Ubytki w szkliwie | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Ubytki w szkliwie

26 kwietnia 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

Próchnica nie taka straszna – wystarczy profilaktyka

 

W naszej  jamie ustnej żyje blisko 300 gatunków bakterii – większość z nich nie jest szkodliwa, pamiętajmy jednak o tych, które są groźne dla zębów

 

Kiedy jemy, a zwłaszcza w przypadku słodkich produktów, bakterie dostają porcję przepysznej pożywki. Kiedy ją rozkładają, powstają kwasy, które rozpuszczają i wypłukują jony wapnia ze szkliwa stanowiące twardą, zewnętrzną powłokę zęba – proces ten nazywany jest demineralizacją. Z czasem powłoka zęba staje się coraz bardziej porowata, a na jego powierzchni pojawia się pierwsza oznaka próchnicy – biała, matowa plamka. Plamka ta może ciemnieć jeśli np. palimy papierosy, pijemy dużo napojów sztucznie barwionych: wina, herbaty, kawy. Na tym etapie rozwoju próchnicy możemy jeszcze uniknąć jej usuwania w gabinecie dentystycznym, musimy jednak jak najszybciej zgłosić się do lekarza stomatologa. Po dokładnym oczyszczeniu zęba na zmienione chorobowo miejsce dentysta nakłada związek fluoru w postaci żelu albo lakieru. Preparat powoduje, że jony wapniowe (fosforanowe albo fluorkowe) wbudowują się w uszkodzone miejsce. Aby uzyskać pożądany efekt zabieg należy  kilka razy powtórzyć.

Jeśli w odpowiednim czasie nie odwiedzimy naszego stomatologa, bakterie przemieszczą się w głąb zęba i zbliżą do miazgi, co spowoduje ból zęba i jego wrażliwość na zmiany temperatury. Jeśli na dnie ubytku zostanie cienka warstwa zdrowej zębiny wystarczy oczyszczenie ubytku i założenie odpowiedniego wypełnienia, potocznie nazywanego plombą. Jeśli jednak będziemy zwlekać z naszą wizytą u stomatologa próchnica wniknie do miazgi, a procesu zapalnego nie da się już w żaden sposób powstrzymać. W tym przypadku konieczne będzie usunięcie miazgi w znieczuleniu, a zatem leczenie kanałowe pod mikroskopem. Następnym etapem będzie oczyszczenie kanałów zęba, wypełnienie ich specjalnym materiałem i założenie plomby. Wprawdzie uratujemy i zachowamy ząb, ale niestety będzie on MARTWY. Ząb łatwiej wtedy  może się złamać lub ukruszyć. Nasuwa się prosty wniosek – warto więc dbać o zęby, by nie dopuścić do takiego stanu.

Aby  wzmocnić szkliwo naszych zębów, a tym samym znacznie  zmniejszyć ryzyko rozwoju próchnicy, polecamy zabiegi fluoryzacji oraz uszczelniania bruzd (lakowanie) by  nie dopuścić do odkładania się płytki nazębnej pełnej bakterii, które odpowiedzialne są za rozwój próchnicy. Profilaktycznie warto poddawać się wszelkim zabiegom zapobiegawczym takim jak:
Skaling, czyli zdejmowanie płytki nazębnej i kamienia. Podczas zdejmowania ręcznego stomatolog zwykle używa narzędzi wytwarzających ultradźwięki oraz narzędzi pneumatycznych. Na kamień kieruje się strumień środka czyszczącego zmieszanego z solą fizjologiczną. Po usunięciu  kamienia, tu niezależnie od zastosowanej metody zęby poleruje się gumką lub pastą polerską. Na nierównych, chropowatych powierzchniach łatwiej tworzy się nowy osad. Skaling zaleca się  wykonywać co pół roku.

Fluoryzacja natomiast polega na nasyceniu płytki zębowej związkiem fluoru. W pierwszej kolejności dentysta czyści zęby z osadu, następnie albo pokrywa je bezpośrednio preparatem zawierającym fluorek sodu bądź specjalną pianką z fluorem wypełnia specjalne nakładki i zakłada je na kilka minut na zęby. Cząsteczki tego związku wnikają w szkliwo i wzmacniają je, następuje remineralizacja. Zabieg ten warto powtarzać co pół roku. Można go stosować już na pierwszych stałych zębach dziecka – pianka od 7 roku życia naszego dziecka oraz u dorosłych, którzy mają wszystkie zdrowe i wyleczone zęby.

Uszczelnianie bruzd jest kolejnym zabiegiem zapobiegawczym, polegającym na wyrównaniu powierzchni zęba. Naturalne bruzdy trudno doczyścić zwykłą szczoteczką podczas codziennego mycia zębów. Należy pamiętać, że szkliwo w bruzdach jest słabiej zmineralizowane i łatwiej powstaje próchnica, zdrowe zęby warto więc pokryć uszczelniaczem tzw. lakiem. W tym celu stomatolog czyści bruzdy w naszych zębach, płucze je wodą destylowaną, suszy a następnie nanosi tzw. uszczelniacz zawierający chroniący przed próchnicą fluor – uszczelniacz ten twardnieje pod wpływem światła. Finalnie co pół roku należy sprawdzić szczelność powłoki i w razie ubytków, uzupełnić ją.

Należy pamiętać, że rozwojowi próchnicy sprzyja nie tylko niestaranne mycie zębów ale również  zła dieta.  Chcąc zawsze cieszyć się świeżym oddechem i należycie dbać o higienę jamy ustnej zaleca się minimum dwa razy dziennie (głównie po śniadaniu i po kolacji) mycie  zębów miękką szczoteczką i pastą z fluorem. Zęby oraz przestrzenie międzyzębowe należy doczyszczać nitką dentystyczną, język specjalnymi łopatkami do czyszczenia jego powierzchni a  następnie płukać  usta specjalnym płynem do jamy ustnej.
Po każdym posiłku starajmy się również umyć zęby lub wypłukać usta wodą jeśli jest to niemożliwe, stosujmy również bezcukrową gumę do żucia.  Przygotowywane przez nas posiłki nie powinny być bardzo miękkie i rozdrobnione. Pokarmami pomagającymi ścierać z zębów niepożądany osad z bakteriami są produkty wymagające gryzienia i dłuższego żucia, doskonale sprawdzają się  produkty surowe typu marchew, kalarepa, jabłka.

Zła dieta, niestaranne i niedokładne mycie zębów sprzyja próchnicy, dlatego warto systematycznie odwiedzać stomatologa
Próchnica nieco częściej dotyka kobiet niż mężczyzn. Przyczyna tkwi w składzie śliny. Już w czasie planowania ciąży, przyszła mama może próbować ograniczyć ryzyko wystąpienia próchnicy u jej dziecka. Lecząc własne zęby i dbając o nie, pozbawia się nadmiaru bakterii wywołujących chorobę, tym samym zmniejszając ryzyko zakażenia nimi niemowlęcia. Analogicznie z tego samego powodu musi dbać o zęby w całym okresie ciąży, oraz karmienia piersią.  Zachodzące zmiany hormonalne sprzyjają wówczas pojawieniu się problemów z dziąsłami tu można spodziewać się krwawienia oraz obrzmień. W tym okresie zalecane są  częste wizyty kontrolne,  miękka szczoteczka do zębów i płukanie jamy ustnej specjalnymi płynami, jak i dieta bogata w witaminę A, C, D i E, a także w wapń, fosfor i potas.

Kiedy pojawią się pociechy, zaczynamy dbać również o należytą higienę najpierw ich dziąseł potem zębów

 

Dziecko otrzymuje od matki bakterie, które w przyszłości mogą przyczynić się do pojawienia próchnicy. Ponieważ mleko z piersi oraz  kaszki zawierają cukry, powoduje to, iż szkodliwe bakterie mogą zacząć się rozwijać już na tym etapie.
Rodzice powinni po każdym posiłku usuwać za pomocą zwilżonego jednorazowego gazika resztki mleka i innych słodkich pokarmów typu kaszka z bezzębnych dziąseł dziecka. Nie wolno oblizywać smoczków ani łyżeczek malucha, bo w ten sposób przenosimy do jego buzi bakterie wywołujące próchnicę. Kiedy tylko pojawią się zęby mleczne, należy pomagać dzieciom myć je regularnie szczoteczką i pastą do zębów dla najmłodszych. W sprzedaży znajdują się specjalne szczoteczki na palec, które wygodne są w użyciu przy higienie jamy ustnej naszych najmłodszych (do 4 roku życia pastą bez fluoru). Zepsute mleczaki zwiększają ryzyko próchnicy zębów stałych, dlatego też należy je plombować, gdy tylko pojawi się próchnica. Profilaktycznie warto też zdecydować się na lakierowanie zębów zaraz po ich wyrżnięciu się – taki zabieg zabezpiecza przed próchnicą.


Próchnicy zapobiega fluor

 

Fluor jest pierwiastkiem naturalnie obecnym w wodzie i glebie. Już wiele lat temu odkryto, że osoby, które żyją na terenach bogatszych w ten pierwiastek mają mniej ubytków w zębach.
Fluor jest mikroelementem biorącym udział w aktywacji i zahamowaniu działania niektórych enzymów, a jednocześnie jest obecny we wszystkich tkankach organizmu. W kościach i zębach osiąga zdecydowanie większe stężenie niż w innych tkankach. Pierwiastek ten wpływa na budowę i przemianę szkliwa. Można przeprowadzić zabieg fluoryzacji, ważne jest jednak zachowanie diety – produktami zawierającymi najwięcej fluoru są suszone ryby, mięso, herbata, szpinak i orzechy. Fluor jest łatwo przyswajalny, co powoduje, że w nadmiernych ilościach może okazać się bardzo toksyczny. Należy pamiętać że zbyt dużo fluoru może zniszczyć szkliwo.
Istnieje wiele poglądów co do tego, jak podawać fluor. Przyjmuje się jednak, że lepiej jest go przyjmować w małych dawkach przez dłuższy czas – tak by zęby były nasączone fluorem jak gąbka niż w dawkach większych i przez krótki okres czasu.

Dawki fluoru powyżej 2 mg dziennie uważa się za toksyczne. Fluoru nie powinno się też podawać dzieciom ani dorosłym mieszkającym na tych obszarach, gdzie woda pitna z wodociągów jest fluorkowana. Nadmiar fluoru może powodować uszkodzenia zębiny – tkanki tworzącej większą część zęba i szkliwa, może również powodować zmiany w kościach i zmiany enzymatyczne w organizmie. Nadmiar tego pierwiastka w organizmie ma swoje konsekwencje, postrzegane głównie jako natury kosmetycznej – na zębach pojawiają się brunatne plamki lub smugi.

Paweł Rosik

Lekarz Stomatolog Dent-a-Medical SA dla portalu urodaizdrowie.pl

www.dobraklinika.pl

www.dent-a-medical.com

Zobacz również:

  1. Najlepsze sposoby wybielania zębów
  2. Czy zęby mądrości należy usuwać?
  3. Efekt białych zębów
  4. Od czego brudzą się zęby?

 

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

2 komentarzy do Ubytki w szkliwie

  1. avatar Gosia pisze:

    Mam pytanie o ubytki w zębach, a właściwie ich leczenie. Czy skuteczne są preparaty do samodzielnego ich wypełniania, typu Plomb-r (widziałam ostatnio reklamę)?

  2. avatar danadusz pisze:

    Ech, ja przyznam szczerze, że lakowanie miałam robione może 3 razy w życiu… Za czasów podstawówki jeszcze. I teraz żałuję bardzo. Mam bardzo ładne, równe, gęste i białe zęby, jednak ich minusem jest to, że przy stosunkowo cienkim szkliwie, mają bardzo dużo zębiny. Mała dziurka od razu sieje w nich spustoszenie :( od roku co miesiąc chodzę na leczenie – wyrwane miałam już wszystkie ósemki (chociaż to akurat nie z powodu próchnicy, źle mi po prostu urosły), nałożono mi kilka plomb, ostatnio trutą miałam dolną lewą szóstkę oraz jestem w tracie leczenia kanałowego górnej lewej siódemki… A można było tego uniknąć… I co z tego, że od małego jadłam dużo produktów bogatych w wapń? To za mało. Od kilku miesięcy oprócz szczotkowania zębów 2 razy dziennie dorzuciłam do pielęgnacji zębów płukanie ust płynem i używanie nici dentystycznej. Z próchnicą nie ma żartów.

Dodaj komentarz