Jak chudną polskie gwiazdy – poznaj ich sekrety!
Poznaj sekrety diet polskich gwiazd i celebrytów. Zobacz jak chudły i tyły, bez czego nie mogą żyć, a co jest ich największym grzechem dietetycznym. Przekonaj się z kogo warto brać przykład :)
Piotr Rubik, w ciągu 7 miesięcy schudł około 12 kg. Niecałe dwa kilo miesięcznie to bardzo rozsądne tempo gwarantujące długotrwały efekt. W jaki sposób osiągnął swój cel? Dieta Rubika składa się w tej chwili z trzech posiłków dziennie, nie znajdziemy w niej słodyczy, kawy, czerwonego mięso ani drobiu! Z alkoholi, jak sam mówi pija czasem jedynie lampkę czerwonego wina.
Na stałe włączył natomiast do swojego menu ryby, owoce morza oraz świeże warzywa i owoce. Do tego dochodzą ćwiczenia trzy razy w tygodniu oraz tenis. „Przy takim jedzeniu i sporcie nie mogłem nie schudnąć.” mówi sam kompozytor.
Niestety, po tej kuracji jest dość mocno krytykowany, sporo osób uważa, że przesadził z odchudzaniem. Sam Piotr Rubik mówi jednak, że czuje się świetnie i nie żałuje podjętych decyzji dietetycznych. Mam nadzieję, że znajduje to odzwierciedlenie także prawidłowych wynikach badań pana Piotra.
Iwona Węgrowska, to chyba jedna z mocniej krytykowanych gwiazdek rodzimego show-biznesu. Piosenkarka od dawna walczy z 
powracającym efektem jojo. W tym roku także rozpoczęła walkę z kilogramami. Jak tym razem postanowiła się odchudzić? Wybrała… moim zdaniem chyba najgorzej jak tylko mogła – 13-dniową dietę kopenhaską. To dość restrykcyjna i mocno niedoborowa dieta, sama Węgrowska mówi, że dieta jest bardzo wyczerpująca i wymaga dużej determinacji. Jednak motywacja jest dość silna: „Schudłam 5 kilogramów. I planuję dalsze odchudzanie, spodobało mi się to! Spotkałam mężczyznę swojego życia, planuję ślub. To wszystko z miłości.” wyznaje gwiazdka.
Póki co, poza przytoczonym efekt minus 5 kg, piosenkarka ma także na koncie zasłabnięcie z powodu wyczerpania organizmu. Oby tym razem dieta nie zakończyła się kolejnym omdleniem, a później efektem jojo …
Anna Dereszowska zmienia dietę wraz z wiekiem, w przeszłości jako nastolatka odchudzała się za wszelką cenę – bywały dni, że jej dieta składała się jedynie z połówki jabłka. Skończyło się to problemami ze zdrowiem, na szczęście aktorka uczy się na błędach. Dziś wie, że nie tędy droga!
Słabością aktorki jest wieczorne jedzenie, sama też podkreśla, że jest smakoszem i restrykcyjna dieta w jej przypadku nie zdałaby egzaminu. Jaki jest więc sekret pięknej figury? „Trzymam formę, bo biegam, no i nie objadam się codziennie! Trzy razy w tygodniu przez godzinę i dwadzieścia minut zasuwam po parku Skaryszewskim.”
Bardzo rozsądnie!!
Katarzyna Skrzynecka po urodzeniu dziecka zrzuciła 17 kg w ciągu zaledwie 10 tygodni. Głównie za sprawą jej osobistego trenera – prywatnie męża Marcina Łopuckiego, który przygotował indywidualny plan treningowy spalający tkankę tłuszczową. Dodatkowo para została ambasadorami międzynarodowego programu „Zyskaj formę w 10 tygodni”. Program ten zakłada kompleksowe podejście do odchudzania – poprzez dietę i ćwiczenia. Katarzyna Skrzynecka przyznaje, że udział w tym projekcie „zmienił jej filozofię odżywiania”. Teraz wybiera produkty zdrowe, które poprawiają przemianę materii i nie szkodzą. Efekty widać gołym okiem.
Maryla Rodowicz sama przyznaje, że zna chyba wszystkie diety świata, a i efekt jojo nie jest jej obcy. Piosenkarka zbyt 
często wybierała diety, które mamiły szybkimi i trwałymi efektami. Niestety, najczęściej były to diety niedoborowe i zbyt restrykcyjne. Jedynym efektem był powrót do wagi sprzed odchudzania, nie rzadko z nawiązką. W tym roku Rodowicz po raz kolejny postanowiła „wziąć się za siebie” tym razem robi to pod okiem ekspertów – dietetyka i trenera, póki co piosenkarka schudła już 9 kg! Najważniejsza jest tu indywidualnie dobrana dieta. Artystka swego czasu dość mocno ograniczała węglowodany – niestety to nie służy zdrowiu. Teraz je wszystko w małych ilościach, ataki głodu między posiłkami tłumi suszonymi owocami i orzechami – są kaloryczne, ale i zdrowe. Zdradza jednak, że z aktywnością fizyczną nie jest tak dobrze jakby chciała „Niestety, nie mam kiedy uprawiać sportów. Jadę na koncert, wracam nad ranem, wysypiam się, a później znów do pracy, więc nie mam kiedy, choć bardzo chciałabym wrócić do uprawiania sportów”
Anna Mucha także ostatnio schudła i chyba już wróciła do figury sprzed ciąży. Mucha podjęła wyzwanie reklamując buty sportowe, a to wymaga nienagannej figury. W związku z tym wybrała się do dietetyka i rozpoczęła 8 tygodniowy program ćwiczeń pod okiem trenera. Celebrytka przyznaje się, że jest hedonistką i uwielbia jeść, jednak jak widać restrykcyjne obostrzenia nie są konieczne! Wystarczą drobne zmiany w diecie i regularne ćwiczenia, aby zobaczyć efekty. Tak trzymać, powodzenia!!
Justyna Marszałkowska-Jakubik – www.e-prolinea.pl
