Najbardziej fatalny szampon jaki udało mi się testować. Włosy suche, niczym siano, elektryzujące się i na dodatek – łupież. Już po dwóch myciach moja głowa przypominała grudniową chmurkę – pełną białych płatków. Koszmar. A pozbyć się tego paskudztwa wcale nie jest łatwo. Omijam wielkim łukiem wszystkie produkty do włosów tej marki. Nigdy więcej!!!