Odp: ach, te kociaki...
mój to jak krówka sobie skubie na trawniku...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8 9 10 11 12 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
mój to jak krówka sobie skubie na trawniku...
mój podgryza listki od kwiatków
za storczyki dostał po nosie i zostawił
na mojego nic nie działa... nawet pstryczek w nos...uparte to jakieś
bo potzrebnuje zielonego by siersc starwic.
jak mu kupic taka tarwke i ustawisz w miejscu gdzie bedzie mial dostep da spokoj Twoim kwiatkom
to trochę nie tak, potrzebuje roślin żeby lepiej trawić, ale nie sierść, koty nie trawią sierści tylko ją wypluwają...
Nieeee
Koty potzrebują skałdanika z roślin żeby móc strawic i wykupkować ta siersć inaczej wymiotkuja...
Moja nigdy nie wypluwała.
Moja kiedyś wymiotowała tymi kłakami częściej, ale odkąd sewuję jej jedzonko royal kanin to już bardzo żadko się to zdarza. Jednak dobra karma dla kota jest bardzo ważna, choć kiedys karmiłam ją tymi marketowymi, to teraz widzę różnicę
bo w tych lepszych karmach jest jakiś składnik, który rozpuszcza sierść, bo nadal się upieram, że koty same jej nie trawią
Ja gdzies czytalam o tym, zesame ikilku wet mi to powiedziało...
nie wiem, ale skoro trawią to czemu wymiątują i całe zbite kulki kłaków z nich wychodzą? z tego co wiem, to raczej sierść powinny wydalać tyłem, że tak powiem, a jak im sie za dużo w żołądku uzbiera to wtedy wymiotują ... czy nie tak?
Moja jedynie wymiotuje jak nie ma dostepu d zielonego.
wtedy moze nwet codziennie wymiotować kłakami
mój wcale nie wymiotuje, nawet po narkozie, co nawet dla wet było dziwne
no właśnie, bo może zielone ma coś co jej pomaga, a czego w jedzeniu jej brak... mojej kiedyś kupowałam takie kuleczki specjalne odkłaczające, a potem czytam, ze łżeczka masła traz w tygodniu też działa - i działa rzeczywiście, chyba chodzi o to, że natłuszcza śluzówkę i włoski mogą zostać "popchnęte" dalej i nigdzie w brzuchu się nie zatrzymują. A od czasu jak je royalka, to już zupełnie jest spokój
a my mamy kota przez weekend na przechowanie
i jak dzień z kotem Ci minoł?
była radocha? czy jakieś szkody ?;)
Mojej dzis urosła trawka- jaką ma radochę - co chwile coś ugryzie i patrzy jak rośnie dlaej
kurcze, muszę mojej kupić tą trawkę skoro tak zachwalacie. Na gwiazdkę dostanie
Od razu mniej problemow z gryzieniem roślinek
[quote=a.filipowska]była radocha? czy jakieś szkody ?;)[/quote]
sama radocha, poza dwoma zastrzykami (bo biedactwo antybiotyk bierze)
kotek jest cudny! szkoda, że narazie nie możemy sobie wziąć swojego
wieczorem ją oddajemy
[quote=malenka84]Od razu mniej problemow z gryzieniem roślinek [/quote]
moja na szczęście "nieroślinna" - roślinek nie rusza, chyba, że jej na drodze stoją - wtedy zadrza jej się z parapetu zrzucić ...
mój Demon złapał sobie ptaszka, gołębia i mam teraz werandę całą w piórach, tyle tego zostało
[url=http://www.fotosik.pl][img]//images39.fotosik.pl/226/6faeb9b281697260med.jpg[/img][/url]
odwdzięcza się jak mieszkałam u rodziców to kotka nam na taras pod same drzwi żaby z oczka wodnego znosiła ...
moja mi jaszczurki łapała ;D
Strony Poprzednia 1 … 6 7 8 9 10 11 12 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź