Syrop z młodych pędów sosny

20 kwietnia 2018, dodał: Małgorzata Kopeć
Artykuł zewnętrzny

Początek maja to najlepszy czas na wykorzystanie darów Matki Natury. Można wtedy wzbogacić domową apteczkę o takie rarytasy jak syrop z młodych pędów sosny, nalewkę na zielonych orzechach lub sok z młodej pokrzywy.

Kopalnią wiedzy w tej dziedzinie stała się dla mnie książka Łukasza Łuczaja – „Dzika kuchnia”. Książka fascynująca w swojej prostocie i zarazem zmuszająca do zastanowienia nad tym dlaczego w codziennym pędzie nie dostrzegamy, jak wiele bogactw mamy na wyciągnięcie ręki, a płacimy za nie niemałe kwoty w sklepach z tzw. zdrową żywnością.

Poniższy przepis, na ten doskonały na wszelkie przeziębienia i nieżyty górnych dróg oddechowych syrop, przygotowałam opierając się na poradach Łukasza Łuczaja.

Syrop ma działanie wykrztuśne i bakteriobójcze.

Dawkowanie syropu z pędów sosny

Profilaktycznie: 1 łyżeczka dziennie, najlepiej rano

Podczas choroby: 3 do 4 razy dziennie po jednej łyżeczce

Składniki

  • 1 kg młodych jasnozielonych pędów sosny (zbieranych w maju)
  • 5 dag białego cukru
  • 5 dag brązowego cukru

Przygotowanie

Pędy bardzo drobno posiekać, wrzucić do dużego słoja słoika, przesypując kolejne warstwy cukrem i odstawić na tydzień, żeby pościły sok. Po tygodniu syrop odcedzić i rozlać do butelek.

Jeśli pędy sosny mają być przechowywane dłużej, trzeba je pasteryzować lub dosypać większą ilość cukru – do 20 dag. Można je też zalać alkoholem, najlepiej o stężeniu 70%.

Jak pisze w „Dzikiej kuchni” Łukasz Łuczaj „młode majowe gałązki sosny oraz młode męskie kwiatostany są pyszne na surowo. Zawierają bardzo dużo witaminy C. Można też dodawać je do zup i sosów. Nadają się również na sos do spaghetti, świetnie imitujący pesto Taki sos robimy zalewając drobno posiekane młode pędy oliwą i soląc do smaku (możemy też domieszać garść drobno zmielonych orzechów laskowych lub włoskich).”

Aleksandra Olczyk

Na podstawie książki „Dzika kuchnia”

To gotują Saudyjskie Wielbłądy