Temat: Oryginał czy podróba?
Zastanówmy się najpierw nad zagadnieniem co należy rozumieć przez słowo oryginał.
Pierwsza kwestia
Dla większości osób oryginałem jest zapach, który na butelce nosi logo słynnego projektanta mody lub nazwisko jakiejś gwiazdy sportu, muzyki, filmu, czy też jednej ze słynnych firm sportowych. Dla nich wszystko co nie ma znanego loga jest po prostu podróbą. Trochę mnie śmieszy ta argumentacja.
Dlaczego?
Po pierwsze:
Warto się dowiedzieć czegoś o pochodzeniu kompozycji zwanych potocznie "oryginałami". Wielkie, słynne marki zapachowe opatrzone wielkimi nazwiskami ze świata gwiazd i kreatorów skupiają się w wielkich koncernach.
Isnieją też takie firmy, które zajmują się wyłącznie tworzeniem i produkcją kompozycji zapachowych, takie jak np. Drom Fragrances z Monachium. Co ciekawe klientami w/w są zarówno wielkie koncerny jak np. L'Oreal, który jest właścicielem wielu znanych marek zapachowych, Shiseido i inne mniej znane firmy dla których to firma tworzy unikalne kompozycje zapachowe chronione przez prawo autorskie- wszytsko to w tej samej jakości, ale różnym składzie. Jednym z kluczowych klientów Drom Fragrances jest firma Perfand, która wytwarza perfumy pod nazwą Federico Mahora (FM)- o ich wysokiej jakosci i trwałości przekonał się już niejeden użytkownik .
Po drugie:
Zadziwiające jest to,że np. tzw flakon 100 ml np. Acqua Di Gio, Hugo Bossa, YSL, Gucciego ,i co tylko sobie można zażyczyć- można kupić w chińskich sklepach internetowych i serwisach aukcyjnych np za 10$- wszystko to w "oryginalnej" butelce i "oryginalnym" opakowaniu. Zastanów się więc drogi forumowiczu skąd się biorą zatem "zadziwjające okazje zakupu oryginalnych perfum", czy "testerów" na allegro i w niektórych sklepach perfumeryjnych, albo dlaczego twój "oryginał" jest trochę nietrwały, a niby "podróba" twojego znajomego ładniej i duzej pachnie.
A ty co myślisz o zagadnieniu zawartym w tytule tematu?
Zapraszam do dyskusji.