Temat: Narkomania
Jak rozpoznać i jak reagować, gdy wśród znajomych ktoś nadużywa?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jak rozpoznać i jak reagować, gdy wśród znajomych ktoś nadużywa?
Na pewno nie akceptować używania, ale akceptować osobę. Jeśli nie da się z nią poważnie porozmawiać i nie widać rozsądku, to najlepiej zmienić jej środowisko, żeby nie miała kontaktu z osobami od których ma narkotyki lub z którymi je zażywa. Jest w Słupnie pod Warszawą taki dobry kameralny [url=http://www.odnowa24h.pl/leczenie-narkomanii/]ośrodek ODNOWA[/url] prowadzony przez Piotra Nagiela. Może warto do tego ośrodka wywieźć taką osobę.
Spróbuj porozmawiać wytłumacz że narkotyki są szkodliwe, ona musi chcieć sama podjąć terapię w przeciwnym razie nie zdołasz jej namówić. Mam znajomego który bierze żona rozmawia z nim on obiecuje poprawę a przy najbliższej okazji biegnie kupić towar...
Starałabym się pokazać komuś, że nie chcę mieć nic wspólnego z narkotykami: nie przebywałabym z osobą, która jest pod wpływem. Srk, będziesz czysty/czysta, możemy się spotkać, bo chcę tu CIEBIE. Postępować w ten sposób da się chyba tylko w przypadku bliższych znajomych.
Nie potrzebuję narkotyków, żeby umieć się bawić, uczyć, a naturalne silne doznania mają dla mnie większą wartość i chcę otaczać się ludźmi, którzy też potrafią dostrzegać takie bodźce. Sztuczne regulowanie doznań i nastroju jest dla tych, którzy nie potrafią tego osiągnąć sami z siebie... tak im mówię Taka lekka prowokacja.
Jak rozpoznać? Zależy po czym jest. Tu długo królowała feta: rozbiegane spojrzenie, oblizywanie warg i butelka mineralnej w ręce, często też szybkie tempo mówienia lub głupkowate uśmieszki. To jest świństwo. Znajomy powiedział, że nawet tłuczone szkło do tego dodają.
Nie chodzi o to, że boję się narkotyków. Kiedyś chętnie próbowałam różnych paskudztw, bo w pewnym wieku człowiek eksperymentuje, choć narkotyków nie zażywałam, ale też nie mam potrzeby, bo to jest coś za coś. Za bardzo lubię i cenię swój mózg, żeby go sobie psuć w ten sposób. I lubię ludzi, którzy podobnie szanują swój intelekt.
Uważam, że warto też takie docenianie naszych naturalnych zdolności i wrażeń rozwijać wśród znajomych, pokazywać za co ich cenimy i dobrze się razem bawić na czysto, doświadczać, poznawać.
Narkomani czasem bardzo dobrze się kryją ze swoim nałogiem. Jeżeli chodzi o reagowanie to najlepiej jest namawiać ich na takie [url]http://rehab-terapia.pl/leczenie-narkomanii/[/url] leczenie, bo niestety samodzielnie raczej sobie z tym nie poradzą. Terapie pomagają wyjść z uzależnienia i warto na nie iść
Narkomania jak i alkoholizm to poważne uzależnienia. Warto zwracać jak najszybciej na to uwagę, są różne detoksy które pomagają osobom uzależnionym. Np tutaj jest detoks [url]http://drogapowrotna.pl/detoks-alkoholowy/[/url] alkoholowy. Taki detoks ma na celu usunięcie toksyn, które nagromadziły się w organizmie na skutek nadużywania alkoholu.
Dla mnie to abstrakcja, jak można wiedząc o działaniu narkotyków, wpakować siew taki nałóg...
Młodzi ludzie kierują się ciekawością...
Ale nic tego nie usprawiedliwia, przecież ogólnie jest wiadomo, jak to działa. Kto raz spróbuje, może szybko się stoczyć.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź