Bangkok – tętniące życiem miasto, które musisz zobaczyć!
Tajlandia to piękny kraj – pełen niezapomnianych plaż, tysiąca smaków i zabytków oraz bardzo życzliwej ludności, która z uśmiechem na ustach wita każdego turystę. Zazwyczaj gdy wybieramy się w ten egzotyczny kierunek, to lądujemy w stolicy – Bangkoku i stamtąd rozpoczynamy dalsze zwiedzanie. Jest to miasto o wielu obliczach, które skradło serca milionów turystów na całym świecie.
To niezwykła stolica, która szczególnie mocno zaistniała w popkulturze po premierze jednego z filmów z serii „Kac Vegas”. Od tej pory narosło pełno mitów na temat tego miejsca, dlatego chcemy pokazać to miasto z nieco innej, prawdziwszej perspektywy. W tym artykule doradzimy między innymi co warto zwiedzić i zjeść w Bangkoku.
Bangkok – co warto zobaczyć?
Bangkok jest miastem bardzo specyficznym – mocno zurbanizowanym i zabudowanym, przez co nie znajdziemy tam wiele zieleni. Z drugiej jednak strony takie a nie inne działania doprowadziły do tego, że w jego obrębie znajduje się mnóstwo perełek architektonicznych, które warto zobaczyć. A są to budowle wzniesione w bardzo różnych stylach – od nowoczesnych drapaczy chmur, po buddyjskie świątynie, których w samym mieście znajduje się ponad 400! Ponadto Bangkok jest doskonale skomunikowany, w związku z czym obejrzenie sporej ilości ciekawych miejsc nie będzie większym problemem. Więcej między innymi na temat rozwiązań logistycznych zastosowanych w mieście przeczytacie tutaj: http://www.tui.pl/wypoczynek/tajlandia/bangkok.
Jednak nawet mając u boku bardzo szybką kolej i wszechobecne, mogące wjechać w każdą uliczkę ryksze, nie sposób zobaczyć wszystkiego. Dlatego poniżej prezentujemy listę kilku miejsc, które koniecznie trzeba zwiedzić w Bangkoku.
Wat Arun
Ten kompleks świątynny zobaczymy bardzo szybko z dużej odległości, ponieważ imponuje swoimi rozmiarami. Jego nazwa pochodzi od boga świtu, czyli Aruna. W dokładnym tłumaczeniu nazywa się Świątynią Świtu (nie bez powodu, gdyż to właśnie o świcie lub o zmierzchu wygląda najbardziej okazale) i z pewnością znajdziecie go w każdym folderze turystycznym dotyczącym Bangkoku. Jest jedną z najstarszych i najpiękniejszych budowli w stolicy Tajlandii. Składa się przede wszystkim z wysokiej wieży, o kształcie fallicznym, która nazywa się prang. Jest ozdobiona posągami boga Indry oraz jego słonia. Ma aż 104 metry, a cztery mniejsze wieże mają około 80 metrów. Swój nietypowy urok zawdzięcza ścianom, które są ozdobione tłuczoną porcelaną.
Wielki Pałac Królewski
Wielki Pałac Królewski to kolejna pozycja, której nie możecie ominąć będąc w stolicy Tajlandii.Ten ogromny kompleks budynków (218 400 m² powierzchni) został zbudowany w 1782 roku za czasów króla Rama I. Jako oficjalna rezydencja głowy państwa służył aż do połowy XX wieku. Już sama najbliższa okolica pałacu robi wrażenie – zwłaszcza, gdy zobaczymy ogromny, okalający go mur obronny o długości niemal 2 kilometrów. Całość prezentuje bardzo charakterystyczne dla Syjamu motywy architektoniczne, włącznie z majestatycznymi, złoconymi dachami i szeroką paletą barw w elewacji.
