Dieta na dobry humor podczas przesilenia wiosennego!
Ponure i krótkie dni to ciężkich okres dla naszego organizmu a tym samym nastroju i samopoczucia. Odczuwalne podczas przesilenia wiosennego okresy braku energii dają nam się we znaki, skutkując apatią i przemęczeniem. Przewlekłe trwanie w takim stanie jest często przyczyną wielu chorób.
Badania naukowców z uniwersytetu w Cambridge, opublikowane w specjalistycznym piśmie „Biological Psychiatry”, dowodzą, iż zarówno depresja jak i podatność na stres ma związek z długotrwałymi niedoborami niektórych składników pokarmowych, co powoduje zaburzenia w działaniu systemu neuroprzekaźników. Odpowiednio dobrana dieta pozwala obniżyć poziom kortyzolu i adrenaliny, zwanych hormonami stresu, mających negatywny wpływ na organizm. Poza tym pozwala również wzmocnić system odpornościowy i obniżyć ciśnienie krwi oraz wpływ stresu na organizm.
Wiele badań pokazało, że najlepszym sposobem na pozytywne samopoczucie jest dieta wysokowęglowodanowa. Zależność jest taka, iż węglowodany pobudzają mózg do produkcji serotoniny. Jednak ważne jest, aby były to węglowodany złożone, które mają niski indeks glikemiczny i w ten sposób są wolniej trawione, dają na dłużej uczucie pełności. Posiłkiem wysokowęglowodanowym powinno być śniadanie, na które warto jest zjeść (najlepiej sporządzane przez siebie, aniżeli „kupne”) płatki owsiane. Poza tym warto spożywać warzywa, ciemne pieczywo czy strączki. Z warzyw przyśpieszaczem dobrego nastroju jest szpinak. Dzieje się to za sprawą obecnej w nim „witaminy optymistów” czyli B1, jak i kwasu foliowego. Niedobory tiaminy mogą objawiać się zmęczeniem, osłabieniem i spadkiem zaufania do samego siebie. Osoby ze skłonnością do depresji często sięgają po słodycze, kawę a czasami też po alkohol, a te pokarmy niszczą witaminę B1.
Ważnym elementem diety „na dobry nastrój” jest także spożycie ryb, które są bogatym źródłem kwasów Omega-3 i selenu. Kwasy te są ważnym komponentem komórek nerwowych, dlatego też u osób spożywających małe ilości tych kwasów częściej chorują na depresję. Również niedobór selenu sprzyja powstaniu chandry. Ludzie spożywający mało selenu w swojej diecie są bardziej lękliwi, mają gorszy nastrój i uczucie zmęczenia, a gdy uzupełni się im niedobory selenu, czują się znacznie lepiej. Wyrównanie niedoboru selenu usuwa niekorzystne zmiany nastroju, jednak dalsze dostarczanie selenu ponad normę nie ma już większego wpływu na nastrój. W jaki sposób selen wpływa na nastrój, nie wiadomo. Być może znaczenie mają jego przeciwutleniające właściwości. Dzienne zapotrzebowanie na selen wystarczy ok.100 ug tego pierwiastka. Taka ilość można znaleźć w następujących produktach: 1 orzech brazylijski, 125 g tuńczyka z puszki, 125 g nasion ze słonecznika, 12 kromek białego chleba, 140 g wątróbek kurzych.
Innym sposobem na smutek jest kofeina, którą stosuje się głównie do rozbudzenia a często także do poprawy nastroju i zmniejszenia przygnębienia. Nadmiar kofeiny może jednak pogarszać nastrój, powodować bezsenność i wyzwalać stany lękowe, zależnie od indywidualnej wrażliwości na kofeinę.
Na powrót uśmiechu na twarzy warto jeść czosnek. Naukowcy dowiedli wpływ czosnku na układ krążenia i poziom cholesterolu, jednak zauważyli także, że osoby jedzące czosnek wykazują wyraźną poprawę nastroju. Stwierdza się u nich zmniejszenie uczucia zmęczenia, lęku, nadpobudliwości i nerwowości.
Niezależnie od diety, ważna jest aktywność fizyczna. Najlepsze są ćwiczenia aerobowe, które nie tylko poprawiają krążenie krwi ale przyczyniają się do wzrostu endorfin, odpowiedzialnych za dobry nastrój.
zobacz również: