młodszy? starszy? (Strona 14 z 22)

Nie ukrywajmy, pomimo że disco polo prezentuje teksty nie wymagające ani myślenia ani wczuwania się to, rytm i muzyka idealnie nadają się do tańczenia, takie skoczne, wesołe kawałki, nie bez powodu jest to muzyka najczęściej grana na weselach.

Mnóstwo osób to ukrywa. Wśród znajomych mówią, że disco polo jest takie i owakie, ale jak się ich odwiedzi w domu - Winamp i disco polo na full. Wśród moich znajomych jest tylko jedna osoba, która mówi głośno: "Lubię disco polo i nie obchodzi mnie, że ktoś się będzie z tego śmiał."

No ale zauważ, na wesele jest świetna i na weselu bawią się przy niej nawet ludzie, którzy jej na ogół nie znoszą - to jest fenomen.

Swego czasu wszędzie to leciało i co druga osoba miała to w komórce. Śpiewali to nawet wrogowie disco polo.

[quote=niechcemisie]Swego czasu wszędzie to leciało i co druga osoba miała to w komórce. Śpiewali to nawet wrogowie disco polo.[/quote]
Przecież i teraz prawie wszędzie można usłyszeć taką muzykę... Renesans przezywa disco polo

A gdyby np. na imprezie plenerowej w twojej okolicy zagrał powiedzmy Boys to nie poszłabyś?

O tak! Na imprezy plenerowe się chodzi bawić z ludźmi i obojętne jest co gra. Na ostatniej takiej patrzyłam na scenę jak zaczarowana,  wtulona w faceta, bo grali chłopcy z Myslovitz. Dzień wcześniej była Kayah, nie poszłam wcale, a dzień później Skaldowie - poszłam ale ich nie słuchałam wogóle, kręciłam się z dala od koncertu.

Dlaczego? Mnóstwo starswzych ludzi przyszło i bawili się świetnie. Śmialiśmy się, że każdego dnia był koncert dla innej grupy wiekowej.

cos w tym jest...

[quote=justyna]a jak jest u Was? Mój jest młodszy ode mnie o dwa lata
myślę, że to niezauważalna różnica [/quote]

Mój tez jest młodszy o 2 lata:)dla mnie to zaden problem ale rodzina zachowuje sie jakby nadal w sredniowieczu siedziala;/

U mnie sie wydało;/niby akceptuja go ale jak juz jestem sama z mama to mi tylko gada ze fajnie by było jakby był w moim wieku albo troche starszy.Nie bierze pod uwagę ze ja go kocham takiego jaki jest:)
niestety w mojej rodzinie praktykowane byly malżenstwa z rozsądku,nie było żadnych porywów namietnosci wiec moze dlatego ciezko im to zrozumiec skoro sami takiej milosci nie spotkali:)