„Skóra pełna blasku” – recenzja

1 lipca 2016, dodał: Iwona Marczewska
Artykuł zewnętrzny

Promienna skóra o zdrowym kolorycie, bez oznak starzenia, elastyczna i pozbawiona niedoskonałości to marzenie każdej z nas. Niestety wiele kobiet może ją mieć jedynie na wyretuszowanych zdjęciach, we wspomnieniach z nastoletnich czasów i w postaci grubej warstwy kosmetyków scenicznych, przykrywających wszystkie nierówności, krostki, przebarwienia i zmarszczki.

Kiedy zaczynają się problemy z cerą, wpadamy czasem w panikę, ratujemy się wizytami u kosmetyczki albo ukrywamy pod kosmetykiem, który bardziej szkodzi, niż pomaga. Tymczasem istnieją całkiem proste sposoby, które pomogą poprawić wygląd skóry i zachować jej młodość. Znajdziemy je w książce Karen Fischer „Skóra pełna blasku”.

Autorka jest dyplomowaną dietetyczką, która poświęciła kilka lat życia zagadnieniom związanym z odmładzaniem skóry i działaniami zapewniającymi jej możliwość niezakłóconej samoregeneracji. Efektem tej pracy jest piąta już publikacja, dotycząca wpływu żywności na wygląd ciała.

 „Skóra pełna blasku” to książka prezentująca kompletny 28-dniowy program diety i pielęgnacji, przywracający prawidłowy poziom nawilżenia, zwiększający elastyczność skóry, pobudzający przemianę komórkową, regenerujący, eliminujący niedoskonałości, a także oczyszczający i alkalizujący organizm.

Nie trzeba mieć żadnego wcześniejszego Skora_pelna_front_72dpi-300x448przygotowania, aby w nim uczestniczyć, ponieważ autorka zadbała o to, aby zaopatrzyć nas w niezbędną wiedzę oraz praktyczne porady, opracowane przez nią specjalistyczne menu, listy zakupów i szereg wskazówek odnośnie tego, jak przystosować program do indywidualnych potrzeb. I to jest największy plus niniejszej publikacji. Wystarczy, że sięgniemy po książkę i poświęcimy trochę czasu na czytanie.

Na samym wstępie zapoznajemy się z budową skóry oraz działaniem substancji, które odpowiadają za jej wygląd i prawidłowe funkcjonowanie. Diagnozujemy także stan naszej skóry na podstawie testu określającego poziom cząsteczek AGE (czym są i skąd się biorą, dowiemy się z książki). Tak przygotowani możemy pójść krok dalej i przeanalizować, które spośród naszych nawyków, zachowań i potraw na talerzu stały się przyczyną kłopotów ze skórą. Przez cały czas czuwa nad nami dietetyczka, więc dowiemy się czym i co zastąpić, żeby się ich pozbyć. Na podstawie specjalnego kwestionariusza możliwe będzie także ustalenie, czy nie cierpimy na niedobór któregoś ze składników odżywczych.

Karen Fischer podeszła do tematu kompleksowo i nie ogranicza się jedynie do zaleceń dietetycznych. Zabiegi zewnętrzne traktuje na równi z dietą, stąd w książce rozdział dotyczący pielęgnacji i makijażu.

Bardzo przydatny jest załącznik w formie tabeli, w którym szybko znajdziemy zalecenia na różne problemy skórne, takie jak trądzik, przebarwienia, siniaki, cellulit, zmarszczki na klatce piersiowej, łupież, suchość skóry, egzemy i alergie, powiększone pory, bladość, pajączki i żylaki, rozstępy, zbyt wolne gojenie się ran i wiele innych. Taka ściągawka pozwala na szybkie przypomnienie i utrwalenie w pamięci wskazówek, które powinniśmy przekuć w nawyk.

Gdybyśmy chcieli samodzielnie uzyskać informacje, które dostępne są w książce, musielibyśmy przeczytać niejeden artykuł i poradzić się kilku specjalistów. Żaden lekarz, kosmetyczka, dietetyk nie miałby dla nas tyle czasu, nawet gdyby chciał przekazać nam jak najwięcej w ramach szeregu wizyt. Dlatego warto sięgnąć po książkę, zwłaszcza, że tworzenie nowych nawyków żywieniowych i pielęgnacyjnych jest procesem, w którym niezwykle przydatne są wskazówki w formie zapisków, do których można wracać w razie potrzeby. Przed nami 28 dni odnowy, po których z uśmiechem spojrzymy w lustro stwierdzając, że było warto.

Iwona

Dziękujemy Wydawnictwu za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego –
Redakcja






FORUM - bieżące dyskusje

zabawa - odpowiedz tytułem piosenki…
"Wszystko czego dziś chcę" Kiedy masz gorszy dzień...
Outlet - Promocje
Jak byłam tam na zakupach to sporo rzeczy było marnej jakości, w końcu wybrałam...
Jaki odkurzacz
Ja sprzątam tylko mopem, nie mam już dywanów więc odkurzacz stał się zbędny...
Sprawdzone sposoby na dziecięce dol…
Dokładnie. Nie zabierać dzieci do sklepów, przychodni jak nie potrzeba. Nieraz widzę...