376

Odp: młodszy? starszy?

Dodaj koszty utrzymania dziecka, bezpłodność od używek, strach o jutro dzięki coraz częstszym rozwodom...

Nagle okazuje się, że każdy z nas dokłada swoje 3 grosze do niskiego wskaźnika narodzin.
Ja mogę odsapnąć troszkę, mam już jedno maleństwo, ale do idealnego modelu - 3 dzieci na parę rodziców, jeszcze hoho.

A żeby nie było - chciałbym mieć min. 5 dzieci.
To co opisałaś plus to co ja opisałem nasuwa jednak pewne wątpliwości co do sukcesu mojego planu. smile

377

Odp: młodszy? starszy?

To i tak skromnie, czytałam o gościu, który ma 30 dzieci i zaprowadził państwo do sądu, Żeby płaciło za niego alimenty...
Pomyśl jednak - gdybyś sam na tę piątkę musiał łożyć, ile z dochodu zostałoby dla Ciebie?

378

Odp: młodszy? starszy?

36 - w hipotetycznej sytuacji, w której zarabiam dychę na miesiąc nie byłoby najmniejszego problemu.

Stąd właśnie własna powyższa teza, że w obecnych warunkach śmiem wątpić w powodzenie posiadania 5 dzieci... lub więcej.
Tym bardziej, że każde chciałbym mieć z inną kobietą.


Wiem, wiem co powiesz - bank spermy. Niestety za dużo "używam"... wink

379

Odp: młodszy? starszy?

Więc materiał do banku jest raczej za słaby, tam cenią "abstynentów" - trzeba było o tym pomyśleć jak miałeś 20 lat...

380

Odp: młodszy? starszy?

Abstynenci tez od czasu do czasu muszą...

381

Odp: młodszy? starszy?

No to może księża - oni chyba rzadko...

382

Odp: młodszy? starszy?

Tak, oni i abstynencja - chyba żart...

383

Odp: młodszy? starszy?

Też na razie się nie pcham do rozpłodu.

Jak odnajdę siebie, gdzieś koło 40-tki, to przejdę w tryb superzdrowy i zacznę produkować nieco tam lepszy "materiał".

Księża... Nie zapominajmy, że to ludzie tacy, jak my... wink

384

Odp: młodszy? starszy?

Koło 40-tki... Dobry żart. Wtedy to dopiero będziesz gonił uciekający czas! wink

385

Odp: młodszy? starszy?

Odpowiem Tobie po Twojemu: to jeszcze mało o mnie wiesz, o tym gonieniu... wink

386

Odp: młodszy? starszy?

Uważaj na serducho, bo jak się zasapiesz to może się skończyć palpitacją...

387

Odp: młodszy? starszy?

Trzeba teraz, bo później zapewne rozsiądę się w fotelu, a jak pójdzie źle - na kaczce...

36 - polecam myślenie Indian - śmierć to nie wróg, tylko wybawienie - już niezależnie od religii, chcę jak najszybciej móc powiedzieć, że nabawiłem się. A nie nabawiłem jak dotąd.

Robić wszystko co grzeczne i niegrzeczne, bo jutro może nas nie być.

Podtrzymuję jednak poprzednie - po 40'tce sfora dzieci, pod warunkiem pełnego konta. smile

388

Odp: młodszy? starszy?

W tym wieku to już dziadkiem możesz zostać smile

389

Odp: młodszy? starszy?

Jeśli syn będzie miał moje zapędy i moją nieostrożność, to na pewno będę... wink

Postaram się jednak wyperswadować mu tę nieostrożność. Zapędów wiem, że nie zdołam.

390

Odp: młodszy? starszy?

Nieostrożności w postaci zakochania się nie wyperswadujesz...

391

Odp: młodszy? starszy?

Podpinam zakochanie się pod zapędy.

Mówiłem wyłącznie o tej "cieknącej" niesotrożności.

392

Odp: młodszy? starszy?

A może on naprawdę będzie chciał mieć w wieku 20 lat żonę i dziecko? Takie przypadki się zdarzają.

393

Odp: młodszy? starszy?

Ślub oraz ciąża planowana to wielkie szczęście. Jeśli będzie chciał nawet w wieku 18 lat, to mu pozwolę.

Co ja będę miał zresztą do gadania? Po 18 mój syn sam będzie prowadził swoje życie, z możliwością EWENTUALNEGO udzielania przeze mnie rad - na życzenie.

394

Odp: młodszy? starszy?

Pod warunkiem oczywiście, że ewentualnie będzie już samowystarczalny finansowo?
Nie sądzę, żebyś chciał ponosić finansowe konsekwencje jego wybryków wink

395

Odp: młodszy? starszy?

Chcę - będę musiał i nie będę narzekał.

Znowu na podstawie wiedzy nabytej - mi "odcięto" alimenty w wieku 21 lat, dokładnie w miesiąc po narodzinach syna.
Powodem była złość taty, iż jego nowa małżonka musi jeździć do Niemiec, celem dorobienia.

Znam skalę bólu, więc postaram nie powielić złego zachowania... trzeba wyczyścić geny.

396

Odp: młodszy? starszy?

Ależ jesteś rodzinny smile

397

Odp: młodszy? starszy?

Skoro założyłeś rodzinę to widocznie ojciec uznał, że potrafisz siebie i ją sam utrzymać... Trudno wymagać od niego sentymentów, skoro miał własną.

398

Odp: młodszy? starszy?

Szanowna Przedmówczyni,

Ja podchodzę do ojcostwa inaczej - chcę być ostoją finansową i psychiczną dla mego syna niezależnie od jego wieku i stanu cywilnego.
Po drugie widzę, że ominęły Ciebie lekcje prawa. Otóż ojciec ma OBOWIĄZEK płacić uczącemu się dziecku do 24 roku życia tegoż dziecka. W moim przypadku dzięki urwanym alimentom musiałem przerwać studia, by Ona mogła je dokończyć. Na dwa kierunki byśmy nie uzbierali.

Wychodzi zatem, że mogłem go nawet pozwać, a Ty wmawiasz mi, że mam od niego nie wymagać sentymentów?
Poza tym jaka to jego własna rodzina? Nowa żonka od dwóch lat wraz z jej dwoma pocieszkami to nowa rodzina?

Zostawia się tylko starą-złą żonę czy od razu całe pokosie? Widać Ty wybrałabyś wariant drugi...

Wydaje mi się zatem, że nie masz jeszcze nic wspólnego z posiadaniem rodziny, z troską o kogoś "po Tobie" (niezależnie od wieku tej osoby).
Alternatywnie lub uzupełniająco do powyższego Twoja rodzina czyli rodzice i rodzeństwo musicie być sumą osób na metrażu, a nie jednym zgranym organizmem.

Przedstawiasz cytowane wielokrotnie przez mego ojca stanowisko, zgodnie z którym 18 lat, obrazek od komunii, walizka i nara.

Ostatnio edytowany przez incognito (2012-06-28 12:07:54)

399

Odp: młodszy? starszy?

Też nie jestem za nadmiernym 'rozpieszczaniem" dzieci, przyzwyczajaniem ich do łatwych pieniędzy - bo nigdy nie usamodzielnią się naprawdę. Może dlatego że widzę, jak dorosłe dzieci żerują na rodzicach, którzy przecież nie mają wysokich emerytur - ale dziecku muszą dać...

400

Odp: młodszy? starszy?

Ja też zalecam umiar w miłości rodzicielskiej, żeby nie była nadużywana