Odp: ach, te kociaki...
[quote=angelcity89][quote=pinkmause]Mojemu się chyba zupełnie pomiszało. W dzień śpi w nocy rozrabia.
Ja mam po mału dość, a nie obchodzi go, że go budzę...[/quote]
u mojego to normalka
chociaż ostatni dał mi pospać do 5:00 [/quote]
To może przeszło na mojego?