Wakacje na kredyt? Jak zrobić to mądrze

25 czerwca 2018, dodał: Małgorzata Kopeć
Artykuł zewnętrzny

Pożyczanie na wakacje to z całą pewnością jeden z najczęstszych celów zaciągania kredytów w okresie letnim. Zarówno banki, jak i firmy pożyczkowe przeżywają wtedy prawdziwe oblężenie. Niestety, ogólna świadomość finansowa Polaków znajduje się póki co na dość niskim poziomie, co przejawia się również w sytuacji zadłużania się w celu sfinansowania wakacji.

Co warto wiedzieć biorąc kredyt gotówkowy na wakacje? Jak wybrać odpowiedni dla siebie rodzaj oferty, na co uważać oraz jak dobrze przygotować się do wzięcia pożyczki? Przyjrzyjmy się tej kwestii nieco dokładniej i postarajmy się odpowiedzieć na powyższe pytania.

Finansowanie wakacji: kredyt w banku czy pożyczka pozabankowa?

Pierwszą i bez wątpienia jedną z najbardziej istotnych kwestii, jakie musimy rozstrzygnąć pożyczając pieniądze na wakacje, to oczywiście wybór odpowiedniego rozwiązania. Zasadniczo do wyboru mamy dwa podstawowe rozwiązania: kredyty udzielane przez banki oraz pożyczki w firmach pozabankowych.

W praktyce oczywiście wielu klientów jest de facto pozbawionych dostępu do produktów kredytowych dostępnych w ofertach banków, co oznacza, że możliwość wyboru redukuje się do tego drugiego rozwiązania.

Na początek zastanówmy się jednak, co wybrać zakładając, że mamy dostęp do obu wymienionych opcji: kredyt w banku czy pożyczkę chwilówkę? Większość osób zapytanych o to, z pewnością z miejsca odpowiedziałaby, że kredyt gotówkowy w banku jest bez wątpienia rozwiązaniem znacznie bardziej korzystnym. Warto jednak zdawać sobie sprawę z faktu, że na przestrzeni ostatnich lat polski sektor pozabankowy przeszedł naprawdę zdumiewającą metamorfozę. Oczywiście, standardowo RRSO w przypadku pożyczek nadal jest wyższe, niż w przypadku kredytów udzielanych przez banki, jednak istnieją liczne wyjątki od tej reguły. Dzisiejsze firmy pożyczkowe często oferują swoim klientom możliwość zaciągnięcia pierwszej pożyczki „za darmo”. W teorii oznacza to spłatę tylko równowartości pożyczonej kwoty. W praktyce warto jednak sprawdzić, czy taka pożyczka naprawdę jest „darmowa: zdarza się bowiem, że chociaż firma pożyczkowa nie pobiera oprocentowania, to jednak do kwoty pożyczki doliczana jest prowizja. Wiele firm umieszcza również w umowach zapisy mówiące o tym, że promocja dotycząca zerowych kosztów pożyczki jest ważna tylko wówczas, jeżeli klient spłaci zaciągnięte zobowiązanie w przewidzianym przez umowę terminie.

Nie trzeba chyba tłumaczyć, że są to kwestie, które naprawdę warto mieć na uwadze zaciągając „darmową” pożyczkę w firmie pozabankowej. O czym jeszcze warto pamiętać? Wbrew obiegowemu przekonaniu, sektor chwilówek wcale nie stanowi obecnie szarej strefy. Wszystkie legalnie działające na polskim rynku firmy pożyczkowe figurują w Krajowym Rejestrze Firm Pożyczkowych i podlegają kontroli ze strony Komisji Nadzoru Finansowego. Na stronie Rejestru Firm Pożyczkowych znajdziemy dokładne informacje o każdej legalnie działającej w Polsce firmie zajmującej się udzielaniem pożyczek. Co jeśli dany podmiot oferuje usługi pożyczkowe a jednocześnie nie widnieje we wspominanym rejestrze? Niestety, w takim przypadku możemy mieć do czynienia z firmą nierzetelną, która dzięki różnego rodzaju manipulacjom formalnym zdołała ominąć obowiązujące przepisy.

Jaką kwotę możemy pożyczyć korzystając z takiego rozwiązania, jak pożyczka za darmo w instytucji pozabankowej? Przedział to mniej więcej 1 do 3 tysięcy złotych z okresem spłaty wynoszącym do 60 dni. Przy dokładniejszym przejrzeniu dostępnych ofert może jednak udać się nam znaleźć bardziej atrakcyjną ofertę. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że niektóre firmy oferują również tzw. linie pożyczkowe. Jest to rozwiązanie nieco podobne do limitu odnawialnego w banku: firma przyznaje nam pewien limit środków, z którego możemy skorzystać w określonym czasie. To, jaką kwotę z tego limitu wykorzystamy, zależy wyłącznie od nas. Co ważne, oprocentowanie płacimy tylko od wykorzystanej kwoty. Jeśli więc nie mamy dostępu do kredytów bankowych a jednocześnie potrzebujemy większej sumy, niż jest to możliwe w przypadku promocyjnych pożyczek „za darmo”, linia pożyczkowa może okazać się znacznie bardziej korzystnym rozwiązaniem, niż zwykła chwilówka.

Oferta banków

Również w przypadku oferty kredytowej banków warto zastanowić się na doborem rodzaju kredytu do naszych potrzeb i możliwości. Przede wszystkim warto pamiętać, że lepszym rozwiązaniem, niż kredyt gotówkowy w celu sfinansowania wakacji jest po prostu zwiększenie limitu odnawialnego lub karta kredytowa z możliwością spłaty ratalnej. Oczywiście, wysokość limitu w obu przypadkach musi być odpowiednio wysoka, co dla osób o mniejszych zarobkach może stanowić problem. Jeśli jednak mamy możliwość wyboru skorzystania z karty kredytowej z możliwością spłaty ratalnej zamiast kredytu gotówkowego, raczej nie należy się wahać. W takim wypadku oprocentowanie jest po prostu znacznie niższe, zaś liczba rat może wynosić nawet 60.

Jeśli jednak nie mamy możliwości uzyskania odpowiednio wysokiego limitu na karcie kredytowej, pozostaje nam kredyt. W tej sytuacji należy po prostu porównać ze sobą różne dostępne oferty. Przedmiotem porównania powinno być jednak nie tylko oprocentowanie, ale również inne parametry, takie jak na przykład prowizja, istnienie ewentualnego obowiązku wykupu ubezpieczenia kredytu, możliwość „wakacji kredytowych”(zawieszenia spłaty kredytu na pewien czas) i tym podobne.

O czym jeszcze warto pamiętać?

Przede wszystkim, musimy cały czas mieć świadomość, że bankowy kredyt gotówkowy czy też pożyczka pozabankowa na wakacje to takie samo zobowiązanie, jak każde inne. W pewnym momencie będziemy musieli oddać pożyczoną kwotę. Z tego powodu warto przede wszystkim dokładnie zastanowić się, jaka kwota naprawdę będzie nam potrzebna? Nie warto tutaj dokonywać żadnych „zaokrągleń w górę”, ponieważ w ten sposób nierzadko z przewidzianych i rzeczywiście potrzebnych 7 tysięcy robi się 10, co po powrocie z wakacji może okazać się problemem.

Najlepiej jest również, aby kredyt w banku lub pożyczka pozabankowa nie stanowiły jedynego źródła finansowania naszych wakacji. Nawet oszczędzanie przez 3-4 miesiące poprzedzające urlop może sprawić, że ostateczna suma zaciągniętej przez nas pożyczka będzie znacznie niższa. W ten sposób wydatnie zmniejszymy ewentualne ryzyko późniejszych problemów ze spłatą.