Świątynia Szmaragdowego Buddy
Kiedy już odwiedzimy kompleks Pałacu Królewskiego, musimy koniecznie zajrzeć do słynnej Świątyni Szmaragdowego Buddy, zwaną w miejscowym języku Wat Phra Kaew. Została wybudowana w 1782 roku i powszechnie uznawana jest za „najświętszą budowlę Tajlandii”. Ogromne wrażenie robi szczególnie jej mieniąca się złotem elewacja. W środku wcale nie jest mniej bogato – znajdziemy tam mnóstwo posągów Buddy wykonanych ze złota, srebra czy kamienia. Nad całością natomiast górują tzw. Szmaragdowy Budda na złotym cokole z baldachimem o pięciu parasolach oraz tzw. Złoty Budda naturalnej wielkości, ważący 75 kilogramów, rzeźbiony i zdobiony drogimi kamieniami. Posadzka świątyni pokryta jest w całości płytkami ze srebra, co jeszcze bardziej potęguje wrażenie bogactwa i przepychu, natomiast na ścianie znajdziemy piękne malowidła.
Co warto zjeść w Bangkoku?
Bangkok, jak i cała Tajlandia (a szerzej rzecz ujmując również cała Azja Południowo-Wschodnia), to prawdziwy raj dla smakoszy. Szczególnie takich, którzy kochają pikantne potrawy. W całym Bangkoku znajdziemy pełno knajpek i restauracji, gdzie bardzo tanio najemy się do syta. To właśnie cena powoduje, że nawet niezbyt zamożny turysta może tutaj spróbować wielu dań. A jest w czym wybierać! Szczególnie jeżeli jemy tzw. street food, czyli jedzenie sprzedawane w straganach na ulicy, które spotkamy niemal na każdym kroku. Przede wszystkim należy spróbować Pad Thai czyli tajskiego makaronu z różnymi dodatkami. Mogą to być warzywa, kurczak czy owoce morza. Dodaje się do tego dużo przypraw, więc wszystko ma cudowny aromat, doprawiony orzeszkami. Pad Thai spotkamy praktycznie na każdym stanowisku ulicznym i w zależności od wielkości porcji i dodatków zapłacimy za niego od 5 do 30 złotych.
Warto również spróbować miejscowych zup, które są bardzo sycące i ze względu na panujący tam klimat cieszą się bardzo dużą popularnością. Często są zrobione na mleczku kokosowym czy też bulionie z kurczaka. Zawierają w sobie mnóstwo dodatków i nierzadko są bardzo ostre. Pływają w nich grzybki shitake, pędy bambusa czy trawy cytrynowej. Ich niewątpliwą zaletą jest niska cena, oscylująca w granicach 4- 10 złotych.
Na dobrą sprawę w Bangkoku możemy skosztować tylu dań, że najlepiej jest brać małe porcje i próbować jak najwięcej. Pyszne są owoce morza – smażone czy też w różnych ciastach. Trzeba też spróbować specjalnych tajskich naleśników czy szaszłyków. W niektórych miejscach spotkamy bardzo egzotyczne potrawy, takie jak robaki na patykach, jednak nie myślmy, że Tajowie karmią się tym na co dzień – często jest to po prostu chwyt marketingowy dla szukających wrażeń turystów.
Problemem dla Europejczyków może być pikantność potraw. Lepiej wziąć sobie mniej ostre danie i poprosić o przyprawy, niż nie zjeść nic ze względu oryginalne, bardzo intensywne przyprawienie. Kolejną rzeczą, na jaką należy zwrócić uwagę, jest picie wody – w tym gorącym i wilgotnym klimacie zawsze warto mieć ją pod ręką. Najlepiej, żeby była ona butelkowana (nie polecamy pić jej prosto z kranu). Oprócz tego warto zainteresować się miejscowymi lodami, które w Bangkoku są przepyszne (np. te o smaku mango). Należy jednak brać poprawkę na to, że niektóre sorbety mogą czasem wywołać problemu żołądkowe. Stosunkowo bezpiecznym pod tym względem napojem jest alkohol, jednak tu mamy mniej pozytywną informację – napoje alkoholowe są w Tajlandii stosunkowo drogie. Często zapłacimy za niego tyle samo, co za syty obiad.