Proste makarony ze szpinakiem. Tak pyszne, że będziesz robił bez końca

Avatar photo
5 maja 2025,
dodał: Małgorzata Kopeć

Makaron to jedno z tych dań, które nigdy się nie nudzą. Można go przyrządzić na milion sposobów, ale dziś chcę podzielić się z Wami czymś naprawdę prostym i absolutnie pysznym – moimi dwoma ulubionymi przepisami na makaron ze szpinakiem i serem. Jeden z nich to szybka wersja z serem feta, a drugi to bardziej kremowa wariacja z serem pleśniowym. Oba przepisy sprawdzają się świetnie, gdy potrzebuję czegoś sycącego, zdrowego, a jednocześnie szybkiego do zrobienia po pracy.

Szpinak to prawdziwa bomba witaminowa. Bogaty w żelazo, witaminę K, witaminę C i kwas foliowy – wspiera odporność, dba o naszą krew i pomaga utrzymać zdrowe kości. A do tego ma tak delikatny smak, że pasuje niemal do wszystkiego. Szczególnie dobrze komponuje się z różnymi rodzajami sera, bo to właśnie one nadają potrawie charakteru – mogą być kremowe, ostre, słone lub łagodne, w zależności od nastroju i tego, co mamy w lodówce.

Proste makarony ze szpinakiem

Makaron ze szpinakiem i fetą

Ten przepis powstał pewnego popołudnia, kiedy miałam ochotę na coś świeżego i lekko słonego. Szpinak podsmażony z czosnkiem i odrobiną oliwy, a potem wymieszany z gorącym makaronem i pokruszoną fetą lub serem mozzarella – prosto, sezonowo i bardzo aromatycznie.

Do przygotowania potrzebujemy makaronu penne, świeżego szpinaku (może być też mrożony), czosnku, oliwy z oliwek, fety i odrobiny cytryny. Najpierw gotuję makaron al dente. W międzyczasie na patelni rozgrzewam oliwę, dodaję przeciśnięty czosnek, a zaraz po nim – szpinak. Kiedy zmięknie i odparuje, dorzucam ugotowany makaron, mieszam dokładnie, dodaję sok z cytryny i pokruszoną fetę. I już. Całość gotowa w 15 minut.

Feta dodaje intensywności i lekkości zarazem, a cytryna podkręca smak. To danie idealne na ciepłe dni – lekkie, ale sycące.

Kremowy makaron ze szpinakiem i serem pleśniowym

Drugi przepis to coś bardziej otulającego, wręcz comfort food na dni, kiedy potrzebuję czegoś bardziej wyrazistego. Tutaj kluczową rolę gra ser pleśniowy, np. gorgonzola lub roquefort. Razem ze śmietanką tworzy niesamowicie kremowy sos, który oblepia każdy makaronowy świder jak kołdra.

Zaczynam podobnie – gotuję makaron, zazwyczaj wybieram tagliatelle. Na patelni rozpuszczam odrobinę masła, dodaję szpinak i podsmażam, aż zwiędnie. Następnie wlewam śmietankę i dorzucam kawałki sera pleśniowego. Kiedy ser się rozpuści i powstanie aksamitny sos, dorzucam ugotowany makaron i dokładnie mieszam. Doprawiam pieprzem – sól zazwyczaj nie jest potrzebna, bo ser robi swoje.

To danie ma zupełnie inny charakter – jest kremowe, głębokie w smaku i bardzo sycące. Świetnie sprawdza się na romantyczną kolację albo jako szybka, ale efektowna propozycja dla gości.

Oba te makarony mają wspólny mianownik: są szybkie, proste i zdrowe. Szpinak, który gra tu główną rolę, dostarcza błonnika, który wspiera trawienie, a sery – choć kaloryczne – są źródłem białka i wapnia, czyli składników ważnych dla mięśni i kości. Dodatkowo makaron dostarcza energii, a w połączeniu z zielonymi warzywami staje się pełnowartościowym posiłkiem.

Dla urozmaicenia można dodać do wersji z serem mozzarella lub fetą kilka oliwek lub suszonych pomidorów, a do kremowego sosu z gorgonzolą – odrobinę orzechów włoskich dla chrupkości. Nie bójcie się eksperymentować – szpinak naprawdę lubi towarzystwo.