Wieńce i wianuszki – świąteczne dekoracje mieszkania

1 grudnia 2022, dodał: Małgorzata Kopeć
Artykuł zewnętrzny

Obecnie w wielu domach w okresie Świąt Bożego Narodzenia pojawiają się wieńce i wianuszki zdobiące stół, ściany czy drzwi wejściowe. Zapewne jednak niewiele osób wie, że ta ozdoba ma swoją tradycję i wymowę i pojawia się w wielu kulturach jako wieniec adwentowy.

wieniec

Stroiki świąteczne stanowią praktycznie nieodzowny element każdego stołu, drzwi, parapetów. Mogą one być przygotowane z gałązek prawdziwych lub sztucznych. Oczywiście wskazane są prawdziwe, jeśli komuś zależy na wspaniały zapachu igłowych drzew w domu i nadaniu temu świętu wspaniałej, leśnej atmosfery. Nazwą zamienną, choć już rzadko używaną jest tzw. „róg obfitości”. Do przygotowania takich stroików używa się najczęściej gałązek jodły lub świerka, kilku świeczek (najlepiej białych, aby ładnie wyróżniały się spod całej dekoracji), bombek, kwiatów lotosu oraz innych świątecznych dekoracji. Mogą one być przygotowane w formie wieńców (do przywieszenia na drzwi lub okna), piramid na stół, bukietów, choinek czy po prostu kwiatków ozdobnych w doniczkach. Obecnie najczęściej można już gotowe stroiki kupić w większości sklepów, jednak radości, zabawy i satysfakcji z przygotowania ich własnoręcznie nie zastąpi nic.
Wieniec adwentowy stanowiący formę ludowej domowej pobożności, wykonany z gałązek drzewa iglastego ze świecami, posiada bogatą symbolikę: światło, zieleń i krąg, które oznaczają wspólnotę oczekującą na Święto Bożego Narodzenia. Taka jest symbolika chrześcijańska. Warto jednak uświadomić sobie, że niegdyś Germanie w czasie obrzędów pogańskich w środku zimy, zapalali ogień na kręgu wykonanym z gałęzi o zielonych liściach, który stanowił symbol słońca, zaś Żydzi podczas święta Chanuka zapalają kolejne świece na ośmioramiennym świeczniku. Przyjęło się jednakże uważać, że początek obecnej tradycji wieńców adwentowych dał ewangelicki teolog Johann Hinrich Wichern. Miało to miejsce w 1839 (lub 1848) roku. Tradycja szybko przyjęła się w rodzinach ewangelickich na północy Niemiec. W latach 20-tych XX wieku zwyczaj przyjął się wśród katolików. Pojawił się na terenach dzisiejszej Polski w 1925 roku. Najpierw zadomowił się we Wrocławiu. W Danii wieńce adwentowe rozpowszechniły się na początku lat 30-tych XX wieku.
ww3
Dawniej wieńce wykonywano własnoręcznie i z żywych gałązek. Na terenie Warmii i Mazur w I niedzielę adwentu robiono z choiny wianek i przystrajano czerwonymi wstążkami. Następnie umieszczano na nim świeczkę. Po czym zawieszano go pod sufitem. W każdą niedzielę dodawano świeczkę. Czasem wieniec adwentowy zdobiły wstążki różnych kolorów. Dziś w Polsce wieniec plecie się na kole drucianym o średnicy 20-40 cm przeważnie z gałązek szlachetnych drzew iglastych, tj.: świerk srebrzysty, jodła pospolita, daglezja zielona, sosna zwyczajna, ale także z liści laurowych, mahoniowych. Następnie umieszcza się świece.
Katolicy często dobierają świece w kolorystyce szat liturgicznych każdej niedzieli adwentu, czyli trzy świece fioletowe oraz jedna różowa, bądź koloru czerwonego. Wieniec umieszcza się na wstążkach pod sufitem w domach oraz kościołach, bądź ustawia na widocznym miejscu, np.: na tacy na stole. Świece są zapalane w czasie modlitwy, wspólnych posiłków i spotkań. W Wigilię zapala się wszystkie świece. Wymowa chrześcijańska zapalenia świec w Wigilię Bożego Narodzenia stanowi symbol bliskości „przyjścia” Jezusa. Światło świec w wieńcu oznacza nadzieję. Zieleń stanowi symbol trwającego życia. Natomiast kształt kręgu symbolizuje wieczność Boga, który nie ma początku ani końca, oraz wieczność życia Chrystusa. Zaś całościowo wieniec adwentowy jest symbolem wyczekującego w miłości i radości Ludu Bożego. Stanowi także symbol zwycięstwa i godności królewskiej. Jest formą hołdu.
W tradycji anglosaskiej jeden wieniec zawiesza się na drzwiach domostwa, natomiast drugi umieszcza się w pomieszczeniu spożywania posiłków. W Danii wieniec wykonuje się z gałązek świerkowych i białych świeczek. Jest dekorowany czerwonymi owocami i wstążkami oraz szyszkami świerku. Na przełomie wieku umieszczano jedną świecę, ale uległo to zmianie pod wpływem napływu trendów z Niemiec i Austrii. W Niemczech wieniec jest także ozdabiany małymi bombkami. W Bawarii wieniec zdobi się czerwonymi wstążkami, jabłkami i szyszkami sosny, zaś w Alzacji do wykonania wieńca używa się świerku srebrzystego.
Choć coraz powszechniejsze są różne wariacje, wieniec, by zachować swój charakter, powinien być spleciony w określony sposób. Zawsze z wiecznie zielonych roślin. Najczęściej używa się do tego świerku, jodły, sosny lub daglezji. Jednym słowem szlachetnych iglaków. Można wzbogacić go o gałązki lauru bądź ostrokrzewu. Dość popularny jest też mech. W wieńcu umieszcza się cztery świece, lub zastępuje się je innymi ozdobami. W zależności od panującego w danym regionie zwyczaju, dodatkową dekorację mogą stanowić kolorowe wstążki, szyszki, małe czerwone bombki lub owoce. Gdy przyozdabia się wieniec wstążkami, niedzieli pierwszej towarzyszy czerwona, drugiej żółta, trzeciej srebrna, a czwartej złota. Gotowy wieniec można podwiesić przy suficie. Można również umieścić go na eksponowanym, honorowym miejscu w domu, najlepiej na stole, przy którym spotyka się rodzina.

Jak wykonać stojący wieniec świąteczny?


Choć sklepy proponują nam bogaty wybór wieńców adwentowych, warto zrobić go samemu. Nie jest to nic skomplikowanego, a na dodatek będziemy mogli zadbać o to, by zawierał on wszystkie niezbędne elementy, co pozwoli zachować jego znaczenie. Tworzenie wieńca adwentowego najlepiej zacząć od spaceru po zielonym rynku – aby kupić gałęzie sosnowe bądź świerkowe. Absolutnie zabronione jest samodzielne wycinanie gałązek w lesie – służby już ostrzegają przed niszczeniem drzew! W lesie możemy natomiast znaleźć szyszki, czy kolorowe liście. Jeżeli wcześniej planowaliśmy samodzielne wykonywanie dekoracji świątecznych pewnie mamy przygotowane drobne jesienne owoce, orzechy, liście wawrzynu bądź ostrokrzewu. Jak nie mamy to popytajmy znajomych z własnymi ogródkami.
1. Zaczynamy od „szkieletu” wieńca. Można go wykonać ze splecionych drucików, grubego, zaplecionego w warkocz sznurka, giętkich gałązek. Można nawet wyciąć podstawę ze styropianu. Gdy zależy nam na profesjonalizmie i oszczędności czasu, kupmy gotowy „stelaż”. W kwiaciarniach jest np. dostępna tzw. gąbka florystyczna, na bazie, której swe dzieła wykonują fachowcy. Żeby z niej skorzystać potrzebne będzie okrągłe naczynie o odpowiedniej średnicy, w którym ją umieścimy.
2. Gdy podstawa jest już gotowa, trzeba ją odpowiednio ozdobić. Najpierw zielone gałązki. W zależności od rodzaju szkieletu, będziemy je wciskać, przyczepiać drucikiem lub przyklejać specjalnym klejem w „pistolecie”. Żeby było łatwiej, poobrywajmy i przygotujmy mniejsze gałązki. Jeżeli niezbędny jest drucik, to nawińmy go na końcu każdej z nich. Umieszczamy gałązki, tak by ładnie i dokładnie zakrywały stelaż. Najlepiej robić to tak, by układały się jak łuski, zachodząc na siebie.
3. Dodatki. Po gałązkach kolej na szyszki, orzechy i owoce. Te najprawdopodobniej najłatwiej będzie przykleić (byle nie klejem do papieru).
4. Świece (o ile wieniec będzie stojący). Żeby zamontować, łatwo i stabilnie, świece przydałoby się dokonać inwestycji w specjalne uchwyty. Takie niby świeczniki ze „spinaczem do bielizny”, które wepniemy w nasz wieniec. Niektóre gotowe podstawy mają już przygotowane cztery otwory. Można również posłużyć się odpowiednio sztywnym drutem.
Na każdej świeczce można umieści kokardkę. Tak przygotowany wieniec może być umieszczony na tacy i ustawiony na stole lub zawieszony na czterech wstążkach u sufitu.

Wariacje na temat wieńca świątecznego:

 
Jeżeli wieniec ma być wyłącznie świąteczną dekoracją, bez jego religijnej symboliki, możemy zrobić go z czego dusza zapragnie. Również jego kolorystyka będzie dowolna.

Co jest potrzebne do stworzenia wieńca wiszącego:

1. podstawa- wiklinowa lub ze styropianu w kształcie okręgu
2. gałęzie z iglaka- na przykład świerkowe
3. wstążka- papierowa lub satynowa – grunt, żeby była ładna i odznaczała się od zielonych gałązek

Dodatki w klimacie świątecznym:

1. jabłuszka z tworzywa sztuczngo;
2. laski cynamonu;
3. suszone plastry pomarańczy;
4. szyszki;
5. piórka;
6. pierniczki;
7. i tym podobne :)

Do mocowania będziemy potrzebować:

1. pistoletu do klejenia 'na gorąco’ wraz z nabojami;
2. sznurka- np. lnianego- w sklepach z AGD szukajcie sznurka do wieszania prania;
3. drucików, cienkich, giętkich i łatwych do owijania.
Na koniec, jako 'finishing touch’ przyda się też farba lub lakier z brokatem.
Do podstawy wieńca mocujemy kawałek wstążki lub sznurka, na którym wieniec zawiśnie. Najpierw mocujemy gałązki na podstawie za pomocą lnianego sznurka, oczywiście z jednej strony podstawy. Okręcamy je sznurkiem (nie miejsce przy miejscu – zachowujemy odstęp ok. 8 cm między nawinięciami), dość mocno, żeby się pewnie trzymały. Na koniec przyklejamy klejem na gorąco kilka mniejszych gałązek, żeby zakryć sznurek. Jeśli zachodzi potrzeba wyrównania gałązek aby utworzyły okrąg, przycinamy te zbyt długie i wystające, żeby całość była miła dla oka. Następnie wieniec okręcamy dość szeroką wstążką (na tej samej zasadzie, którą stosowaliśmy przy sznurku) i zalepiamy klejem pod spodem wieńca. W miejscu, gdzie końce wstążki schodzą się ze sobą naklejamy kokardę zrobioną z innego kawałka wstążki, jako imitację związania całej wstążki (jeśli nie okręcaliśmy wieńca wstążką kokardę możemy przylepić na dole/na górze wieńca). Naklejamy ozdoby- wieniec najlepiej podzielić w wyobraźni na 3-4 części, żeby nam było łatwiej w miarę sprawiedliwie rozplanować dodatki. Usuwamy wszystkie 'nitki’. które pozostawiliśmy przy klejeniu wieńca na gorąco – to nieuniknione, że się tam znajdą. Na koniec spryskujemy całość farbką lub lakierem z brokatem – w ten sposób uzyskamy efekt mieniących się w sztucznym świetle drobinek i zostawiamy do wyschnięcia (jeśli nie masz takiego lakieru oprósz wieniec delikatnie brokatem i spryskaj lakierem do włosów). Wieszamy i podziwiamy!!!
Ciekawą i pachnącą propozycją na stół będzie wykonanie wianuszka z lasek cynamonu. W cynamonowy wianek wklejamy plastry suszonych cytrusów. Dodajemy owoce anyżu w kształcie gwiazdek i drobne szyszki leukadendronu. Udekoruj całość bluszczem, szyszkami i wstążkami. Przygotowany stroik możesz udekorować kładąc pod nim także rajskie jabłuszka, orzechy i suszone grzyby. Możemy zrobić wianek z krótkich jodłowych gałązek udekorowany różnymi drobiazgami – m.in. orzechy, cynamon, plastry cytrusów, bielone szyszki leukadendronu, sztuczne jabłuszka oraz co nam tylko przyjdzie do głowy. To nie przesada – świąteczną ozdobą może się stać niemal wszystko: wstążki, cekiny, szyszki, mech. Trzeba tylko mieć pomysł, jak je w nietypowy sposób wykorzystać. Białe pióra nadadzą lekkości każdej kompozycji. Zielone jabłka i kwiaty dodają wiosennego powiewu. Alternatywą dla wszechobecnej czerwieni jest srebro i granat. Dzięki temu dekoracje w zimnej tonacji podkreślają chłód i elegancję panującej pory roku. Minimalistyczne dekoracje z muszelek kompletnie przełamują konwencję bombek.
Wieńce mogą udekorować również wnętrze domu. Bardzo efektownie wyglądają zawieszone w ramie obrazu albo postawione niezobowiązująco na komodzie. Świątecznymi stroikami z bizantyjskim przepychem lub skromną elegancją zdobimy stół, komody, kominki, parapety. Utrzymujemy je w tonacjach czerwono- zielonych, złotych i srebrnych, fioletowych. Florystka radzi jednak, by nie szaleć z nowościami, a kompozycję dostosować do charakteru wnętrza.
Życzę fantazji i super zabawy przy tworzeniu waszego niepowtarzalnego wieńca.

Zobacz również:

 

  1. Świąteczne dekoracje stołu

  2. Jak zrobić świąteczny świecznik

  3. Dekorowanie potraw świątecznych

  4. Świąteczne dekoracje domu

  5. Jak perfekcyjnie ułożyć sztućce

  6. Wnętrze pełne świec- praktyczne porady

 

 



FORUM - bieżące dyskusje

Konkurs w Galerii Mokotów!
Ja lubię tam chodzić, są super sklepy...
Marudny bobas-pomocy
Po szczepieniach dzieci są marudne, a jeśli to trwa za długo, to jest to...
Koszty nauki
Mając dzieci trzeba przygotować się na wydatki. Wielu rodziców by chciało, żeby naukę finansowała...
Wątpliwości przed ślubem
Wątpliwości rozstrzyga się na niekorzyść narzeczonego. Po ślubie to już będzie za późno...