Po tygodniach zimna przyszła do nas jak co roku wyczekiwana wiosna. Termometr wskazuje coraz wyższą temperaturę, a co za tym idzie, zaczynamy odsłaniać ciało. Niestety nie jest jeszcze tak ciepło aby uzyskać piękną, naturalną opaleniznę, a solarium to nie najlepsze rozwiązanie dla naszej skóry. Jak zatem uzyskać piękną opaleniznę nie niszcząc naszej skóry?
Na rynku możemy znaleźć coraz więcej produktów samoopalających. Kremy, balsamy, pianki czy płyny opalające to alternatywa dla solarium. To rozwiązanie na każdą kieszeń – ceny kosmetyków samoopalających zaczynają się od kilkunastu złotych, ale te z wyższej półki mogą kosztować nawet 200zł.
Co zrobić aby nasza opalenizna utrzymała się jak najdłużej? Przed zaaplikowaniem samoopalacza czy innego środka nawilżającego dobrze jest zrobić peeling całego ciała. Usuniemy w ten sposób martwy naskórek i nasza nowa opalenizna nie zniknie tak szybko. Musimy dokładnie rozprowadzić produkt na ciele. Należy to robić kolistymi ruchami, dzięki temu unikniemy smug. Kolana, łokcie, stopy i dłonie tuż przed nałożeniem produktu powinnyśmy posmarować kremem lub balsamem nawilżającym, ponieważ te miejsca najszybciej chłoną barwnik, a nie chcemy aby były dużo ciemniejsze od reszty ciała.
zobacz również:
- Solarium – fakty i mity
- Dbamy o ciało na wiosnę – top 4 zabiegi
- Jak regulować brwi do kształtu twarzy?
- Piękna i jędrna skóra – kwasy owocowe