Skąd się bierze cellulit?

7 maja 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

 

 3_1

Cellulit to przypadłość, która obecnie dotyczy znacznej większości kobiet. Według różnych danych problem z pomarańczową skórką ma obecnie nawet 90% z nas. Spróbujmy więc odpowiedzieć na pytanie jak powstaje cellulit i dlaczego w obecnych czasach stał się aż tak powszechnym problemem?

Jak powstaje cellulit?

Jeśli miałybyśmy jednym zdaniem scharakteryzować tą przykrą przypadłość, pewnie wiele z nas wspomniałoby o zagłębieniach widocznych na powierzchni skóry. Problem, który pozornie wydaje się mało złożony, ma jednak bardzo skomplikowaną genezę. Najogólniej mówiąc cellulit związany jest z nieprawidłową budową i funkcjonowaniem naszej podskórnej tkanki tłuszczowej. Zazwyczaj kojarzymy go z ogólnym nadmiarem tłuszczu, chociaż ze względu na wiele czynników sprzyjających pojawianiu się pomarańczowej skórki, cellulit często występuje również u osób szczupłych.


Do głównych funkcji tkanki tłuszczowej należy ochrona narządów wewnętrznych przed urazami, utrzymywanie prawidłowej temperatury organizmu i zapewnienie rezerwy energetycznej „na gorsze czasy”, w których organizm jest pozbawiony pożywienia. Wszystkie te zadania stawiają ją na wysokiej pozycji w rankingu niezbędnych do przeżycia struktur. Niestety nasze sportowo –dietetyczne zaniedbania często sprawiają, że tkanka tłuszczowa zaczyna się rozrastać, a jej praca ulega znacznemu zaburzeniu – wtedy jesteśmy szczególnie narażone na powstanie cellulitu. Żeby zrozumieć mechanizm jego powstawania, musimy przyjrzeć się budowie tkanki tłuszczowej.


Skupisko komórek tłuszczowych o wdzięcznej nazwie „zrazik”, stanowi główną jednostkę budulcową naszej tkanki tłuszczowej. Taką grupę komórek możemy porównać do cegieł, z których zbudowany jest dom. Pomiędzy zrazikami biegną nerwy i naczynia krwionośne odżywiające skórę – pozostając przy budowlanych skojarzeniach – rury i przewody elektryczne. W momencie, w którym przyjmujemy więcej kalorii niż potrzebujemy, komórki tłuszczowe, a wraz z nimi również zraziki zaczynają się rozrastać. Uciskają na naczynia krwionośne uniemożliwiając im normalne funkcjonowanie. Skóra pozbawiona substancji odżywczych pracuje mniej wydajnie, włókna kolagenowe ulegają zwłóknieniu, a naskórek staje się szary i zniszczony. Przerośnięte zraziki widoczne są w postaci nierówności, a zwłókniona tkanka sprzyja formowaniu się twardych guzów. I cellulit gotowy!

Rodzaje cellulitu

 cellu

Możemy wyróżnić dwa podziały według których specjaliści określają stopień zaawansowania cellulitu. Pierwszy z nich opiera się na mechanizmie, który dominuje w skomplikowanym jak już wiemy procesie powstawania pomarańczowej skórki, a drugi określa jak poważne są nieprawidłowości w funkcjonowaniu skóry.

Jak rozpoznać postać cellulitu?

Brak aktywności fizycznej dodatkowo osłabia nasz skórny układ krążenia, a wiotkie mięśnie powodują, że skóra zaczyna brzydko mówiąc wisieć. Właśnie dlatego postać wiotka często dotyka osoby z nadwagą lub otyłością. Guzki są dobrze wyczuwalne pod powierzchnią skóry i przesuwają się względem jej podłoża. U osób bardziej wysportowanych, które z cellulitem borykają się z powodu genetycznej predyspozycji lub wahań hormonów, skóra zazwyczaj jest napięta i dominuje postać twarda. Pomimo zwartej konsystencji, guzki są słabo wyczuwalne. W przypadkach, w których cellulitowi towarzyszy obrzęk związany z mocno zaburzonym krążeniem, mówimy o postaci obrzękowej.


Oczywiście podobnie jak w przypadku wszystkich podziałów, których dokonujemy w kontekście funkcjonowania naszego organizmu, tutaj również ciężko jest wyznaczyć sztywną granicę pomiędzy konkretnymi rodzajami tej przykrej dolegliwości. Najczęściej zdarza się, że u jednej osoby obserwujemy kilka problemów o różnym stopniu nasilenia. Właśnie dlatego niezwykle istotne jest korzystanie z porad specjalistów, którzy dobiorą terapię dostosowaną do potrzeb naszej skóry.

 Stopień zaawansowania

Drugi podział obejmuje klasyfikację według stopnia zaawansowania zmian. Wyróżniamy 4 lub 5 faz, w których skóra stopniowo traci jędrność i pojawiają się na niej coraz bardziej wyraźne nierówności. Faza pierwsza to niewielkie zagłębienia widoczne wyłącznie po ściśnięciu fałdu skóry. Kolejne fazy obejmują stopniowe nasilanie się zmian, które stają się widoczne niezależnie od dotyku czy pozycji jaką przyjmujemy. Drobne nierówności stopniowo zamieniają się w twarde guzki, aby wreszcie w ostatniej fazie przyjąć postać dużych, twardych i bolesnych guzów z towarzyszącym obrzękiem. Pierwsze fazy cellulitu to problem wyłącznie estetyczny, kolejne stanowią już problem natury medycznej i świadczą o bardzo zaawansowanych, niekiedy nawet groźnych dla życia zmianach w budowie skóry.

 Z cellulitem można wygrać!

 Skoro praktycznie wszystkie borykamy się z problemem pomarańczowej skórki, można by przypuszczać, że po prostu jesteśmy na nią skazane. Na szczęście współczesna kosmetologia i medycyna estetyczna znalazły już wiele skutecznych sposobów walki z cellulitem. Specjalistyczne urządzenia dostępne w salonach BodyConcept umożliwiają znaczną redukcję lub nawet całkowite wyeliminowanie tego przykrego problemów. Więcej informacji na ten temat można znaleźć w opisach poszczególnych zabiegów oferowanych w ramach abonamentu Esthetical Gym oraz zabiegów intensywnych. Czasy, w których byłyśmy skazane na cellulit już dawno minęły!

www.bodyconcept.pl

www.depilconcept.pl

 



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz