenia nikt nie zginął, to po przeprowadzeniu akcji ratunkowej okazuje się, że w zwałach ziemi zostaje odnalezione ciało nieznanego tutaj człowieka. Kim jest denat i z czym związana jest jego śmierć – oto zagadka dla ekipy śledczych, ktorą kieruje Wisting. Zaskakujące jest odkrycie, że człowiek ten jest Szwedem i został zamordowany na krótko przed katastrofą.

Jakie są powiązania tej sprawy z już toczącymi się śledztwami? Czy Wistingowi uda się rozpracować pojawiającą się w nich grupę przestępczą? Horst umiejętnie rozbudowuje akcję o kolejne wątki, stopniując napięcie i wprowadzając kolejne zwroty akcji. Mamy tu więc dramatyczne porwania, dziwne żądania ze strony bandytów, a śledztwo zaczyna kolidować z życiem osobistym Wistinga i zagrażać jego dalszej karierze, tym bardziej że wśród jego podwładnych jest zdrajca…

Świetnie poprowadzona, wartka akcja książki, a zwłaszcza pełen dramatyzmu wątek rodzinny to dwa najważniejsze powody, dla których warto sięgnąć po tę lekturę. Na pewno urozmaici letnie popołudnia, zabierając czytelników w mroczny świat, w którym trzeba walczyć z bezwzględnością i okrucieństwem przestępców, za wszelką cenę. Czy Wisting zdecyduje się współpracować z tymi, których ściga, aby chronić bliską osobę, czy jednak wykaże się zimnym profesjonalizmem? Autor, który ma za sobą wiele lat pracy w pionie śledczym policji, ukazuje nam świat, w którym nie ma wyraźnej granicy między dobrem i złem, a motywacje ludzkich czynów nie podlegają jednoznacznym ocenom. Horst dotyka tu także ważnej problematyki etycznej, tak silnie związanej z zawodem policjanta.

To typowy policyjny kryminał, jednak nie tylko szczegóły pracy tej formacji są tu niewątpliwym atutem całej historii. Autor pokusił się również o dogłębną analizę psychologiczną społeczności, która jest ukazana w tle opisywanych zdarzeń. To przecież ludzie postawieni w obliczu zagrożenia życia, a później wobec tajemniczego morderstwa, a więc poddani silnym przeżyciom emocjonalnym, burzącym dotychczasowe spokojne życie. Wszystko to sprawia, że lektura tej książki nie pozwala oderwać się od niej, zanim nie poznamy zakończenia…

Jola

Książkę polecam wraz z Wydawnictwem Smak Słowa

Dziękuję za egzemplarz do recenzji.