Tegoroczne wakacje stoją dla mnie pod hasłem wszelkich zmian i eksperymentów, w tym urodowych. Postanowiłam wreszcie rozprawić się z moją cerą, która ciągle sprawiała mi trądzikowe niespodzianki… Ucieszyłam się więc bardzo z możliwości wypróbowania ekskluzywnego kremu przeciwdziałającego im i miałam okazję dosłownie na własnej skórze przekonać się o jego unikalnych właściwościach.
To cudeńko, które dotarło do mnie w pięknym opakowaniu, zachwyciło mnie również swoją zawartością. Stosowałam je tylko na noc i to w niewielkich ilościach, a już po kilku użyciach widziałam, jak moja skóra promienieje i pozbywa się długoletnich problemów trądzikowych! Skład kremu jest imponujący: obok ekstraktu wierzby białej i silnych przeciwutleniaczy zawiera retinol i witaminę B. Poza właściwościami ujędrniającymi ma więc działanie antybakteryjne i oczyszczające mieszki włosowe.
Moja cera po miesiącu stosowania jest nie tylko zdrowsza i bardziej promienna, ale też wygładzona i delikatna w dotyku. Nawet istniejące już blizny potrądzikowe stały się mniej widoczne, a pierwsze zmarszczki – wygładzone. Świetnie działają też dołączone jako próbki: Hydra-Cool Serum o działaniu silnie nawilżającym oraz niezastąpiony w oczyszczaniu cery preparat Cleansing Complex .