Polska staje się krajem grubasów!

24 lutego 2014, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Family Enjoying meal,mealtime Together

Polacy zdecydowanie za mało ruszają się i dotyczy to nie tylko dorosłych, ale także dzieci, przez co problem z otyłością w naszym kraju stał się już prawdziwą epidemią. Według różnych źródeł Polska znajduje się w ścisłej czołówce pod względem najbardziej otyłych dzieci i młodzieży.

 

dziecko

Światowa Organizacja Zdrowia obliczyła, że 29 proc. polskich jedenastolatków ma nadwagę, co daje Polsce niechlubne pierwsze miejsce w tej kategorii wiekowej. Dziwne, prawda? Przecież cały czas przed oczami mamy amerykańskie nastolatki z pokaźną nadwagą – w żadnym wypadku nie nasze polskie dzieci.

Na forach internetowych można znaleźć wiele wpisów na temat tego, jak dzieci szkół podstawowych i gimnazjalnych odżywiają się w domach i jak w szkołach – od wpisów jeży się wręcz włos na głowie. Coś złego dzieje się w temacie odżywiania w polskich rodzinach. Zamiast różnorodnych, domowych obiadów o odpowiedniej kaloryczności rodzice nie stronią od mrożonek, fast foodów i całej masy niezdrowych przekąsek (parówki, słodkie deserki, chipsy, batony), do tego dzieci mają dostęp do napojów gazowanych i niestety do napojów energetycznych. Na zakupach rodzice pozwalają swoim dzieciom samodzielnie wybierać ulubione słodycze zupełnie nie sprawdzając jakości wybieranych produktów i zawartości kalorii.

Nie sygnalizują dzieciom, że dany produkt należy wyeliminować z diety i zastąpić go innym – bezpieczniejszym dla zdrowia. Rodzice nie poświęcają czasu na tak zwaną edukację żywieniową w domach, natomiast mają ścisłe wskazówki, co do odżywiania dzieci w szkołach. Zdecydowanie zaznaczają, że w szkolnych sklepikach nie powinno być drobnych przekąsek typu cukierki, paluszki, pączki czy właśnie chipsy, wręcz zakazują wydawania kieszonkowego na „dziadostwo ze szkolnych sklepików”. A sami wybierają tak zwane szybkie jedzenie na śniadania, obiady i kolacje – parówki z ketchupem nie są rzadkością w porze obiadowej w polskich domach. Skąd ta niekonsekwencja? Specjaliści mają się nad czym zastanawiać.

Rodzice dodają wpisy do dyskusji tłumacząc się, że nie mają czasu na spędzanie całych godzin w kuchni, są zapracowani. Inni przerzucają odpowiedzialność względem prawidłowych nawyków żywieniowych na szkoły – piszą o tym, że dzieci jedzą obiady w szkołach, a w domu ewentualnie tylko dojadają to, co jest przygotowane dla rodziny bądź sięgają same po to, co im najbardziej smakuje. Jeszcze inni trywializują problem stwierdzając, że dziecko głodne nie chodzi, to w takim razie problemu nie ma… A problem jest, dietetycy biją na alarm – Polska staje się krajem grubasów.

rrrr

Problemem jest również sposób spędzania czasu wolnego. Zwykle wolny czas dzieci i młodzież spędzają przez telewizorem bądź komputerem czyli tak, jak rodzice. Nawet wyjście do sklepu czy do kościoła zamienia się na wyjazd do sklepu i do kościoła samochodem (a droga zajmuje pieszo zwykle od 5 do 10 minut!). Nie ma także zwyczaju wspólnych sobotnich spacerów, ani jakiejkolwiek zorganizowanej aktywności fizycznej w ciągu tygodnia. Efektem czego jest nadwaga zarówno u dzieci, jak i u rodziców.

jo

 

Łatwa dostępność do bardzo kalorycznej i szybkiej w przygotowaniu żywności, brak umiejętnego czytania etykiet na produktach, a do tego brak czasu na przygotowanie wartościowego posiłku to główne czynniki, z jakimi rodzice muszą się uporać, aby całkowicie zmienić podejście do żywienia całej swojej rodziny. Do tego zmiana modelu spędzania czasu wolnego i wprowadzenie czynników prozdrowotnego stylu życia – jednym słowem ciężka praca na drodze do osiągnięcia zdrowia.

Czy samodzielnie można zapanować nad tematem odżywiania i aktywności fizycznej? Wielu rodzinom się to udaje z wielkim powodzeniem, jednak niestety nie brakuje dowodów na to, że stanowią oni procent z tych, którzy bez fachowej pomocy pogrążą się w otyłości, a przez to i w najróżniejszych chorobach. Czas udać się do specjalisty? Zdecydowanie tak.

 


Artykuł został przygotowany przez portal ekliniki.pl pecjalizujący się w dostarczaniu informacji o leczeniu w Polsce.

 

zobacz również: