Trójbit – czyli ciasto bez pieczenia!

6 stycznia 2013, dodał: Małgorzata Kopeć
Artykuł zewnętrzny

Kochani, w ciągu ostatnich 2 tygodni robiłam to ciasto dwukrotnie. Rozeszło się w mgnieniu oka. Jeśli macie ochotę na pyszny deser, a nie dysponujecie piekarnikiem, to coś dla Was!

 

 file1357466363


Składniki na blaszkę sernikówkę (ok.30x25cm):

8 paczek herbatników Petit Beure (lub jedną dużą paczkę i 2 małe)

1 puszka masy krówkowej  (tzw. kajmak np. z Gostynia),

2 opak. budyniu śmietankowego bez cukru,

500 ml mleka

200 g masła lub margaryny,

300 ml śmietanki 30% lub 36% (moim faworytem jest śmietanka Łowicka 36%),

2 opak. śmietan fixu,

1 łyżeczka żelatyny,

1 łyżeczka cukru lub cukru pudru

pół tabliczki czekolady lub kakao (do posypania na wierzch)

Sposób przygotowania:

Budyń bez cukru ugotować (0,5 litra mleka na 2 budynie). Ostudzić.

RADA: Budyń można ugotować wieczorem, przez noc wystygnie, rano wstawić na godzinkę-dwie do lodówki.

Gdy budyń wystygnie utrzeć go razem z masłem/margaryną – oba składniki muszą być zimne. Najpierw utrzeć tłuszcz na gładka masę i potem dodawać po łyżce budyniu, ciągle ucierając. Powstanie gładki krem.

Spód blachy wyłożyć herbatnikami (można wcześniej wyłożyć papierem do pieczenia, by herbatniki nie przywarły do blaszki). Na to rozsmarować masę budyniową. Całość przykryć herbatnikami.

Masę krówkową podgrzać w gorącej wodzie (nie gotować!), aby zawartość była ciepła (ale nie gorąca!). Rozsmarować na herbatnikach.

Całość znów przykryć herbatnikami.

Śmietankę (dobrze schłodzoną!) ubić z łyżeczką cukru, w trakcie ubijania dodać 2 śmietan-fixy i łyżeczkę żelatyny.

Rozsmarować na wierzchu ciasta.

Całość posypać wiórkami czekoladowymi lub kakao.

Wstawić do lodówki na kilka godzin, by stężało.


SMACZNEGO!

 



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...